Chyba o żadnych kosmetykach nie ma tak skrajnych opinii jak o BingoSpa. Jedni uwielbiają, inni nienawidzą. Swego czasu poczyniłam duże zakupy produktów tej firmy i w zasadzie jedynie czysty kolagen zachwycił mnie na tyle, że kupiłam drugi raz. Pozostałe kosmetyki jakie miałam - trzy rodzaje maseczek do twarzy, dwa rodzaje serum, masło cynamonowe, Miałam też dwie sole do kąpieli, z których jedna, z kolagenem jest warta uwagi. O maskach do włosów póki co nie potrafię się wypowiedzieć.
Ostatnio zużyłam masło migdałowe do ciała Shea body butter almonds, które raczej powinno nazywać się Cocoa body butter bo tego masła jest więcej w składzie niż shea a migdały to jedynie dodany sztuczny zapach.
Niezwykłe bogactwo odżywczych substancji, witamin i antyutleniaczy zawartych w mieszaninie masła Shea i masła kakaowego - sprawia, że skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana. Naturalne antyoksydanty chronią skórę przed działaniem wolnych rodników.
Masło Shea i masło kakaowe są biozgodne ze skórą, co oznacza, że są w pełni tolerowane przez skórę i nie powodują uczuleń. Wszystkie składniki odżywcze są błyskawicznie wchłaniane.
Shea Body Butter Almonds BingoSpa intensywnie nawilża i ujędrnia, wyrównuje koloryt skóry. Efekt wygładzenia i miękkości skóry zauważalny już po pierwszym zastosowaniu. Delikatna konsystencja Shea Body Butter Almonds BingoSpa nasyca skórę odżywczymi składnikami. Odżywiona i zregenerowana skóra staje się miękka, nawilżone i pełna promiennego blasku.
[źródło: BingoSpa.eu]
Pojemność: 250g || cena: 25zł
Skład jak na BingoSpa przystało dobro-zły. Masło kakaowe wysoko, parafina niżej, shea jeszcze trochę niżej (szkoda, że te dwa składniki nie są na odwrót). I to tyle. Dużo parabenów wszelkiej maści, brak naturalnych olejów zamiast chemicznych nawilżaczy i parafiny. Na pewno nie jest to produkt dla wielbicielek natury. No i cena wg mnie nieadekwatna do tego składu.
Skład: Aqua, Cocoa Butter, Glyceryl Stearate (and) Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane (and) Butyrospermum Parkii, DMDM-Hydantain, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyethanl, Parfum.
Skład jak na BingoSpa przystało dobro-zły. Masło kakaowe wysoko, parafina niżej, shea jeszcze trochę niżej (szkoda, że te dwa składniki nie są na odwrót). I to tyle. Dużo parabenów wszelkiej maści, brak naturalnych olejów zamiast chemicznych nawilżaczy i parafiny. Na pewno nie jest to produkt dla wielbicielek natury. No i cena wg mnie nieadekwatna do tego składu.
Muszę jednak przyznać, że masło jest przyjemne w użyciu. Bardzo spodobała mi się konsystencja delikatna i prawdziwie maślana, a przy tym nie tłusta. Łatwo rozprowadza się po skórze, nie oklejając jej, ale też nie wchłania się od razu. O ile warstwa na skórze się nie klei to mi nie przeszkadza, a przy tym maśle tak właśnie jest. Nawilża odpowiednio i nie zauważyłam po niej wysuszonej, swędzącej czy podrażnionej skóry, więc w moim przypadku spełnia swą rolę.
Zapach subtelnie kremowo-migdałowy dla jednych może być atutem, dla innych niekoniecznie. Osobiście wlałabym mocniejsze migdałowe nuty, ale ogólnie w porządku.
Kiedyś miałam jakieś produkty z Bingo Spa i średnio mi się spodobały. Ciekawe, jak u mnie by się sprawdziło takie masło :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji można spróbować. To jeden z nielicznych kosmetyków BS który mi się spodobał. Aczkolwiek nie wiem, czy pojawi się jeszcze u mnie.
UsuńMiałam kiedyś pomarańczowe, ale zapach był sztuczny.
OdpowiedzUsuńRaz chyba miałam produkty z tej firmy. Tego nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam nic z Bingo a kiedys lubiłam ich produkty:)
OdpowiedzUsuńU mnie też czasami trafi się fajny produkt od nich, a czasami beznadziejny. Tego masła nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach migdałów :) Lubię smarowidła do ciała o takim zapachu :)
OdpowiedzUsuńRównież płyny kąpielowe w tym zapachu preferuję. Od kiedy mam filtr prysznicowo kąpielowy z systemem kdf mogę nawet długo siedzieć w takiej kąpieli bez szwanku dla mojej skóry.
Też uwielbiam, zamówiłam właśnie migdałowe płyny z Avonu :)
UsuńMiałam żel pod prysznic z BS migdałowy i byłam zadowolona więc myślę, że to masło także bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńżel trudno spartolić,, choć i to niektórym wychodzi :D
UsuńAkurat na ten produkt mogła bym się skusić.
OdpowiedzUsuńZ bingo spa nie małam od dawna kosmetyków, w sumie mogłabym wypróbować ;) teraz używam masła kanu które taką treścią konsystencję, podobną do prawdziwego masła.
OdpowiedzUsuńskład słaby, szkoda :/ brakuje olejków...
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z Bingo Spa. Raczej nie dla mnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przepadam szczególnie za produktami BingoSpa. Zawsze nastawiam się na śliczny zapach a wychodzi chemiczny... Działanie też nie zawsze to rekompensuje.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie lubię Bingo Spa-są sympatyczne,ale ani cudów nie działają,ani nie szkodzą :) uczulił mnie jedynie krem z kwasem hialuronowym :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam masełka do ciała ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Nie znam tego produktu! Lecz słyszałam same dobre opinie
OdpowiedzUsuńJestem dziwna, bo nie przepadam za zapachem migdału :)
OdpowiedzUsuńznam firmę ( obecnie testuję to i owo od nich ) i jestem zadowolona z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńlubie ich produkty do kapieli
OdpowiedzUsuńSądzę, że niekoniecznie te nuty zapachowe ale z Bingo Spa miałam już balsam do ciała i dobrze mi się go stosowało ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków tej marki, ale masz rację - opinie są skrajne :)
OdpowiedzUsuń