23.7.17
Kosmetyczne podsumowanie czerwca - co nowego? || m.in. naturalne mydła Mydło Stacja (Gorlice), Majru (Nowy Sącz), nowości Makeup Revolution (palety Amplified, rozświetlacze, cienie Light & Shade), Dove, Joanna, Sensique, My Secret, Miss Sporty
Już powinnam powoli przygotowywać wpis na temat kosmetycznych nowości lipca (będzie się działo, już się szykujcie na istną ucztę!), a przecież nie pokazywałam Wam jeszcze co fajnego zawitało u mnie w czerwcu. Ze zużytymi kosmetykami też mam zaległości (od maja!), ale mam zamiar je ogarnąć w jednym wpisie, razem z tym, co udało mi się wykończyć w lipcu.
KUPIŁAM:
Miałam wielce ambitny plan ograniczenia zakupów do minimum i w zasadzie chyba się udało. To naprawdę niewiele jak na moje możliwości, zresztą przekonacie się niedługo, gdy na blogu pojawią się nowości z lipca. Już się tego boję ;)
Avon
Płyny do kąpieli tej firmy często pojawiają się w moich nowościach kosmetycznych. Nie są drogie (kupuję litrowe butle w promocji 13-14 zł, do tego dochodzi zniżka dla konsultantek, więc jest bardzo korzystnie), ładnie pachną i co rusz kuszą nowe zapachy. Mimo, że je lubię, to stale podkreślam, że kilkanaście lat temu pachniały mocniej i lepiej się pieniły. W czerwcu zamówiłam nową wersję Orchidea i gardenia.
Mydło Stacja
Po wypróbowaniu idealnego na letnie upały miętowego mydła z Mydło Stacji (niebawem będę Was nim kusiła) zdecydowałam się na kostkę o nazwie Pod niebem Toskanii z oliwą z oliwek i olejkiem rozmarynowym. Dodam, że pani Wiktoria, niezwykle sympatyczna i ujmująca właścicielka Mydło Stacji i mydłotwórczyni pochodzi z miejscowości całkiem blisko mojej, więc tym bardziej przyglądam się rozwojowi oferty.
Majru
To z kolei manufaktura konkretnie z mojego miasta. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy na jarmarku ekologicznym natknęłam się na ich stoisko (zresztą niedaleko stoiska Mydło Stacji). Syn wybrał sobie mydło lawendowe, a ja leśno-cytrusowe. Jeszcze czekają na debiut. Niedawno miałam przyjemność rozmowy (takiej o charakterze hmmm zawodowo-prywatnej) z panem Januszem, twórcą tych mydełek i zdradzę, że szykują się nowości.
Mydła z obu manufaktur cieszą oczy opakowaniami z estetycznymi, nieprzeładowanymi grafikami o świetnej jakości druku. Profesjonalna jakość wydruku jest bardzo istotna (dają ją np. urządzenia wielofunkcyjne dostępne na stronie ksero-contakt.pl bo nie wiem jak Wy, ale ja najpierw wybieram i kupuję oczami.
Mydła z obu manufaktur cieszą oczy opakowaniami z estetycznymi, nieprzeładowanymi grafikami o świetnej jakości druku. Profesjonalna jakość wydruku jest bardzo istotna (dają ją np. urządzenia wielofunkcyjne dostępne na stronie ksero-contakt.pl bo nie wiem jak Wy, ale ja najpierw wybieram i kupuję oczami.
Makeup Revolution
W zakupach nie może zabraknąć tej marki! Nawet nie wiecie jak się cieszę, że w końcu mogłam kupić paletkę Light & Shade (inspiracja, aż razi w oczy ;)). Tyle miesięcy czekania, tyle kolejnych nowości się u nas pojawiało, a na tę paletę trzeba było tak długo czekać. Z kolei wielkie palety Amplified przyszły do nas niemal od razu. Wybrałam Comitmment (niestety jeden z cieni nie przetrwał drogie) i Dynamic (na zdjęciu, które pokazałam na Instagramie kolory są lepiej oddane). No i jeszcze paletka rozświetlaczy Ulta Pro Glow (czy pisałam już kiedyś, że kocham rozświetlacze?).
DOSTAŁAM:
Dove
W pierwszej kolejności dotarły do mnie trzy pianki pod prysznic, o których przeczytacie w poprzednim wpisie. Zawartość drugiej paczki zwaliła mnie z nóg. Dezodorant w sprayu, sztyfcie, kulce, balsam do ciała, szampon, odżywka do włosów, żel pod prysznic, mydło w płynie, czteropak mydeł w kostce i krem uniwersalny, a wszystko z serii klasycznej.
Nivea
Kosmetyki do opalania to moje niezbędniki mimo, że opaleniznę łapię głównie na działce. Przecież nie ważne gdzie, ochrona musi być! Balsam z spf 30 okazał się niezwykle skuteczny, o czym przeczytacie i co zobaczycie w tym wpisie.
Joanna
Lata temu kupowałam te peelingi w małych, okrągłych buteleczkach, lub większych z linii Fruit Fantasy. Czy w nowej odsłonie są równie skuteczne? Przekonacie się o tym za kilka dni.
Natura - Sensique, My Secret
Przedostatnie nowości do makijażu Sensique i My Secret marek własnych dostępnych w drogeriach Natura. Wcześniejszych nie zdążyłam dokładnie sprawdzić i opisać, a tu kolejne cuda :D Muszę nadrobić zaległości.
Miss Sporty
O tych nowościach także niebawem przeczytacie. Co jest warte uwagi a co niekoniecznie? Klarują mi się opinie o poszczególnych kosmetykach, nie same pozytywne, więc będzie co czytać.
W czerwcu popularne pudełko z kosmetykami Shiny Box obchodziło 5 urodziny - jak ten czas leci! Z tej okazji ekipa przygotowała naprawdę świetną zawartość boksa 5th Anniversary Celebration Time. Co prawda, nie wszystko się u mnie sprawdziło (dowiecie się oczywiście co myślę o kilku z tych kosmetyków), ale potencjał był spory. Wiadomo, nie wszystko każdemu podejdzie, ale i tak uważam, że dobór jest ciekawy i nietuzinkowy.
Dużo tego, masz zapas kąpielowy na rok :D Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńW lipcu to dopiero szaleństwo, zresztą wiesz :D
UsuńSuper nowości. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :D hahah, skromność ;)
UsuńMnóstwo ciekawych kosmetyków widzę :D
OdpowiedzUsuńJa ponieważ bloguję od czerwca, nie mam zużycia czerwca, ale paluję post o zakupach lipca :D będą skromniejsze niż u Ciebie (dużo skromniejsze), ale serdecznie zapraszam do siebie :) Twój blog regularnie czytam :) mimo, że nie zawsze komentuję
https://bogusiabloguje.blogspot.com/
Na pewno zajrzę :)' Powodzenia w blogowaniu!
UsuńAle szaleństwo z Dove!
OdpowiedzUsuń:)
Dokładnie tak, szaleństwo
UsuńDove nieźle zaszalało :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie <3
Usuńpaletki przepiękne :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ciągle bym je oglądała :D
UsuńNajbardziej to mi się podoba to urodzinowe pudełko które jest naprawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, zawartość im się udała
Usuńmuszę poznać te nowe peelingo joanny, bardzo fajne produkty dove- również je mam
OdpowiedzUsuńPeelingi są świetne :)
UsuńSporo tego. To nie wyobrażam sobie lipcowych zakupów :) Ze wszystkich propozycji skłaaniałabym się do dove.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to ogarnę - najpierw zdjęcia, żeby o niczym nie zapomnieć a potem opisy
UsuńSporo, a ja muszę kupić te pianki Dove :P
OdpowiedzUsuńPianki są naprawdę fajne :)
UsuńŁoo jakie bogactwo! Najbardziej jestem ciekawa tych naturalnych mydełek, a najbardziej zazdroszczę pomadek i cieni <3 Peelingi Naturii kocham od dawna.
OdpowiedzUsuńPeelingów zużyłam nie wiem ile buteleczek. POlubił je także mój mąż :)
UsuńMydła naturalne mnie zainteresowały. Latem czuję, że tylko mydłem mogę się naprawdę odświeżyć.
OdpowiedzUsuńZachęcasz do pozostawienia linku do siebie, więc skorzystam z zaproszenia. U mnie czerwiec był przewrotnym miesiącem, bo byłam na odwyku od kupowania: http://zalotka.pl/minimalizm/miesiac-na-odwyku-od-kupowania-kosmetykow/
Taki odwyk to coś dla mnie. Wielokrotnie próbowałam, ale z lepszym bądź gorszym skutkiem :/
Usuńjakie piękne palety cieni :)
OdpowiedzUsuńOd razu mi się spodobały :D
UsuńIle kosmetyków! :D Można się kąpać i malować kilka razy dziennie :D
OdpowiedzUsuńHahaha, coś w tym jest :D Chyba zacznę tak robić
Usuńcudowne paletki :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Tez tak uważam :)
UsuńMnie to najbardziej ciekawią te mydełka! Bardzo bym chciała się z nimi zapoznać <3
OdpowiedzUsuńMydełka zawsze na topie :D
UsuńBardzo fajne kosmetyki, szczególnie kolorówka!!
OdpowiedzUsuńZ kolorówką ostatnio szaleję po dość długim przestoju
UsuńKochana gdzie ty to wszystko trzymasz? Wyobrażam sobie pokój z półkami jak w sklepie :D
OdpowiedzUsuńNieeeee, niestety, nie mam takiej możliwości :D
UsuńBardzo fajne nowości. Ja w tym miesiącu dzielnie trzymałam łapki przy sobie ale przywiozła kilka nowości z See Blogers
OdpowiedzUsuńMi też by pasowało trzymać łapki przy sobie, no ale ... nie da się :/
UsuńBardzo lubię serię tych płynów do kąpieli Avon, kiedyś namiętnie kupowałam czekoladowy ;)
OdpowiedzUsuńCzekoladowego nie miałam, nie do końca moje klimaty zapachowe.
Usuńale nowosci :D fajne palety w makeup revolution :D tez kupilam peelingi z joanny :D
OdpowiedzUsuńFajne są fajne, a wybór ogromny.
UsuńJak zawszę sporo kosmetyków do przetestowania.
OdpowiedzUsuńBywały jeszcze obfitsze miesiące, ale fakt, jest tego sporo
UsuńDuuuużo tego :D Comitmment mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA w lipcu uzbierało się jeszcze więcej :o
UsuńJedyne kosmetyki, które kojarzę z tego postu, to te marki Joanna. Przyjemnie je wspominam. No i ten świeży zapach!
OdpowiedzUsuńKupowałam je kiedyś namiętnie. Juz zdążyłam zapomnieć jakie fajne były :)
UsuńUwielbiam DOVE z takiej paki i ja byłabym zadowolona ☺
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się spisują, ale mogłyby być bardziej gęste
UsuńAle dużo cudowności u Ciebie!! Dove poszalało rzeczywiście, ale My Secret też zaopatrzyło Cię na dłuuugo ;-) Jestem ciekawa Twoich recenzji, pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCzasami przesyłki powodują u mnie "opad szczeny" :)
UsuńNiewątpliwie będziesz miała co testować przez długi czas :)
OdpowiedzUsuńOj tak, szczególnie biorąc pod uwagę nowości z poprzednich miesięcy.
UsuńJakie urocze te mydła! Uwielbiam mydła naturalne, już się nie mogę doczekać recenzji :)
OdpowiedzUsuńMiętowe świetnie się sprawdza w upalne dni <3
Usuńostatnio bylam w naturze cos wybrac sensique ale wyszlam z niczym jakos sama nie wiem czemu
OdpowiedzUsuńMnie chyba bardziej odpowiada My Secret i Kobo :)
UsuńProdukty Dove mnie najbardziej zaciekawiły. Nivea Sun tez dobrze się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńZaskakująco dobrze się spisał. Nie spodziewałam się tego kompletnie.
UsuńMUR niestety inspiruje się wszystkim niezwykle intensywnie... ale najważniejsze, aby kosmetyki się sprawdziły. Chętnie dowiem się czegoś na temat tych dużych palet wyglądających jak Morphe :)
OdpowiedzUsuńMnie to nie razi, z resztą lepszym wyjściem jest zdecydowanie się na tańszy MUR niż na podróbę
UsuńJa się zakochałam w maśle kokosowym! 😊 w końcu go kupiłam i jestem zachwycona. Ale kuszą mnie te mydełka o których pisałaś :)
OdpowiedzUsuńMydełka naturalne są świetne. Szczerze polecam.
UsuńWow, ile dobroci od Dove! :)
OdpowiedzUsuńPaka bardzo mnie zaskoczyła!
UsuńBardzo chętnie wypróbowałabym te mydełka :). Ja ze swojej strony mogę Ci polecić mydełka z Ministerstwa Dobrego Mydła ;)
OdpowiedzUsuńMam od nich jedno mydło, węglowe, ale jeszcze nie używałam
UsuńMydełka fajne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńAż rumieńce mam na policzkach, bo mój zasób kosmetyczny chowa się gdy widzi Twoje perełki. :D
OdpowiedzUsuńZawsze można zmienić ten stan i się zainspirować tymi perełkami :)
UsuńDużo ciekawych nowości, ciekawa jestem kolorówki z Natury, choć u mnie Natura lipna...chętnie się dowiem co jest fajne a co nie ;) u mnie nowości lipca niedługo ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę Twoje nowości.
UsuńLedwo ogarnęłam czerwcowe a tu już lipiec się kończy.