W tamtym roku to właśnie marzec był ostatnim miesiącem "racjonalnych" zakupów kosmetycznych (zobaczycie TUTAJ).
W cudzysłowie, ponieważ dla wielu osób 7 czy 8 nowych kosmetyków to
nadal za dużo. Od kwietnia kupowałam już więcej (z przejawem ponownego
opamiętania w czerwcu), ale i tak mniej niż często bywało - 20-30 sztuk.
Dobra passa trwa i mimo, iż ponad miesięczne "siedzenie" w domu w dziećmi idealnie nastraja do zakupów internetowych dzielnie się trzymam. Myślę, że to też efekt dokładnego wzięcia się za porządki w mieszkaniu (kontynuuję akcję 1000 rzeczy mniej w 2020 - 1000 już dawno osiągnęłam, teraz brakuje mi ok 40 do 2000; zobaczcie na moje zapisane story).
Dziewięć kupionych kosmetyków, z czego trzy to pasty do zębów (wahałam się, czy je pokazać - zawsze mam dylemat czy to kosmetyki czy nie, ale skoro ujmuję je w zużyciach, więc w zakupach też muszę).
- Chusteczki Facelle kupiłam, bo szukałam takich, które można spłukać w toalecie. Do tej pory kupowałam Intimea w Biedronce, ale obecnie produkuje je inna firma i już trzeba je wyrzucać do kosza na śmieci. Chusteczek nie używam zbyt często, ale lubię mieć pod ręką.
- I na koniec pasty do zębów - dwie z Weleda i Eco Denta ze szpinakiem, kupione razem z kosmetykami MUR, też w promocyjnych cenach. Nie miałam ich wcześniej.
- Korzystając z promocji -30% na kosmetyki Makeup Revolution w jednej z drogerii internetowych zaspokoiłam swoją ciekawość i kupiłam perfumy Nude Blush (niestety nie mogę się do ich przekonać - są krótkotrwałe i dziwnie ostre) i kolejne dwie palety cieni z linii Tasty w absolutnie świetnych opakowaniach. Peach - bomba, ma wspaniałe kolory i pigmentację, ale Pizza niestety nie była dobrym wyborem. Na pewno je pokażę w osobnym wpisie.
- Paletę Affect In the Spotlight kupiłam na Allegro (sklep Tagomago) za 102 zł, ale widzę, że teraz kosztuje prawie 130 zł. Dobrze trafiłam. Kolory są mega, pigmentacja też. Testy trwają, ale zapowiada się bardzo obiecująco.
I zobaczcie jeszcze, co dostałam - pudełko Birthday Box :) Jeśli Was ciekawi co to za boks i co o nim sadzę, to koniecznie przeczytajcie osobny wpis - TUTAJ.
Bardzo ciekawe nowości, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Ja jednak sceptycznie podeszłam do perfum od MUR i dobrze jak się okazuje.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się wypróbować Kayliah, bo uwielbiam kosmetyki od Huda Beauty, ale nie chcę kupować w ciemno perfum w takiej cenie, a wydanie jakiś ponad 300 zł na sample 4 zapachów to dla mnie słabe.
bardzo ładne palety, ja zawsze kupuję dziecięce chusteczki i wyrzucam je do kosza, nie spłukuję , nie wiedziałam nawet, że są takie które można spłukać
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupuję więcej, właśnie przez siedzenie w domu, ale wczoraj się opamiętałam ;P Wiele firm mialo promocje targowe, ale ostatecznie nie skusiłam się na nic
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości ;) A akcję 1000 rzeczy mniej zawsze u Ciebie na IG oglądam ;)
OdpowiedzUsuńNa widok palet zabłyszczały mi się oczy :D
OdpowiedzUsuńPalety bardzo mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńNieźle nieźle :D Jak pomyślę o Twoich 100 kosmetykach w miesiącu to mi się to w umyśle nie mieści :D
OdpowiedzUsuńKochana, jak na Ciebie to rewelacyjnie wrecz😁 brawa wielkie 👏 ciekawa jestem paletek oczywiście
OdpowiedzUsuńNo to sporo cieni przybyło:) dużo kombinacji makijażowych można dzięki paletkom wykonać. Spore postępy zrobiłaś w ograniczaniu zakupów kosmetycznych. Gratki!
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam na zakupach kosmetycznych :( Piękne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńWszystkie paletki bym zabrała :) Co do Birthday Box'a to bardzo go lubię - mają zawsze fajną zawartość.
OdpowiedzUsuńPaletki bardzo mi się podobają, zarówno ich kolory jak i opakowania :)
OdpowiedzUsuńznam chusteczki z Facelle i one są najlepsze ! :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię tą paletę z Affect :)
OdpowiedzUsuń100 kosmetyków miesięcznie? Wow! To rzeczywiście teraz jest tego znacznie mniej :) Ja od jakiegoś czasu staram się kupować tylko to, czego w danej chwili potrzebuję, aczkolwiek ostatnio przez wirusa robię nieco większe zapasy :D Z Twoich nowości Z paletek najbardziej wpadła mi w oko Peach - piękne kolorki i opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Twoją akcję minimalizowania podziwiam, właśnie widziałam, że niedługo będzie 2 tyś :D
OdpowiedzUsuńTa nowa pasta do zebow bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńO ten box super sprawa, ja mam za dwa dni urodziny::):):)
OdpowiedzUsuńpalety boskie
Szkoda że nie trafiłam na tę promocje palety affect, od dawna chcę poznać ich produkty ale cena mnie powstrzymuje
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej brzoskwinki, kolory ma cudne!
OdpowiedzUsuńTe palety z pizzą i brzoskwiniami - sztosiki :) Fajnie się prezentują :D
OdpowiedzUsuń