W ostatnim czasie poznaję wiele kosmetyków marki Stara Mydlarnia. O kilku z nich pisałam w marcu w TYM wpisie a dzisiaj będą kolejne dwa - babeczka do kąpieli i suchy olejek do ciała. Oczekujcie na znacznie więcej, bo na niedawnej promocji -50% w sklepie internetowym Starej Mydlarni konkretnie zaszalałam :D 
 
Stara Mydlarnia ma przebogatą ofertę kosmetyków, dla mnie najbardziej kuszące są do pielęgnacji ciała i do kąpieli :D Mają rewelacyjne zapachy, wpadającą w oko szatę graficzną, składy nie zawsze są dobre, ale należą raczej do tych "lepszych drogeryjnych".
Z linii Eco Botanica o zapachu Sandawood and Tobacco mam już żel pod prysznic. Recenzję przeczytacie we wcześniej podlinkowanym wpisie. Pisałam w nim, że niezwykle podoba mi się zapach tego żelu. Olejek, choć z tej samej linii mam wrażenie, że pachnie nieco bardziej słodko, ale nadal nietuzinkowo. Nie jest bardzo tłusty, po rozsmarowaniu nie zostaje na skórze klejąca warstwa, a satynowa, zupełnie nie przeszkadzająca mi w ciepłe dni. Skóra jest po nim odpowiednio nawilżona, delikatnie natłuszczona i pachnie przez dłuższy czas. Spodobał mi się ten olejek i chętnie go używam, gdy nie mam ochoty na balsam czy masło.
Babeczka do kąpieli z kocanką? Pomyślałam, że to nie może się udać. Relaks w ciepłej kąpieli wyklucza się przecież z zapachem kocanki. Kto miał hydrolat z kocanki wie, o czym mówię. Masło kocankowe Botanicum, o którym pisałam w poprzednim wpisie dało mi jednak nadzieję, że kocanka może być przyjemna. Uwierzcie, kocankowa kąpiel może być przyjemna! Zapach jest delikatny, ziołowy i pozwala się zrelaksować. Nie przypomina mi aromatu hydrolatu, całe szczęście. 
Babeczka lekko natłuszcza wodę, nie aż tak, żeby wanna stała się niebezpiecznie śliska. Na skórze zostaje delikatna warstewka, która się nie klei i w żaden sposób nie jest nieprzyjemna.

Jestem ciekawa, które kosmetyki Starej Mydlarni lubicie, co polecacie, a które Was zawiodły?


5 komentarzy:

  1. osobiście olejki stosuję tlyko i wyłącznie na włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany narobiłaś mi ochoty tym olejkiem, bo posiada moje ulubione nuty zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię dodatków do kąpieli z farfocelkami, ale suche olejki zyskują u mnie coraz wyższą pozycję na liście lubianych produktów

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej intryguje mnie zapach kocanki. Po olejki sięgam sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam kosmetyków ze Starej Mydlarni. Wcale mnie nie dziwi Twoje szaleństwo na promocji :D

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!