6.10.17

Kosmetyczne podsumowanie września - co nowego?

Ojojoj :D I w końcu nastał ten miesiąc! Miesiąc, w którym w moim pudle z nowościami niemal wieje pustką. Przyznam, że zadziwiająco łatwo przyszło mi nie wyszukiwanie promocji, potrzeb i w związku z tym niekupowanie kolejnych kosmetyków. Kilku propozycjom współpracy odmówiłam (mam jeszcze kilka zaległych recenzji) i oto efekt:

KUPIŁAM:

Kto uwierzy, że chusteczki do higieny intymnej Intimea to mój jedyny zakup? I do tego konieczny, bo nie miałam żadnego zapasowego opakowania w zanadrzu. To moje ulubione chusteczki (ale tylko wersja rumiankowa) od kilku lat. Odświeżają, nie podrażniają, nie są nie za mokre ani za suche. Ważne jest da mnie też to, ze łatwo można je rozedrzeć na pół no i spłukać w toalecie. Nie zliczę, ile opakowań zużyłam.
Produkuje je dla Biedronki Cleanic a są tańsze - o ile dobrze pamiętam to kosztują 2,99 zł.

DOSTAŁAM:

Na fanpage Naturbox udało mi się wygrać pudełko z mydłem detoksykującym Sylveco (cieszę się, że akurat to do mnie trafiło, bo pozostałe wersje mam), pomarańczową pomadką ochronną Benecos i próbkami naturalnych wkładek Organyc i kosmetyków Luvos, Ava i Be Organic. Dawno nic nie wygrałam, ale też i rzadko kiedy biorę udział w konkursach, więc nagroda tym bardziej mnie raduje.

Pojawiło się u mnie kilka nowości kosmetycznych, o których niedługo dokładniej napiszę.

Seria Hydro Magnetic marki Perfecta wzbogaciła się w ostatnim czasie o płyn micelarny, płyn micelarny do cery naczynkowej, żel do mycia twarzy i peeling. O wcześniejszych kosmetykach pisałam w TYM wpisie.

W drogeriach pojawiła się też nowa seria Nivea - Urban Detox składająca się z maseczki oczyszczającej, kremu na dzień i na noc. Maseczkę polubiłam od pierwszego użycia, z kremami jest trochę gorzej ;)

Cudowne paletki cieni My Secret z inii Natural Beauty i pojedyncze, matowe cienie w jesiennych kolorach od razu mi się spodobały. Jak tylko pogada się nieco poprawi przygotuję dokładne zdjęcia i pokuszę Was nimi. 

Nowych ser do włosów Joanny z jedwabiem i z keratyną jeszcze nie używałam. Rzadko sięgam po takie kosmetyki, preferuję odżywki i maski. Keratyna źle działa na moje włosy, ale to z jedwabiem wypróbuję.

Dostałam także wrześniowego Shiny Box Beauty School, który wywołał wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych ;)

 

Jakie u Was zawitały nowości kosmetyczne?