- biały Elixir z sokiem aloesowym, witaminą C, magnezem, niacyną, cynkiem, kwasem pantotenowym, witaminą B6, kwasem foliowym, biotyną, selenem i witaminą B12
- złoty z cytryną i acerolą - to mój faworyt z uwagi na kwaskowość, która przełamuje słodycz. Zawiera także magnez, niacynę, cynk, kwas pantotenowy, witaminę B6, kwas foliowy, biotynę, selen i witaminę B12
- czarny Elixir Medica - ma aż 6000mg kolagenu a oprócz kolagenu także sok z aloesu, magnez, niacynę, cynk, kwas pantotenowy, witaminę B6, kwas foliowy, biotynę, selen i witaminę B12
- czarno-zielony Relax z ciekawym dodatkiem ekstraktu melisy, rumianku, chmielu, lawendy, witaminę C, magnez, niacynę, cynk, kwas pantotenowy, witaminę B6, kwas foliowy, biotynę, selen, witaminę B12
Użycie jest bardzo proste - płynną zawartość saszetki należy rozcieńczyć w niepełnej szklance wody (tak, żeby się nie wylało po wlaniu kolagenu) i wypić. Ja rozpuszczałam w większej szklance w nieco większej ilości wody z uwagi na to, że kolagen jest dosyć słodki - nie bardzo słodki, ale dla mnie wystarczająco, żeby wypić go jako deser i zaspokoić ochotę na słodkości. Słodycz wynika z tego, że mieszanka w saszetce przygotowana jest na bazie zagęszczonego soku jabłkowego i innych soków owocowych, nie jest dodatkowo dosładzana.
Saszetka dostarcza ok 90-100 kcal, więc jeżeli jesteście na redukcji to miejcie to na uwadze i uwzględnijcie w dziennym bilansie.
W sklepie Chi można kupić pojedyncze saszetki, ale też pakiety jednomiesięczne, trzymiesięczne, a także cudowny zestaw z kalendarzem książkowym, biurkowym i długopisem. Jest nawet kieliszek z kogo Chi :D Suplementacja będzie jeszcze przyjemniejsza, zmieni się w prawdziwy codzienny rytuał.