6.6.18
Podsumowanie kwietnia - co nowego? || Agafia, Green Pharmacy, Nacomi, Eveline, Wings of Color, Liv Delano, Ecodenta, Organic Shop, Dr Konopka's, EcoLab, GoCranberry, Orientana, Sylveco, Vianek, Resibo, Bielenda, Wibo, Delia, Annabelle Minerals
Znowu jestem do tyłu z podsumowaniem miesiąca. Dni pędzą jak szalone a doba niestety się nie rozciąga. Kwiecień to kolejny miesiąc pod znakiem zakupów, ale już mniejszych niż wcześniej. Jak zawsze pokusiły mnie promocje, duże promocje :) Bo wiecie już, że bez promocji, albo rzędu 10-20% w zasadzie nie korzystam (chyba, że nie ma możliwości na większą zniżkę).
Zakupy zrobiłam w jedynie trzech sklepach - Volperossa, Rossmann i Grota Bryza, ale za to jakie :D Zobaczcie sami co tym razem mnie skusiło.- Pod koniec kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym kosmetyki w sklepie Volperossa można było kupić z 40% rabatem. Wybrałam sobie głównie kosmetyki do włosów: z rosyjskiej Agafii szampon i odżywkę Aktywator wzrostu i serum na porost włosów, ajurwedysjką terapię do włosów Orientana, dwa olejki na porost włosów i hamowanie wypadania - z papryką i ze skrzypem polnym Green Pharmacy, a także mus mango Nacomi.
- W Rossmannie, na promocji na kosmetyki do makijażu nie zaszalałam. W zasadzie nie chciałam nic kupować, ale zaciekawiły mnie hybrydy Eveline i pomadki AA Wings of color.
- Z wyprzedaży w Grota Bryza skorzystałam już w marcu, ale w kwietniu i maju też coś wypatrzyłam. Zniżka -70% mówi sama za siebie :)
- Kolejne szampony, odżywki (po co zastanawiać się nad wyborem, jak można kupić wszystko? :D) i maseczki w saszetce Bania Agafii. Do tego krem do rąk tej samej marki, masło do ciała nieznanej mi jeszcze Liv Delano i płyn do płukania ust Ecodenta.
- Duże peelingi i kremy do ciała Organic Shop Body Desserts od dawna mnie intrygowały, ale cena nie zachęcała. Fajnie, że mogłam je kupić znacznie taniej :)
- Z Ecolab wpadły dwa kremy do rąk i jeszcze trzy smarowidła do ciała Dr Konopka's.
- Z kosmetykami marki GoCranberry nie mam zbyt miłych wspomnień. Pisałam już kiedyś o kilku (peeling cukrowy do ciała, maska do włosów, płyn micelarny, olejek do demakijażu, żel micelarny i krem do rąk) po których straciłam zainteresowanie ich ofertą. Gdyby nie wyprzedaż na Grocie to z pewnością bym się nie pokusiła. Z ciekawością sprawdzę, czy któryś kremów się u mnie sprawdzi, może pianka do mycia twarzy albo peeling?
- Kolejne cuda Orientana - tonik do skóry głowy, bio maska-esencja z papają (dołączyła do dwóch innych) i olejek do włosów.
- I jeszcze dawka kosmetyków Sylveco (dwa kremowe i jeden delikatny żel pod prysznic), Vianka (peeling do skóry głowy, przeciwzmarszczkowy krem na noc, pomadka regenerująca i kojąca)
- Dodatkowo ultranawilżający krem do twarzy Resibo (już go kiedyś miałam, recenzja) i sól do stóp Bingo Spa.
DOSTAŁAM:
- Od mojej internetowej koleżanki Kasi dostałam paczkę z różnościami. Nie pokazuję Wam wszystkiego, bo też i nie wszystko będzie dla mnie odpowiednie, ale kilka z tych kosmetyków, które najbardziej mnie zaciekawiły. Na widok kremu i śmietanki z opuncją Bielenda z linii Botanic Spa Rituals oczy mi się zaświeciły z radośc. Baza i trzy lakiery hybrydowe Wibo to dla mnie całkowite zaskoczenie - nie wiem jakim cudem ominęła mnie informacja o takiej nowości w ofercie marki. Rozświetlacz w sztyfcie Essence to też nowość, podobnie jak glinkowy cień Annabelle Minerals.
- Od Delli dostałam całe pudło kosmetyków do brwi - henna w różnej odsłonie, paletka, pomada, żele. Część dałam mamie, a to co widzicie na zdjęciu zostaje ze mną do przetestowania. Całość przesyłki pokazywałam na Instagramie.
- Co sądzę o kwietniowej edycji pudełka Shiny Box przeczytacie w osobnym wpisie - KLIK.
Na miejscu Twojego męża wysłałabym Cię na odwyk :) Ja dużo ostatnio kupuję ale ubrań, zwiewnych letnich sukienek, koszulek, butów… korzystam z wyprzedaży. Kosmetyków mi przybywa ale sporo od razu oddaję bliskim.
OdpowiedzUsuńja też bym wysłała Cię na odwyk na miejscu Twojego ślubnego :D ja ostatnio mocno ograniczam się z kupowaniem kosmetyków, bo odkładam pieniążki na ubrania, bo wyprzedaże tuż tuż :D
UsuńPrzez takie zakupy musiałabym dokupić mieszkanie obok, by mieć gdzie trzymać kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńOjejej kochana ile dobroci aż zazdroszczę tej ilości :)
OdpowiedzUsuńHahaha, tylko teraz problem gdzie to zmieścić
UsuńAle tego dużo! Szalejesz! :-)
OdpowiedzUsuńKusi mnie wypróbowanie kosmetyków Babci Agatki, a u Ciebie tego całe mnóstwo się pojawiło. Chętnie poczytam, będę wiedziała, co kupić.
Szaleję, ale teraz już naprawdę muszę przestać :D
UsuńRany ile fajnych kosmetyków :) Jak Ci się sprawdzają te rosyjskie szampony? bo są u mnie w sklepie i ciągle się nad nimi zastawiam :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia gdzie Ty to wszystko trzymasz :D
OdpowiedzUsuńłooo ile nowości! :D sama mam jden kolor hybrydy z Wibo, jednak jeszcze nie używany :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle poszalałaś, jest w czym wybierać :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szaleństwo kosmetyczne, same ciekawe rzeczy tu widzę i ulubioną wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńWiesz że ja nie kupiłam nic? Wszystko co mam pochodzi z wymianie lub spotkań :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie Twoje podsumowanie a ilosc kosmetykow normalnie szalenstwo <3
OdpowiedzUsuńu mnie post z nowościami już się ukazał, więc zaprasza
OdpowiedzUsuńZ ciekawością idę sprawdzić co ciekawego kupiłaś :)
UsuńWow ile tego ;) super nowości.
OdpowiedzUsuńSą promocje to i są zakupy :D hahaha
UsuńNawet nie wiedziałam, że w Rossmanie można kupić takie fajne produkty! Mam go za rogiem i po tym wpisie na pewno będę musiała udać się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńZ Rossmanna są tu tylko szminki Wings of Color i hybrydy Eveline ;)
UsuńŁał ale rozpusta. No nie źle zaszalalaś.
OdpowiedzUsuńDużo fajnych nowości :) Babci Agafi miałam już kilka odżywek i szamponów - lubię :)
OdpowiedzUsuńSporo tego😊
OdpowiedzUsuńOMG :D jesteś szalona! Miłego zużywania :)
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań a po tych spotkaniach to jeszcze więcej dobroci
UsuńFajne kosmetyki Ci przybyły, no ale takie rabaty, ze hej :)
OdpowiedzUsuńŻal nie korzystać.
UsuńWariatka :D Umiesz korzystać z promocji,ja nigdy nigdzie nie wiem gdzie są takie duże wyprzedaże,a jak już coś zobaczę,to nic mnie nie zainteresuje :D Ledwie ogarniam to co mam,mam zapas na co najmniej dwa lata z niektórymi rzeczami,mimo że drugie tyle rozdałam :D
OdpowiedzUsuńJesteś największą zakupoholiczką kosmetyczną, jaką znam :D
OdpowiedzUsuńAle zakupy faktycznie ciekawe no i te promocje :D
No poszalałaś:) Oj prawda nie znam większej zakupoholiczki kosmetycznej:)
OdpowiedzUsuń