Firmę Mincer znam od bardzo dawna, od około 15 lat. Wówczas jako Mincer Mina-Liza oferowała m.in. fantastyczną różową serię przeciwtrądzikową, którą kupowałam namiętnie. Toniku zużyłam sama nie wiem ile butelek, a i kremy były skuteczne. W pewnym momencie przestałam widywać ich kosmetyki, może nadal były dostępne, ale trudniej? Ofertę firmy w nowej odsłonie mam możliwość poznać dzięki pudełkom kosmetycznym ShinyBox i Naturalnie Piękna, w których znalazłam dwa kosmetyki z linii Daily Care: płyn micelarny i rozświetlającą maskę w kremie.
Linia Daily Care obejmuje kosmetyki do oczyszczania skóry, po które sięgamy codziennie (a przynajmniej powinniśmy) - płyn micelarny, mleczko, płyn dwufazowy i tonik oraz maseczkę rozświetlającą. Na specyficzne potrzeby naszej skóry odpowiadają poszczególne linie, z których mnie najbardziej zainteresowała Vita C Infusion (witamina C cudownie działa na moją skórę), NeoHyaluron i Vitamins Philosophy.
Regenerujący płyn micelarny
pojemność: 250 ml || cena:11, 20 zł || dostępność: np. StrefaUrody, E-Zebra
Skład: Aqua/Water, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate, Polyglyceryl-6
Caprylate/Caprate, Poloxamer 184, Glycerin, Cocoamidopropyl Betaine,
Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract (Licorice Root
Extract), Arnica Montana Flower Extract, Panthenol, Allantoin, Coceth-7,
PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Lactic
Acid, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Lactic Acid, Parfum.
Micel jest dla mnie jednym z podstawowych kosmetyków używanych w codziennej pielęgnacji. Zmywam nim makijaż oczu i twarzy, więc oczekuję od niego bezproblemowego usunięcia kosmetyków bez jednoczesnego podrażniania. Polubiłam się z nim tylko połowicznie, ponieważ do demakijażu oczu niestety u mnie się nie sprawdza. Nie zmywa dokładnie całego makijażu (z delikatnym lepiej sobie radzi), powoduje pieczenie i łzawienie oczu. Za to skóry twarzy nie podrażnia i sprawnie radzi sobie z podkładem, pudrem, różem i innymi upiększaczami.
Micel jest dla mnie jednym z podstawowych kosmetyków używanych w codziennej pielęgnacji. Zmywam nim makijaż oczu i twarzy, więc oczekuję od niego bezproblemowego usunięcia kosmetyków bez jednoczesnego podrażniania. Polubiłam się z nim tylko połowicznie, ponieważ do demakijażu oczu niestety u mnie się nie sprawdza. Nie zmywa dokładnie całego makijażu (z delikatnym lepiej sobie radzi), powoduje pieczenie i łzawienie oczu. Za to skóry twarzy nie podrażnia i sprawnie radzi sobie z podkładem, pudrem, różem i innymi upiększaczami.
Jeżeli do zmywania makijażu oczu używacie płynów dwufazowych (ja ich nie lubię), a płynów micelarnych tylko do twarzy to możecie spróbować produkt Mincer.
Rozświetlająca maska w kremie do twarzy
pojemność: 75 ml || cena: 11,20 zł || dostępność: np. StrefaUrody, E-Zebra
Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Isostearyl
Isostearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Wheat (Triticum
Vulgare) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium
Hyaluronate, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract (Licorice
Root Extract), Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Olea Europaea
(Olive) Fruit Oil, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Salvia Hispanica
(Chia) Oil, Mangifera Indica Seed Buttter, Propanediol, Myrciaria Dubia
Fruit Extract, Urea, Sodium Polyacrylate, Tocopherol Acetate, Panthenol,
Allantoin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric
Acid, Disodium EDTA, Parfum.
Maseczka wywarła na mnie zdecydowanie lepsze wrażenie niż płyn micelarny. Dzięki zawartości m.in. masła mango, shea, oleju chia (mam go też w postaci czystego oleju, polecam), oliwy z oliwek odżywia skórę, dodaje jej miękkości, przywraca uczucie komfortu, lecz obawiam się, że w przypadku mocno przesuszonej, łuszczącej się skóry będzie za słaba. Dla mojej suchej jest wystarczająca. Maseczkę stosuję jak krem, czyli ani jej nie zmywam, ani nie ścieram chusteczką, ponieważ nie czuję takiej potrzeby. Niektóre nawilżające czy odżywcze maseczki rolują mi się na twarzy lub zostawiają lekko ściągającą (taki paradoks) warstewkę, którą muszę zmyć nawet, jeśli producent proponuje pozostawienie maseczki do wchłonięcia. Po maseczce Mincer nie mam takich nieprzyjemnych odczuć, skóra jest miękka i sprężysta. Mam też wrażenie jakby skóra była odprężona i wyciszona po ciężkim dniu - wiecie, co mam na myśli? No bo właśnie, używam ją czasami zamiast kremu na noc, wówczas kładę grubszą warstwę, a czasami sięgam po nią także rano, używając mniejszej ilości produktu. W obu sytuacjach spisuje się bardzo dobrze.
Czy rozświetla? Tu mam już pewne wątpliwości, bo nie jestem pewna, parafrazując: "co producent miał na myśli". Maseczka nie ma w sobie drobinek, które miałyby optycznie dodawać blasku, natomiast według mnie witaminy C (obecnej w maseczce w postaci palmitynianu askorbylu i kwasu askorbinowego) jest za mało (jest na samym końcu), aby uzyskać efekt promiennej skóry. Może chodzi o to, że nie wchłania się do matu?
Jak by nie było, to jednak maseczkę oceniam pozytywnie, ponieważ wpisuje się w moje potrzeby i daje mojej skórze to, czego potrzebuje.
Całkiem ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie miałam jeszcze produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńod dawna byłam ciekawa tego płynu, a jak piecze oczy to nie dla mnie. Nie lubię kupować dwóch oddzielnych produktów do demakijażu twarzy i osobno oczu. Musi być skuteczne w obu wersjach:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam kosmetyków firmy Mincer, chętnie wypróbowałabym rozświetlającą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych produktach, ale chętnie bym takie przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
KONKURS
NIe potrafię się przekonać do kosmetyków mincer ;/
OdpowiedzUsuńmam te maseczkę i jest cąłkiem ok, na razie nie widze efektu wow, ale jest przyjemna :)
OdpowiedzUsuńMincera znam również od bardzo dawna, moja mama kupowała ich kremy, teraz ich nowych kosmetyków jeszcze nie poznałam, ale to kwestia czasu :-) na maseczkę rozświetlającą skusiłabym się :-)
OdpowiedzUsuńKurcze, nie wiedziałam, że ta firma jest tyle na rynku! Kojarzę ją dopiero od kilku lat.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuje tej maski. Dzięki za ostrzeżenie przed micelem, myślałam o zakupie
ta maseczka daje super nawilżenie, też ją mam
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie maseczka, dużo dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, chyba bardziej skusiła bym się właśnie na maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Ciekawił mnie tylko płyn micelarny, ale pieczenie go dyskwalifikuje.
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyki
OdpowiedzUsuńNie znam marki, a właśnie szukam maseczki, cena rozsądna - poszukam
OdpowiedzUsuńTak się złożyło,że nie miałam jeszcze nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńMam serum i krem z wit C. Co prawda dopiero niedawno zaczęłam używać ale zapowiada się ciekawie. Zainteresowalas mnie ta maska. Szukam właśnie czegoś nawilzajacego na noc.
OdpowiedzUsuń