Uświadomiłam
sobie, że nie pokazałam Wam wszystkich nowości kolorówkowych, które
dostałam jesienią tamtego roku od drogerii Natura.
Jeśli Wam umknęło, to zobaczcie na wcześniejsze wpisy z tej serii:
- Kobo - paleta Midnight Wonders
- Sensique - Late Summer
- Kobo - rozświetlacz, brązery, puder pod oczy, pigmenty, paletka cieni do powiek i do brwi, szminki, tusz, brokatowe eyelinery
I
zapraszam na ciąg dalszy - już-nie-nowości kolejnej marki do makijażu
dostępnej tylko w Naturze - My Secret. Czekają jeszcze Sensique a
później pokażę coś bardziej aktualnego - zdjęcia już czekają na dysku.
Potrójne paletki cieni Hello Pretty - Flame, Nude Glam i Dazzle Berry
Paletki cieni jak zwykle zachwycają pigmentacją. Chętnie widziałabym je w wersjach z większą liczbą cieni. Wiem, że można przełożyć do większej palety, ale może jestem dziwna - wolę mieć cienie w oryginalnych paletkach, a nie przełożone. Zrobiłam tak kiedyś z cieniami Pierre Rene i nigdy więcej.
Która wersja kolorystyczna najbardziej się Wam podoba?Kredka do brwi ze spiralą Wow Eyebrow
Kredka zaciekawiła mnie kształtem, który bardzo mi odpowiada - jest ścięta i trójkątna. Jeśli już wybieram kredki to zdecydowanie wolę takie niż tradycyjne w formie ołówka Spirala jest miękka i bardzo przyjemnie się nią przeczesuje pomalowane brwi. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, może jedynie takie, że bardzo szybko mi się skończyła. Przy prawie codziennym używaniu starczyła mi na około miesiąc.
Rozświetlacz Hello Princess i brązer Tropical Kiss
Rozświetlacze My Secret to zdecydowanie jedne z najlepszych, jakie kiedykolwiek miałam (przebijają tak zachwalaną Mary Lou z The Balm - miałam, zachwyt minął). Hello Princess ujął mnie opakowaniem (mimo, że zajmuje więcej miejsca), ale i zawartością. Połysk jest naprawdę mocny, wpada w złote tony (ale nie jest zbyt żółty). Z daleka widać piękną taflę, z bliska bardziej zauważalne są rozproszone drobinki.
Podwójny brązer Tropical Kiss ma delikatny odcień, połyskujący. Przyjemnie ociepla koloryt, ale nie wygląda tandetnie ani sztucznie. Jeśli lubicie brązery to warto się mu przyjrzeć.
Podwójny brązer Tropical Kiss ma delikatny odcień, połyskujący. Przyjemnie ociepla koloryt, ale nie wygląda tandetnie ani sztucznie. Jeśli lubicie brązery to warto się mu przyjrzeć.
Rozświetlacz Moonlight Pearls
Z tym rozświetlaczem to śmieszna sprawa, bo byłam przekonana, że to cień do powiek :D Dopiero robiąc zdjęcia doczytałam na opakowaniu, że jednak rozświetlacz :D Zmyliło mnie małe opakowanie, jak właśnie cień.
W przeciwieństwie do Hello Princess i brązera, ten ma typowe plastikowe, bardzo proste opakowanie, papierowa jest tylko banderolka.
Jeśli nie lubicie złotych rozświetlaczy i wolicie chłodny połysk, to ten będzie dla Was lepszy.W opakowaniu wydawał mi się lekko beżowy, ale jednak jest srebrzysty. Dla mnie jest za zimny i za jasny.
Lakiery do paznokci Easy to Go
Pojawiły się też nowe kolory lakierów do paznokci, wydają się być dosyć przypadkowe. Ładny ciemny fiolet, neonowy, wakacyjny róż, dwie bardzo podobne malinowe czerwienie i trzy jaśniejsze, pastelowe fiolety i róż . Nie widzę w nich spójności, ale w zasadzie czy musi być?
Tusz Ultra Volume Mascara
Tusz miło mnie zaskoczył działaniem i łatwym nakładaniem. Wyraźnie wydłużał rzęsy i pogrubiał je bez sklejania i grudek. Nie zauważyłam też, aby się kruszył czy rozmazywał w ciągu dnia. Co prawda faworyta (So Couture z L'Oreal) nie przebił, ale muszę przyznać, że z chęcią go używałam i zużłam. Mam jednak wrażenie, że dosyć szybko się skończył.
uwielbiam ten rozświetlacz Hello Princess :)
OdpowiedzUsuńIle lakierów ! :)
OdpowiedzUsuńOni to jak zwykle szaleją z nowościami :)
OdpowiedzUsuńDrogeria NAtura zawsze zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, rozświetlacze uwielbiam i zawsze stosuję :) Tusz mnie zaciekawił, lubię takie kredki do brwi i zawsze używam :)
OdpowiedzUsuńMySecret zawsze mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorówkę z Naturki, na co dzień stanowi 3/4 mojego makijażu :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacze śliczne, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńNiby fajne rzeczy, ale nic tu super dla mnie nie widzę :) Rozświetlacze ok, choć osobiście lubię odcień "szampański", ostatecznie lekko srebrzysty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty. Paletki cieni są super i mają piękne kolory. Pyłki absolutnie cudowne! Jedyne co u mnie leży nieużywane to lakiery do paznokci;)
OdpowiedzUsuńPiękne nowości, szczególnie te cienie, ich kolory. Bardzo fajne na wiosnę. Ciekawi mnie też tusz.
OdpowiedzUsuńNatura co chwila wypuszcza tyle wspaniałości, że człowiek nie wie za co się chwycić. Też mam te kosmetyki w domu i przyznam, że polubiłam lakiery do paznokci - są bardzo trwałe.
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz Hello Princess mega mi się podoba :) Może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń