Maj minął już dawno, zdjęcia moich nowości kosmetycznych czekały na dysku, a wczoraj dotarło do mnie, że to przecież już koniec czerwca! Mimo dalszej opieki nad dziećmi czas biegnie mi bardzo szybko (jeśli nie obserwujecie mnie Intagramie, to zapraszam - będziecie na bieżąco z tym, co się u mnie dzieje a dzieją się fajne zmiany).
W zasadzie to nic nie zapowiadało, że maj skończy się wariactwem kosmetycznym. Skupiłam się na czymś innym, nie tylko zakupowo.
W ostatnim czasie musiałam uzupełnić "braki" w butach, torebkach, ubraniach (także dzieci) - nieco zmieniłam styl co jest związane też z dalszym chudnięciem i zmianą sylwetki (i tu znowu zaproszę Was na mój Instagram - wszystkie stories z tym związane zobaczycie w zapisanych pod nazwą "do super figury"), więc kosmetyki zeszły na dalszy plan. Treningi pochłaniały też dużą ilość czasu, przerzuciłam więc priorytety z wyszukiwania promocji i nowinek na ćwiczenia i dietę.
Zmiana wyszła mi zdecydowanie na dobre, ale promocje i tak same mnie dopadły. Skorzystałam tylko z promocji w dwóch sklepach a jednak ilościowo ... Z resztą sami zobaczcie.
- Na początku maja w Lidlu pokazały się żele pod prysznic, balsamy, kremy do rąk i mydła w płynie oparte na aloesie polskiej marki Yumi. Pisałam już o kilku, które miałam wcześniej na Instagramie (tutaj), na blogu też się pojawią. Ceny były trochę niższe niż znalazłam w sklepach internetowych, a dosyć szybko trafiły do wyprzedaży jeszcze taniej. Oprócz serii czysto aloesowej, arbuzowej, winogronowej i borówkowej jest także ananasowa. Kupiłam wtedy też kilka kosmetyków na prezent dla mamy i siostrzenicy.
- W trakcie tych samych zakupów kupiłam też w promocyjnych cenach mydła w płynie Food For Skin - z wanilią, opuncją i wodą różaną i jedno w piance - migdałowe. Nie miałam ich wcześniej, a mydło zawsze się przyda.
- To oczywiście zakupy z Rossmanna ... Zaklinałam się, że nie skorzystam i tak się to skończyło. -55% zawsze skusi, ale pamiętajcie, żeby najpierw sprawdzać ceny! Kosmetyki Bourjois, L'Oreal czy Max Factor z reguły w sklepach internetowych kupicie znacznie taniej, nawet mimo promocji -55% w Rossie.
- Makeup Obsession - palety cieni: Rady Dusk, Black Is The New Black i Intoxicated with Love
- Wibo - puder sypki do twarzy #wibomood (już go znam i bardzo, bardzo lubię), puder pod oczy, rozświetlacz Flawless Goddess, Incredible Gel lakier do paznokci nr 2, baza i top
- Lovely - rozświetlacz Gold Goddess, drugie opakowanie mojego faworyta Gold Digger,
pomadka w płynie Demi Matt nr 4 - Eveline - róże Feel The Blush nr 01 i 02, lakiery 7 Days Gel nr 53 i 55, top Efekt hybrydy, tusz Variete Lashes Show, błyszczyk XL Lip Maximizer nr 06, pomadki w płynie Matt Magic 02 Cashmere Nude, Gloss Magic 10 Glamour Rose i 11 Satin Nude.
- Bielenda - podkład Matt nr 1 i Cover nr 1
- AA Wings of Color - podkład Healthy Wear 302 Ivory i 303 Nude (są super!), baza Hydrobaza Matt i lakier do paznokci Sweet Grenadine.
- Nivea - peelingi do ust
- Kneipp - balsamy do ust: migdał i wanilia
- Eos - balsamy do ust: truskawka z brzoskwinią, z olejem z konopi i miętowy
- Carmex - balsam do ust brzoskwinia i mango
- Bee Natural - balsam do ust mango
- Maybelline - tusz Snapscara Black Cherry i pomadka Super Stay Matte Ink nr 80 Ruler
- Rimmel - błyszczyki Oh My Gloss Plump nr 210 i Oh My Gloss nr 330 Snog i lakier do paznokci Venus
W maju dostałam też kilka kosmetyków, o większości już pisałam.
- Żel pod prysznic i balsam Nutridome
- Preparat do wybielania zębów i usuwania płytki nazębnej Dr. M. Schwarz
- Pianka, krem-żel na dzień i krem na noc Hydra Novaclear - recenzja będzie w tym tygodniu.
- O kosmetykach Love Beauty and Planet pisałam przy okazji promocji w Rossmannie, z której jeszcze możecie skorzystać do końca czerwca - Wypróbuj Love Beauty and Planet - drugi produkt za darmo.
Ograniczacie zakupy kosmetyczne czy szalejecie? :D
Yumi koniecznie muszę przygarnąć, sporo fajnych nowości
OdpowiedzUsuńKurcze, muszę w końcu wybrać się do Lidla i coś z Cien kupić :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości ;) Ja staram się rozsądnie kupować, ale jakoś często to nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńJa z promocji w Rossmanie nie skorzystałam, staram się zużywać to co mam, ale Ty zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńOgrom nowosci i w sumie wszystko mnie ciekawi, gdyz nie mialam z nimi do czynienia :D
OdpowiedzUsuńYUMI mam w planie wypróbować, bo kusi mnie zarówno szata graficzna jak i ogólnie marka. Z produktów które pokazujesz bardzo lubię NUTRIDOME - mam do nich pełne zaufanie.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie ograniczam teraz zakupy kosmetyczne. Muszę zużyć zapasy.
OdpowiedzUsuńTe Yumi muszę oblukać :)
OdpowiedzUsuńsuper nowinki, ciekawią mnie kosmetyki Yumi
OdpowiedzUsuńLubię aloesowe produkty:)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie u ciebie :) dużo fajnych nowości, Yumi miałam kupić, ale jakoś nie zdążyłam ;)choć Lidl mam blisko... na -55 niby dużo nie kupiłam, ale jednak też się skusiłam, a nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńYumi mam ale aloes-ananas, cudeńko zapachowe :) z Cien upolowałam piankę do mycia rąk ale hmm...nie chce emi się iść do łazienki, coś tropikalnego, papaja czy cuś :D
OdpowiedzUsuńWow ile nowości. Ja w Rossmanie kupiłam tylko kilka potrzebnych rzeczy 😉
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie produkty Love beauty and planet.
OdpowiedzUsuńO matko ile tego :D Najbardziej ciekawią mnie kosmetyki Yumi :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńYumi teraz ostatnio wypuściło jeszcze żel aloesowy jakiś nowy i powiem, że jest super. Po opaleniu się go nałozyłam na skórę i ładnie ukoiło, do twarzy też go stosuję
OdpowiedzUsuńYumi świetne są :)
OdpowiedzUsuń