Z zawartością ostatnich Shiny Boxów było nie najlepiej, dlatego wcale nie tak po cichu liczyłam, że październikowa edycja w końcu mnie zaskoczy. Kilka dni temu dotarło do mnie różowe pudełko pod hasłem Think Pink z motywem różowej wstążki jako podkreślenie, iż to właśnie w tym miesiącu szczególnie propagowana jest profilaktyka raka piersi.
Od kilku dni jesień znowu pokazuje nam swoje niezbyt przyjazne oblicze. Mniej słońca, mniej pięknych jesiennych kolorów, a więcej deszczu, wiatru. Wrócę więc wspomnieniami do lata, które tez nas nie rozpieszczało i pobytu nad morzem. We wrześniowym wpisie Kosmetyki towarzyszące mi nad morzem cz 1. - opalanie pokazałam Wam produkty, które zabezpieczały skórę mojej rodziny w trakcie opalania. Mimo skutecznej ochrony (z wyjątkiem twarzy, przeczytacie o tym w podlinkowanym wpisie) i tak po kąpieli stosowałam kosmetyki po opalaniu.
20.10.17
Kueshi - tonik Revitalizing i balsam do ciała || Hiszpańska pielęgnacja skóry twarzy i ciała
Kosmetyki Kueshi rodem z gorącej Hiszpanii mam przyjemność poznać dzięki pudełkom Shiny Box. Nigdy wcześniej o nich nie słyszałam ani też nie o nich nie czytałam. W ofercie marki Kueshi znajdziecie wiele ciekawych produktów (np. peeling truskawkowy), a można je kupić w sklepie internetowym. Opakowania są tam inne niż zobaczycie na moich zdjęciach. Może któreś z nich to starsze wersje? Nie wiem, czy gdzieś jeszcze np. stacjonarnie są dostępne.
Gdy
w lecie na Instagramie pokazałam zdjęcie podobne do tego poniżej i
zapytałam, czy wiecie co to jest, odpowiedziami, które padały
najczęściej były - balsam do ust i krem do rąk. Prawidłowe odpowiedzi
należały do zdecydowanej mniejszości. Przyznajcie same, że opakowania
kształtem nieco przypominające kule dyskotekowe są intrygujące tym
bardziej, że skrywają w sobie ... antyperspiranty :D
Te same antyperspiranty DeoBall
dostępne są na rynku azjatyckim (nie pod szyldem Perfecta, rzecz jasna,
a jako osobna marka DeoBall), ale nie powinno to nikogo dziwić. Od kilku lat Dax, a wraz z nim m.in. marka Perfecta należy do japońskiego koncernu Rohto, wraz m.in. z markami Obagi (gdzieś mi mignęły recenzje tych kosmetyków), Hada Labo, oraz SebaMed. Można więc się spodziewać, co z resztą już się dzieje, że Rohto będzie wprowadzał na rynek polski to, co sprzedaje w Japonii.
Etykiety:
Pod względem zakupów kosmetycznych (a właściwie ograniczenia zakupów) wrzesień okazał się bardzo udany, co mogłyście zobaczyć w TYM
wpisie. Na bieżąco używam i zużywam co mam i przyznam, że w końcu
zauważam, że rzeczywiście kosmetyków ubywa. Nadal mam ich dużo za dużo,
ale zminimalizowanie dochodzących mi nowości (zarówno tych kupionych
przeze mnie jak i otrzymanych w ramach tzw. "współprac") przynosi
efekty.
Zobaczcie, co zużyłam do końca we wrześniu.
Etykiety:
12.10.17
Nowości My Secret i Sensique - paletki cieni Natural Beauty, pojedyncze matowe cienie, lakiery i rozświetlacze Twist
W Drogeriach Natura trwa szał na tzw. "drugą szafę" z kosmetykami KOBO (od razu przypomina mi się tak pożądana przed laty "druga szafa" Essence :D) z kolekcji stworzonej przez makijażystę Daniela Sobieśniewskiego. Co prawda już wcześniej tworzył kosmetyki dla marek własnych tej drogerii, ale teraz doczekał się specjalnego miejsca. Nowości KOBO oglądałam kilka razy i szczerze mówiąc do niczego nie zabiło mi mocniej serce. Powszechnie pożądana paletka 9 kolorów o nazwie My Favorite Colors jest owszem ładna, ale coś mi w niej nie gra do końca. Bardziej spodobała mi się większa paletka Glamour, ale jeszcze dumam nad zakupem. Ze szminek zapewne też bym coś wybrała.
Nieco przekornie pokażę Wam ostatnie nowości pozostałych marek własnych dostępnych w drogeriach Natura - My Secret i Sensique.
Nieco przekornie pokażę Wam ostatnie nowości pozostałych marek własnych dostępnych w drogeriach Natura - My Secret i Sensique.
O
dobroczynnych właściwościach aloesu na skórę i włosy nie trzeba nikogo
przekonywać. Jego nawilżające i kojące działanie docenia wiele z nas
wybierając kosmetyki z jego ekstraktem w składzie. Należy jednak
pamiętać, że to co dla jednych nie wybawieniem, u innych może wywołać
uczulenie.
Jedną z marek oferujących kompleksową aloesową pielęgnację jest Equilibra. Nazwa jest Wam znana? Z pewnością! To właśnie żel aloesowy
tej marki jest najczęściej polecany ze względu na świetne działanie i
równie świetny, prosty skład. W końcu żel mam i ja, a oprócz niego także antyperspirant w kulce, również z linii aloesowej.
10.10.17
Nivea - musy pod prysznic Silk Mousse - Creme Soft, Creme Smooth i Rhubarb Raspberry || Trochę lata jesienią
Kosmetyki pod prysznic i do kąpieli to te, wobec których nie potrafię przejść obojętnie. To właśnie ta kategoria zdecydowanie dominuje w moim "zbiorze" i zapasach - żele pod prysznic i płyny, olejki do kąpieli potrafią skusić mnie zapachem lub formą. Jak pamiętacie, w marcu Rossmann zorganizował promocję m.in. na żele pod prysznic (1+1 gratis; moje zakupy możecie zobaczyć w TYM wpisie) i mimo, iż nie planowałam zakupów to jednak ostatecznie skorzystałam. Kogo to zdziwi? Uznałam to za świetną okazję to wypróbowania m.in. musów pod prysznic Nivea - Creme Soft i Creme Smooth, szczególnie, że miały jeszcze dodatkowo promocyjną cenę. Za dwa zapłaciłam wtedy szalone 9,99 zł :) Natomiast w wakacje, jako Przyjaciółka Nivea, otrzymałam jedną z nowych, letnich wersji - o zapachu rabarbaru z maliną.
Etykiety:
W jednej z edycji Shiny Boxa ambasadorki otrzymały dodatkowe pudełeczko a w nim nowość marki Schwarzkopf micelarną odżywkę do mycia włosów, dostępną z salonach fryzjerskich. Z kilku dostępnych rodzajów trafiła mi się wersja Color Freeze do włosów farbowanych. No i fajnie.
Zapewne nie tylko u mnie wywołała poniekąd zdziwienie, uśmieszek i myśl "ciekawe, co to za dziwak?". Szybko zabrałam się za tego dziwaka i równie szybko go ... polubiłam. Nawet nie sądziłam, że tak świetnie sprawdzi się na moich trudnych włosach.
Zapewne nie tylko u mnie wywołała poniekąd zdziwienie, uśmieszek i myśl "ciekawe, co to za dziwak?". Szybko zabrałam się za tego dziwaka i równie szybko go ... polubiłam. Nawet nie sądziłam, że tak świetnie sprawdzi się na moich trudnych włosach.
Ojojoj :D I w końcu nastał ten miesiąc! Miesiąc, w którym w moim pudle z nowościami niemal wieje pustką. Przyznam, że zadziwiająco łatwo przyszło mi nie wyszukiwanie promocji, potrzeb i w związku z tym niekupowanie kolejnych kosmetyków. Kilku propozycjom współpracy odmówiłam (mam jeszcze kilka zaległych recenzji) i oto efekt:
Wraz z nadejściem jesieni, na półkach marek własnych w Drogeriach Natura pojawiło się nieco nowości do makijażu oraz do kąpieli i mycia. Szafa marki Sensique wzbogaciła się o lakiery do paznokci w jesiennych kolorach, dwa zakręcone rozświetlacza, a marka KOBO wprowadziła nowy kolor konturówki do ust. Na miłośników odprężających kąpieli czekają sole do kąpieli SEYO, a na każdego - mydła w płynie o apetycznych zapachach.
Nowe produkty oferuje także Joanna. Linia Ultraplex poszerzyła się o farby do włosów (świetnie, bo zestaw do pielęgnacji włosów z tej serii bardzo polubiłam) w 12 kolorach. Brakuje mi tu odcienia, który najchętniej wybieram - ciemnego złotego/ciepłego brązu. Mara przygotowała także dwa sera do włosów - z jedwabiem i keratyną.
Subskrybuj:
Posty (Atom)