Niedawno przedstawiłam Wam angielską markę Evolve Organic Beauty, która zaczyna pojawiać się w polskich sklepach internetowych. Marka oferuje ręcznie robione organiczne kosmetyki, które wywołały Wasze zainteresowanie, w szczególności maseczka rozświetlająca Radiant Glow Mask z surowym kakao i kokosem. Na Instagramie nazwałam ją kontrowersyjną i zapewne jesteście ciekawi, dlaczego.
Niezwykle ujmuje mnie prosta szata graficzna - ciemny szklany słoiczek z przejrzystą etykietą bez zbędnych obrazków, kolorów. Jest jedynie nazwa produktu, imię osoby, która go wykonała, pojemność, sposób użycia oraz adres firmy. Na naklejce od spodu jest też naklejka z datą produkcji i datą ważności. Wszystko inne jest zbyteczne.
Ta bogata maseczka do twarzy z proszkiem z surowego kakao i glinki rewitalizuje i oczyszcza podczas gdy granulat orzechów kokosu sprawia, że skóra jest jedwabiście gładka. Organiczny olej z nasion baoba odżywia skórę i nadaje jej cudownie miękkie uczucia. Naturalne roślinne ekstrakty dają tej peelingującej masce w połączeniu z wodą kremowo-mleczną teksturę, którą można łatwo zmyć oraz pozostawia miękką, nawodnioną i ukojoną skórę. Jest aromatyzowana z organicznym olejkiem waniliowym.Skład maski: Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Glycerin*, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder, Kaolin, Theobroma Cacao Seed Powder*, Prunus Amygdalus (Sweet Almond) Seed Oil*, Sucrose Laurate, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Water*, Vanilla Planifolia (Vanilla) Fruit Extract*, Tocopherol, Sucrose Stearate, Sucrose Palmitate. *ingredients from organic farming
Po otwarciu słoiczka zaskoczyła mnie jego zawartość. Wiedziałam, że maseczka ma sporo oleju, ale jednak liczyłam na mniej płynną konsystencję, a może mój egzemplarz był bardziej "odstany" (szczególnie, że znalazłam zdjęcia maseczki z bardziej zwartą konsystencją). Słoiczek wypełniony jest po brzegi i super, tylko przez przypadek trochę zawartości mi się wylało. Po warstwą oleju skrywa się naprawdę sporo surowego kakao i sproszkowana łupina orzecha. Przed nałożeniem muszę te dwie warstwy wymieszać patyczkiem, bo inaczej nabrałabym sam olej.
Cała reszta obrządku maseczkowego mnie zachwyca. Począwszy od cudownego zapachu prawdziwego kakao (w opisie jest mowa o aromatyzowaniu maseczki olejkiem waniliowym - nie wiem ... ja nie czuję wanilii), łatwość zmycia, po efekt jaki daje na skórze. Obawiałam się, że olej będzie trudny do zmycia i zostawi tłustą warstwę (podobną jak zostawia większość olejków do mycia twarzy). Bardzo się myliłam, bo nie ma mowy o takim filmie. Skóra jest satynowo gładka i miękka oraz na tyle nawilżona, że nie domaga się dodatkowego nałożenia kremu. Nie jest całkiem matowa, ale też nie jest błyszcząca, zachwyca mnie odprężeniem, naturalną świetlistością i wyrównanym kolorytem. Sproszkowane łupiny orzecha dodatkowo wygładzają skórę, jednak dla mnie maseczka nie jest w stanie tak całkowicie zastąpić peelingu.
Chciałabym poczuć ten zapach...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Evolve, maseczki nie znam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńzapach z pewnością mi się spodoba, swoją drogą ta konsystencja jest dość taka nietypowa z zdjęć przypomina mi świeży miód :) z ciekawości mogłabym ją wypróbować :) z ciekawości sprawdzałam na internecie to ceny były różne od 60 do 112 zł :D
OdpowiedzUsuńLubię maseczki, a ta zapowiada się zdecydowanie ciekawie.
OdpowiedzUsuńcudo, to coś dla mnie , jestem pewna, że bym sie w niej zakochała, już sprawdzam gdzie można ją dostać najtaniej.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie! Nigdy nie miałam kosmetyków Evolve, ale coś tam słyszałam o tej marce. Mają fajne, minimalistyczne opakowania :) Zobaczę sobie na ich ceny w internecie, pewnie nie będzie mnie stać, ale taką maseczkę przygarnęłabym jako prezent bardzo chętnie <3
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie! Nigdy nie miałam kosmetyków Evolve, ale coś tam słyszałam o tej marce. Mają fajne, minimalistyczne opakowania :) Zobaczę sobie na ich ceny w internecie, pewnie nie będzie mnie stać, ale taką maseczkę przygarnęłabym jako prezent bardzo chętnie <3
OdpowiedzUsuńale super konsystencja! takiej maski jeszcze nie miałam, skład świetny i prawie czuję ten cudny zapach :-)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety, ale sądząc po zachwytach to świetne kosmetyki :)Intrygują
OdpowiedzUsuńKonsystencja zaskakuje ;)
OdpowiedzUsuń