Po prezentacji pięciu palet Makeup Revolution Death By Chocolate, Romantic Smoked
(tę oceniam jako najsłabszą), Hard Day, Big Love i Fortune Favours the Brave czas na ostatnie dwie w mojej kolekcji palet MUR - Black Velvet i I Heart Passion, które mam z drogerii internetowej Ladymakeup.pl.
Palety mają uroczą kasetkę z sercem - Black Velvet ma kasetę z weluru, który lubi zbierać paproszki i kurz, a I Heart Passion ma zwykła plastikową kasetkę z połyskiem, z kolei na której odbijają się palce. I tak mi się podobają :)
I Heart Passion
Zróżnicowane kolory to zdecydowany atut tej paletki. Beże, brązy, szarości, fiolety, niebieskości, zieleń - jest w czym wybierać. Dwa jasne z matowych odcieni są prawie niewidoczne, z ciemniejszymi jest ciut lepiej, natomiast zdecydowana większość kolorów ma świetną pigmentację i można nimi wyczarować cuda.
Z pierwszych ośmiu kolorów aż po pięć sięgam z przyjemnością - chodzi o cienie od drugiego do czwartego patrząc od lewej strony i pięknie opalizujący fiolet. Pierwszy cień od lewej na zdjęciu wyszedł zbyt biało, w rzeczywistości jest bardziej kremowy i lepiej kryjący o satynowym wykończeniu i miękkiej formule. Jeśli używacie jasnych cieni jako bazę wyrównującą koloryt powieki, to ten jest dobry do tego celu.
Z ostatnich ośmiu jedynie zieleń jest bardzo sporadycznie przeze mnie używana, bo nie przepadam za tym kolorem. No i jeszcze czerń ze srebrnym brokatem (niestety brokat lekko się osypuje). Roziskrzoną biel nakładam w wewnętrznych kącikach, a także jako rozświetlacz pod łuk brwiowy i na szczyty kości policzkowych.
Pomijając te dwa słabo napigmentowane odcienie paletkę uważam za jedną z bardziej udanych palet MUR nie tylko przez ciekawy dobór kolorów, ale też przez dobrą trwałość na powiekach.
Black Velvet
W przeciwieństwie do I Heart Passion, paleta Black Velvet jest spokojniejsza i bezpieczniejsza. Przeważają w niej ciepłe odcienie, przez co nie do końca mnie przekonuje, ale daję jej jeszcze szansę, bo kilka kolorów mi się naprawdę podoba. Już standardowo muszą pojawić się cienie prawie niewidoczne (dwa z drugiego rzędu: pierwszy z lewej i drugi z prawej oraz jeden z dolnego: pierwszy z lewej) lub o słabszej, ale widocznej pigmentacji.
W tej paletce też jest kremowy/mleczny miękki cień do stosowania jaka baza na całą powiekę (pierwszy z lewej). Kolejne cztery są bardzo udane (brąz obok szarego nie jest aż tak ciepły jak na zdjęciu), a następne to maty z których ostatni ma najlepsze nasycenie.
Ostatnie 8 cieni nie zachwyca mnie kolorami, nie mam wśród nich faworyta. Gdybym musiała wskazać na któryś, to byłby to pierwszy z lewej.
Na zdjęciu trzeci cień od prawej wyszedł mocno przekłamany - w rzeczywistości to lekko przykurzona śliwka, a nie róż.
Black Velvet na pewno spodoba się osobom, które lubią ciepłe odcienie i spokój w makijażu.
Black Velvet bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmiałam jedną z tej serii, ale z fioletowym sercem i okazała się porażką, ta Black velvet ma cudne kolory ;)
OdpowiedzUsuńlubię ich paletki:)
OdpowiedzUsuńMam obie :D Bardzo je lubię :D
OdpowiedzUsuńkolory cieni są śliczne jednak to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńZ każdej paletki wybrałabym po kilka odcieni dla siebie :)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowania, ale nie moje kolory... :/
OdpowiedzUsuńBlack Velvet ekstra :) Chyba mam ochotę na kupno nowej paletki... :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObie muszę koniecznie mieć ;)
OdpowiedzUsuńPiękna paleta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
piękna paleta kolorów ;)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam wszystkie poprzednie i Big Love podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPaletka Black Velvet bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńZ wersji Black Velvet pewnie częściej bym korzystała :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała w tym momencie kupić którąś z tych paletek, wybrałabym Black Velvet ze względu na dwa piękne złote odcienie, które od razu rzuciły mi się w oczy. Jednak I heart passion też ma w sobie dwa cudne od razu rzucające się w oczy cienie, ten niebieski i zielony <3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka, chciałabym taką paletkę. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Black Velvet dla mnie wygrywa :) Kolory zdecydowanie pod mój gust :)
OdpowiedzUsuń