Za oknami niestety nie jest biało, a smutna, ponura jesienna pogoda. Śnieg jedynie postraszył pewnej niedzieli (w sklepach obuwniczych było zatrzęsienie rodziców z dziećmi, w sumie my też pojechaliśmy po zimowe buty dla syna :p) i tyle go widziałam. Żeby poczuć choć namiastkę białego puchu wyciągnęłam z pudełka wosk Yankee Candle Sparkling Snow. Etykietkę ma przeuroczą i to ona zadecydowała o jego kupnie.
Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o chłodno-świeżym zapachu leśnych, ośnieżonych sosen, świerku i paczuli.
Po opisie spodziewałam się rzeczywiście chłodnego zapachu, od którego aż miałabym gęsią skórkę. Iglaste nuty są bardzo subtelne i nienachalne, za to wyraźnie dochodzą do mnie ciepłe, ale zarazem rześkie kremowo-mydlane aromaty z odrobiną paczuli. Dopiero po nachyleniu się nad kominkiem ujawniają się wręcz mroźne nuty, które wywołują aż szczypanie w nos. Spodobał mi się ten zapach. Może nie do końca kojarzy mi się dokładnie ze śniegiem, ale świątecznie na pewno. Zapach przywodzi mi wspomnienia radosnych wyjść na pasterkę z koleżankami, gdy z ekscytacją opowiadałyśmy o otrzymanych prezentach i zastanawiałyśmy się, czy spotkamy w kościele chłopaków, którzy się nam podobali ;) Zapach jest właśnie taką mieszanką elegancji, dostojności z beztroską i radością.
Wosk i pozostałe formy tego zapachu znajdziecie na Goodies.pl
bardzo przyjemny, nie dawno go zużyłam. to jeszcze zapas z zeszłego roku
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bardzo lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńChyba mnnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnego wosku, a już tyle zapachów mnie kusi :) ten także :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnego wosku, a już tyle zapachów mnie kusi :) ten także :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie zapachy z tej serii świątecznej.
OdpowiedzUsuńZ chęcią się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńwoski są hmm ;):)
OdpowiedzUsuńI hear so much about these candles! :D They must be so awesome...
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back?***
http://omundodajesse.blogspot.pt
Właśnie sobie go sprawiłam i... czekam na śnieg, by odpalić ;)
OdpowiedzUsuńale to super opisałaś ;)
OdpowiedzUsuńU mnie obecnie cynamonowy w kominku :)
OdpowiedzUsuńOstatnio stłukłam swój kominek, więc na testowanie wosków muszę poczekać, ale ciekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuń