Bardzo długi weekend, aż 9 dniowy zupełnie wybił mnie z rytmu, nie mogę wrócić do rzeczywistości. Najchętniej dalej spędzałabym całe dnie na zewnątrz z dziećmi i cieszyła się ładną pogodą.
Jeszcze przed majówką odebrałam przesyłkę z kwietniowym pudełkiem Shiny Box Spring Time powstałym we współpracy z Drogeriami Natura. Pamiętacie pudełko ze sklepem Dee-Zee na wieku pudełka? Tym razem oczekiwałam czegoś więcej wynikłego ze współpracy.
Zawartość pudełka to 4 pełnowymiarowe kosmetyki, jedna miniatura, próbka i batonik. Osoby, które miały już wykupioną subskrypcję otrzymały dodatkowo jeszcze jedną miniaturę.
Czy tylko mi tak na pierwszy rzut oka całość wydaje się hmm ... marna? Jestem wzrokowcem i przyznam, że lepsze wrażenie wywołują u mnie duże rzeczy (hahaha, bez skojarzeń ;)). No ale zobaczmy co to dokładnie jest.
Jedynym akcentem współpracy z Naturą jest szminka w kredce Kobo. Oczekiwałam jednak czegoś bardziej "z polotem" - paleta rozświetlaczy czy cieni "z drugiej szafy" byłaby tu idealna szczególnie, że Natura promuje się na pudełku. Szminki w kredce lubię, więc ogólnie mnie cieszy jej obecność, choć wolałabym w mocniejszym kolorze.
/cena: 13,49 zł/
Miniatura szamponu Naobay to kosmetyk dla stałych subskrybentów. W dotychczasowych pudełkach pojawiały się już kosmetyki tej marki i zdążyłam je polubić. Obecność tej marki tym bardziej mnie cieszy, że nie jest to powszechnie znana, można ją traktować jako "nowinkę", a jako naturalna, z certyfikatami jest jak najbardziej godna poznania. Zdecydowanie częściej powinny w pudełku być takie właśnie nowości i ciekawe firmy, jak choćby nasze polskie manufaktury proponujące fantastyczne naturalne kosmetyki.
/cena: 50 zł/ 100 ml/
Świetnym pomysłem w obliczu coraz cieplejszych dni jest woda różana, tylko szkoda, że to mała, podróżna butelka.Takie produkty zużywam ekspresowo, więc nie pozwoli mi się sobą cieszyć zbyt długo.
/cena: 7,20 zł / 50ml/
W końcu w pudełku znalazł się lakier hybrydowy :) Co prawda jest on marki Silcare, z którą się nie polubiłam, ale od czegoś trzeba zacząć. Trafił mi się kolor iście letni, soczysty, zobaczcie same :D Z tego akurat się cieszę, bo z delikatnego, ledwo widocznego "nudziaka" nie byłabym zadowolona.
/cena: 11,99 zł/
Tym razem tylko jeden kosmetyk był wymienny. Można było dostać tusz do rzęs So Chic, albo balsam ochronny do ust Bloc. Mi się trafił balsam, a że używam bardzo rzadko, to raczej ze mną nie zostanie.
/średnia cena: 24 zł/
Nie udzielił mi się trend na maski w płacie, zostaję wierna tradycyjnym, w tubkach lub słoiczkach, ale na użycie porzeczkowej 7th Heaven z ciekawością się pokuszę. Spore grono dziewczyn na pewno się ucieszy z obecności takie maski w pudełku.
/cena: 11 zł/
Na przekąskę mamy w pudełku jeszcze batonik wysokobiałkowy. Zjeść zjem, ale nie będę ukrywać że Snikers bardziej by mnie ucieszył :D
/cena: 5,99 zł/
Czytałam mnóstwo negatywnych opinii o zawartości. Dla mnie nie ma tragedii, tylko brakuje mi tu "mocnego punktu" dającego reakcję "WOW" i większych gabarytów.
Ja nie miałam szczęścia do kolorówki tym razem, ale kolory Twojej mi się podobają :) Dla mnie, to pudełko do zapomnienia ;)
OdpowiedzUsuńTu zawsze jest ryzyko :/
UsuńMi najbardziej spodobały się produkty do pielęgnacji. Szminka miała nie mój kolor bo była czerwona.A hybryd nie używam .
OdpowiedzUsuńCzerwona szminka też by mi nie podeszła
Usuńsoczysta czerwień boska :)
OdpowiedzUsuńBlog urodowy
Idealna na lato szczególnie że ma pomarańczowe tony
UsuńWoda różana, to strzał rzeczywiście w dyszkę :)
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że mała pojemność :/
UsuńŚwietna czerwień
OdpowiedzUsuńDla mnie taki średniak :D Najbardziej ucieszyłaby mnie woda różana, szkoda tylko że jest taka mała...
OdpowiedzUsuńPiękny kolor tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńZawartośc nawet fajna :P
OdpowiedzUsuńDla mnie bardzo średnio wypadło :(
OdpowiedzUsuńWoda różana i maseczka spoko :P czyli słabo ogólnie
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta współpraca z Naturą mogłaby być lepsza. Kilka produktów albo jakaś jedna, a duża paletka, a nie tylko szminka w kredce.
OdpowiedzUsuńJeden produkt KOBO to raczej za mało, by sygnować pudełko siecią drogerii. Może taki był ich wymów w zamian za te pomadki.
OdpowiedzUsuńSzczerze? Naprawdę się cieszę, że nie jestem już obarczana ShinyBoxami
Uwielbiam czerwienie na paznokciach - też byłabym zadowolona z lakieru :D
OdpowiedzUsuńDla mnie ta zawartość jest kiepska;)
OdpowiedzUsuńDLa mnie bardzo średnie jest to pudełko :/
OdpowiedzUsuńFaktycznie wzrokowo marnie to wygląda ;)) ale produkty nie najgorsze, aż tak źle nie jest ;)
OdpowiedzUsuń