Powoli dociera do mnie świadomość, że zbliża się koniec wakacji, choć takich "prawdziwych" wakacji przez 2-3 miesiące nie mam już od kilkunastu lat. Jednomiesięczne wakacje kończą się mojemu starszemu synowi, który od września będzie już przedszkolakiem z trzeciej grupy - kiedy to zleciało? Do pierwszego pójścia do szkoły jeszcze ma trochę czasu, mam nadzieję, że zdążymy się wszyscy psychicznie przygotować ;) Przygotować trzeba będzie też jego pokój i będzie to nie lada wyzwanie bo nie jest zbyt duży (ok 8 metrów kwadratowych), dłuższy niż szerszy i do tego prawdopodobnie będzie go dzielił kiedyś z młodszym bratem.
Na pewno nie wchodzą w grę żadne tzw. meblościanki - nie podoba mi się takie rozwiązanie, w żadnym pokoju nie straszy taki mebel, więc i u syna nie będzie. Choć czas jeszcze jest, już rozglądam za ciekawymi pomysłami jak zagospodarować pokój, nie zagracić go, a jednocześnie zapewnić odpowiednią ilość miejsca na wszystkie potrzebne i mniej potrzebne rzeczy małego ucznia. Obecnie w pokoju stoją drewniane meble - szafa, łóżko, wąski regał na książki i komoda i jeszcze mały stoliczek z Ikei plus dwa drewniane krzesełka. I to te ostatnie meble muszą zostać wymienione na biurko i porządne, wygodne krzesło. Bardzo spodobał mi się pomysł biurka połączonego z niewielkim regałem ze zdjęcia powyżej - prosto i oryginalnie.
Źródło: www.ergoexpert.pl
Plany planami, upodobania upodobaniami, ale głównym kryterium, jakim musimy się kierować to ... wymiary takiego biurka. Ściany nie są z gumy, a szkoda, niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć.
Jestem ciekawa, czy macie już za sobą dopasowanie pokoju do potrzeb małego ucznia? Z łatwością się Wam to udało, czy może mieliście problem ze znalezieniem odpowiednich mebli, głównie biurka?
ja w sobotę skończyłam remont pokoju córki - malowanie ścian i sufitu, nowe meble, karnisz i żyrandol. Od września idzie do pierwszej klasy więc zrobiłam jej już "dorosły" pokój ucznia z dużym biurkiem i krzesłem obrotowym, ile się namordowaliśmy z mężem przy skręcaniu mebli to szkoda słów :-( ale teraz możemy podziwiać efekty swojej pracy
OdpowiedzUsuńwakacje to dla mnie abstrakcja. pamiętam, że gdy sama byłam dzieckiem czekałam na nie cały rok. miejsce do pracy i nauki musi być wygodne.
OdpowiedzUsuńWygodne i dobre krzesełko, to podstawa :)
OdpowiedzUsuńPierwsze biurko w latach 90. miałam ukradzione z PGR przy jego upadku :D
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich z całego serca do odwiedzenia mojej strony!
ten 1 jest bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
woman-with-class.blogspot.com