[materiał reklamowy]
Arganove to marka własna Maroko Sklep, z którego znam już kosmetyki Beaute Marrakech (hydrolat różany jest świetny). Tej nie miałam okazji poznać wcześniej, dlatego bardzo mnie ucieszyło, że marka przekazała kilka swoich kosmetyków i świecę na spotkanie blogerek w Bochni.
Olejek do masażu i demakijażu
Skład: Cannabis Sativa Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Isoamyl Laurate, Helianthus Annus Seed Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania Spinosa Kernel Oil, Isoamyl Cocoate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Tocopherol, Opuntia Ficus Indica Flower Oil, Opuntia Ficus Indica Seed Oil, Calendula Officinalis Extract, Ribes Nigrum Seed Extract, Parfum
Antyoksydacyjne serum do twarzy Dzikie kwiaty
To serum od razu przypadło mi do gustu. Nie dość, że ma w składzie moją ukochaną witaminę C (a dokładniej jej pochodną) to jest bardzo komfortowe w użyciu. Nie jest bardzo tłuste, daje bardziej jedwabisty, aksamitny efekt na twarzy niż tłusty. Nie zostawia tez nieestetycznie błyszczącej i obciążającej warstwy. Skóra jest po nim cudownie gładka, bardziej elastyczna. Myślę, że wrócę do niego po zużyciu tej buteleczki.
Skład: Helianthus Annus Seed Oil, Rosa Canina Seed Oil, Squalan, Opuntia Ficus Indica Flower Extract, Agrania Spinosa Keenel Oil, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Tocopherol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Opuntia Ficus Indica Seed Oil, Parfum
Bio skwalan
Bio skwalan to kolejne cudeńko tej marki. Może być stosowany do twarzy i pod oczy, solo, albo jako dodatek do kremu. Ma działanie antyoksydacyjne, nawilżające, ujędrniające i wygładzające. U mnie spisuje się lepiej niż czysty kwas hialuronowy (pierwszy raz używałam kilkanaście lat temu). Jest moim kolejnym niezbędnikiem pielęgnacyjnym. Warto go mieć na półce.