7.10.19

Pomagamy Weronice || Jednoczymy siły!

Gdy tylko dowiedziałam się, że córka koleżanki potrzebuje pomocy w zebraniu masakrycznie wysokiej kwoty na operację mózgu nie wahałam się ani chwili. Za pośrednictwem serwisu, który z pewnością znacie Siepomaga.pl wpłaciłam pewną kwotę, ale niebawem pomogłam jeszcze więcej.

Pod koniec sierpnia Ania założyła grupę na Facebooku - Pomagamy Weronice, na której można było wystawić licytację. Z czym? Ha! Łatwiej napisać z czym nie ;) Pomysłowość członków grupy nie znała granic! Pojawiły się tam posty z kosmetykami, książkami, biżuterią, pościelą, domowymi trunkami, przetworami, ale także z lekcjami angielskiego, meblami kuchennymi a nawet całodziennym pobytem w laboratorium jednej z warszawskich uczelni czy wyjazdem do Chorwacji!

Były też i moje 3 licytacje, natomiast w większej liczbie brałam udział. Momentami było naprawdę ostro i emocje sięgały granic!

Zobaczcie co kosmetycznego udało mi się "wywalczyć" i tym samym zaoferowaną kwotą pomóc Weronice.

Pojawiło się mnóstwo licytacji z kosmetykami naturalnymi - od producentów, sklepów i blogerek. Nie ukrywam, że to właśnie te licytacje zaciekawiły mnie najbardziej (niemniej licytowałam znacznie więcej, aby ostateczna cena była jak najwyższa i aby jak najwięcej pieniędzy wpłynęło na operację Weroniki).

•  Cały asortyment O'Figa - bezpośrednio od właścicielki firmy (oj, jak to bezdusznie brzmi ...). Same cuda!! 
• Kosmetyki Najel - mydło czarne eukaliptusowe, olejek do masażu, żel do kąpieli, rękawica Kessa i dwie miniaturki kosmetyków Sattva od Sklep Indie
• Micel i tonik z nowej linii Clochee Pure, krem Asoa z spf 15, krem rozświetlający Resibo i żel do mycia twarzy Sukin od Ani z bloga AnneMarie.pl
• Od niemal sąsiadki z pobliskiej miejscowości - Wioli z bloga Natura i ja: glinki Arganove, mydło porzeczkowe Cztery Szpaki, mydło w piance różane LaLe, maseczka peel-off też LaLe.
• I od manufaktury Svoje: kąpiel rozmarynowa, peeling truskawkowy do twarzy, mydło żubrowe + próbki czterech innych mydeł.

• Dwa zestawy od Eweliny Black Liner z kosmetykami Bielendy (ten micel jest genialny, więc druga butla mile widziana!!), odżywka w piance Biowax, paleta rozświetlaczy MUR SophX, maska w płachcie miniaturki i mnóstwo dodatkowych próbek za które bardzo Ci dziękuję :)
• I od Agnieszki z bloga Okiem Dziewczyn kolejna paleta rozświetlaczy MUR Pro Glow 2 i jako zupełna niespodzianka - paleta kremowych rozświetlaczy też MUR! Niesamowicie mnie nią zaskoczyła! Dziękuję!

Oprócz kosmetyków dotarły do mnie słoiki z papryką konserwową (pyyycha), czerwone, "frędzelkowe" kolczyki o których starszy syn wciąż opowiada w przedszkolu aż wychowawczyni zapytała mnie kiedyś co to za cudowne kolczyki mam, że Kacper tyle o nich mówi, książki dla dzieci i płyty z ćwiczeniami.

Grupa w kilka dni zebrała ponad 3tys członków! Z taką ekipą nie mogło się nie udać! Cel zbiórki został ekspresowo osiągnięty i ostatecznie zebrano prawie 130% (https://www.siepomaga.pl/weronika-gaszczynska).  

Nie piszę tego wszystkiego, aby się chwalić, jaka to jestem wspaniała pomagając, tylko żeby pokazać, jak wspólnymi siłami można dokonać wręcz niemożliwego!