Trudno uwierzyć, że przez blisko rok nie było na blogu tematu kulinarnego i kuszenia pysznymi smakami. Nie oznacza, to, że się leniłam, wszak przykładowo w lecie często naszą kolacją i śniadaniem (o ile coś zostało) były drożdżówki ze śliwkami i jagodzianki. W tym roku nie zapomnę o przepisach.
Tymczasem, wraz z rozpoczęciem sezonu rabarbarowego, króluje u nas kruche ciasto z rabarbarem i delikatną, bezową pianką. Niesamowicie nam smakuje, tydzień temu jedna blacha "poszła" w dwie godziny i od razu upiekłam drugą turę. To mówi samo za siebie.
Kruche ciasto z rabarbarem truskawkami malinami jabłkami brzoskwiniami borówkami pianką bezową
SKŁADNIKI:
/dno blachy, na której piekę to ciasto ma dokładnie 21 cm x 32 cm/

Kruche ciasto:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 100 g masła / margaryny
- 5 żółtek
- 1/4 szklanki cukru
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka śmietany 18%

Rabarbar:
- 700 g rabarbaru
- ok. 4 łyżki cukru

Pianka bezowa:
- 5 białek w temperaturze pokojowej
- szczypta soli
- 150 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Kruche ciasto z rabarbarem truskawkami malinami jabłkami brzoskwiniami borówkami pianką bezową
PRZYGOTOWANIE:

Ciasto:
Wszystkie składniki zagnieść w misce na jednolite ciasto, owinąć w folię spożywczą i odłożyć do lodówki na ok 2 godziny. Po tym czasie wyłożyć ciastem formę posmarowaną masłem/margaryną i posypaną bułką tartą i nakłuć widelcem. Piec 15 minut w temperaturze 180 stopni (we wcześniej nagrzanym piekarniku).

Rabarbar:
Obrany rabarbar pokroić na kawałki, włożyć na garnka, dodać cukier i podsmażyć, aż zmięknie. Czasami czekam, aż całkowicie zrobi się marmolada, czasami tylko częściowo, a czasami w ogóle nie podsmażam, tylko na ciasto układam pokrojony surowy rabarbar, obtoczony cukrem.
Gdy masa rabarbarowa ostygnie, wyłożyć na również ostygnięte ciasto.

Zamiast rabarbaru polecam także jabłka (pokrojone lub starte, surowe lub podsmażone), truskawki (całe, gęsto ułożone), maliny, borówki, brzoskwinie, wiśnie i jak najbardziej miks różnych owoców.

Pianka bezowa:
Białka w temperaturze pokojowej ubić z odrobiną soli do sztywności (po przechyleniu miski piana nie powinna się poruszyć) i dodawać powoli cukier, po każdym dodaniu dokładnie miksując tak, aby ostatecznie rozcierając pianę między palcami nie czuć drobinek cukru. Dodać mąkę ziemniaczaną i jeszcze przez chwilę miksować.
Pianę wyłożyć na ostygnięty rabarbar na cieście. Nie wygładzam jej, wolę, gdy wierzch jest nierówny. Oczywiście można ją wygładzić, kwestia gustu.

Ciasto włożyć ponownie do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok 15 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i trzymać ciasto jeszcze ok 30-40 minut

UWAGI:
- "od zawsze" byłam uczona, żeby ubijać schłodzone białka i koniecznie nawet bez odrobiny żółtka, bo inaczej piana nie będzie odpowiednio sztywna. Okazuje się jednak, że jest inaczej. Lepiej i szybciej ubijają się białka w temperaturze pokojowej (po oddzieleniu zostawiam je w miseczce na blacie, nie chowając do lodówki), a nieznaczna ilość żółtka (wiadomo, czasem coś wpadnie) niczemu nie szkodzi. Przeczytałam nawet, że profesjonaliści ubijają pianę nad kąpielą wodną albo palnikiem.
- dodatkowo, zauważyłam kiedyś, że piana szybciej się ubija, gdy miksuję ręcznie zamiast zostawiania tego robotowi. 
- wykładając pianę nie wyrównuję jej idealnie do brzegów formy, pozwalam, aby był widoczny kawałek ciasta. Piana i tak troszkę urośnie, lepiej zakrywając ciasto, poza tym tak mi się bardziej podoba wizualnie :) No i nie ma obawy, że "braknie" piany.
- piana z białek nie opadnie w trakcie pieczenia, gdy wyłoży się ją na całkowicie ostudzone ciasto i masę/owoce. Inaczej robi się z niej płaska, skapciała szmata ;) A my chcemy przecież chrupiącej bezy z wierzchu i delikatnej, rozpływającej się pianki pod nią.
- wypróbowałam wiele znalezionych przepisów na kruche ciasto i w zasadzie z tego co zauważyłam, to "co dom to obyczaj". To, które tutaj podałam, wydaje się trochę "dziwne", bo jest dosyć mokre i lepkie, trudno się nim wykłada blachę, ale bardzo mi smakuje.
Kruche ciasto z rabarbarem truskawkami malinami jabłkami brzoskwiniami borówkami pianką bezową

45 komentarzy:

  1. Przypomniałaś mi przepis mojej babci, dziękuję. W tym tygodniu upiekę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kruche ciasto z rabarbarem. A ta beza to dopełnienie smaku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio piekłam, ale w wersji bez jajek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pysznie :) Muszę koniecznie upiec coś z rabarbarem w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim jedynym, dotychczasowym osiągnięciem jest babka z formy z kominem. Wyszła mi to i to nie raz, więc chyba nie ma tragedii- do pieczenia się nadaję :D Narobiłaś mi smaku- to pewne! Rabarbaru nie posiadam, choć jego smak w cieście całkiem nieźle toleruję. Ale to ciasto... kto wie, może zadziwię lubego? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj! Trochę długo schodzi, bo konieczne jest wystudzenie ciasta i rabarbaru, ale warto!

      Usuń
  6. Akurat rabarbar to jeden z tych składników, do którego nie umiem się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię tylko w placku, kompot już mi mniej smakuje

      Usuń
  7. uwielbiam rabarbar, czuję, że by mi smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie nie przepadam za rabarbarem, ale ciasto z nim bardzo lubię. Szczególnie to :D

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. I smakuje pysznie, musisz się sama o tym przekonać.

      Usuń
  9. Bardzo apetycznie wygląda :) z chęcią zjadłabym takie do kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mniamm, uwielbiam kwaskowe ciasta szczególnie pod taką pierzynką ale sama piekę max 1 w roku

    OdpowiedzUsuń
  11. O Boże! A jak nie mogę słodkiego. No nie, chyba zjem trochę lodów. Dziś trafiam na same pyszności w internecie hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. No niestety, ono ma to do siebie że szybciutko znika :p

      Usuń
  13. Mmmm wygląda bardzo smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kusisz mnie <3 Uwielbiam słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tak grube pianki na ciastach! A z ubijaniem białek to rzeczywiście lepiej się ubijają te w temperaturze pokojowej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a mi mama zawsze mówiła, że zimne :D Nawet w trakcie ubijania wkładała do lodówki bo "za bardzo się ociepliło). I faktycznie dłużej schodziło z ubijaniem.

      Usuń
  16. jej ta pianka wygląda cudnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Cisto z owocami i pianką - bardzo lubię. A co do przepisów na kruche - to prawda, że jest wiele porad i przepisów. Ja robię najczęściej razowe - i też słabo się wylepia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłam nigdy razowego. Ostatnio pierwszy raz robiłam ze smalcem - całkiem fajne w smaku.

      Usuń
  18. Wygląda obłędnie! Aż zapiszę w linkach do przetestowania! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. jaka pyszność, aż mi ślinka cieknie i będę musiała wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  20. nie ma to jak wejsc na bloga kosmetycznego i sie zaslinic! <3

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!