27.12.18

Equilibra - szampon i żel micelarny do oczyszczania twarzy || Aloesowe kosmetyki do codziennej pielęgnacji

Jednym ze składników kosmetyków, który szczególnie doceniam jest aloes/ Niepozorna roślina z kolczastymi liśćmi kryje ogrom dobroci o właściwościach leczniczych dla organizmu i pielęgnacyjnych dla skóry i włosów - witamin, minerałów, enzymów, aminokwasów i kwasów tłuszczowych. Odkąd pamiętam zawsze na parapecie stała duża doniczka z aloesem, a co niedzielę tata wcierał nam sok i miąższ z rozkrojonych liści w skórę głowy i włosy - kiedyś już pisałam o tym rytuale :)

Jeśli zapytam Was o znany Wam żel aloesowy, na pewno mnóstwo z Was odpowie - z Equilibra. Prawda, to jeden z bardziej lubianych i najczęściej polecanych żeli aloesowych.

Marka posiada w swojej ofercie także inne kosmetyki z dużą zawartością aloesu. Pisałam wcześniej nie tylko o żelu, ale też o antyperspirancie i żelu do higieny intymnej. A szampon i micelary żel do mycia twarzy znacie? 

Skład: Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Parfum (Fragrance), Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Citric Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Dehydroacetic Acid.

Oprócz aloesu szampon zawiera ekstrakt z pokrzywy, ekstrakt z siemienia lnianego, proteiny pszeniczne i olej migdałowy, a zastosowane detergenty należą do tych łagodnych. Mimo to świetnie oczyszcza, nie wiem jak ze zmywaniem kosmetyków do stylizacji, bo ich nie używam, ale z olejami radzi sobie bardzo dobrze. Pokazuje to, że szampon wcale nie musi mieć mocnych detergentów aby dobrze wywiązywać się ze swojej roli. Dobrze oczyszcza, ale przy tym nie przesusza moich włosów, nie puszy ich nadmiernie a mają do tego skłonność, ani też nie podrażnia skóry głowy - nie piecze ani nie swędzi. Po szamponie są lekkie, są odbite od nasady, mają idealną objętość, czyli nie są oklapnięte ale też w drugą stronę - głowa nie jest otoczona chmurą puchu.
Pachnie przyjemnie, dobrze się pieni, łatwo się spłukuje. Zdecydowanie jest wart wypróbowania.

Skład: Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice, Decyl Glucoside, Glycerin, Sodium Cocoyl Alaninate, Sodium Hyaluronate, Actinida Chinensis (Kiwi) Fruit Juice, Pyrus Malus (Apple) Juice, Xanthan Gum, Parfum (Fragrance), 1-2-Hexanediol, Methyl Propanediol, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, CI 42090.

Z żelem micelarnym do mycia twarzy też się polubiłam, mimo trochę przeszkadzającej mi konsystencji. Jest bardzo wodnisty, nie pieni się zbyt dobrze co przekłada się na słabą wydajność. Niemniej lubiłam (lubiłam, bo już go zużyłam) myć nim twarz rano i zmywać mleczko lub olejek po wieczornym makijażu. Sam z tą czynnością niezbyt sobie radził. O ile z pudrem i podkładem nie miał większych problemów, tak ze zmyciem cieni, tuszu już było gorzej - rozmazywał je wokół oczu. Dla mnie nie ma to jednak większego znaczenia bo i tak nigdy nie używam tylko żelu do demakijażu i mycia twarzy.

Jego skład jest bardzo ciekawy - nie zawiera parabenów, silikonów, wazeliny, olei mineralnych, parafiny, barwników, alergenów, SLS i SLES. Oprócz aloesu znajdziemy w nim kwas hialuronowy o właściwościach nawilżających, sok z kiwi i sok z jabłka.

Nie wysuszał, nie podrażniał skóry ani oczu (olejek lub mleczko zmywam także w oczu), nie ściągał.

Podobnie jak szampon warto się mu przyjrzeć.

Jaki kosmetyk marki Equilibra jest Waszym ulubionym?