Dzieci są bardzo chłonne wiedzy i nowych umiejętności. Niesamowicie dużo uczą się przez obserwację zachowań dorosłych, także tych codziennych jak gotowanie obiadu czy sprzątanie. Chętnie pomagają (z różnym skutkiem ;)) i naśladują rodziców, więc nikogo nie dziwią zabawki typu odkurzacz, żelazko czy zestaw sprzątający, przy których dziecko "przepada" na dłuższy czas. Dla dziecka jest to również wyśmienita zabawa, a nie tylko cenna nauka na przyszłość. Warto w kreatywny sposób wspierać rozwój dziecka, w czym pomagają także zabawki edukacyjne i gry edukacyjne dobrane odpowiednio do jego wieku (inne wybierzemy dla półrocznego malucha a inne dla rezolutnego czterolatka), zgodnie z zainteresowaniami i potrzebami. Tylko takie zabawki nie zostaną ciśnięte w kąt, a staną się dla dziecka ważnym punktem każdego dnia.
Do jakiego kosmetyku do makijażu przywiązujecie największą wagę? Który musi być idealny, abyście były z niego w pełni zadowolone? U mnie jest to tusz do rzęs. Bardzo trudno mnie zadowolić efektem na rzęsach, bo oczekuję czegoś naprawdę WOW. Naturalny efekt to nie dla mnie - po co w ogóle malować rzęsy? Też będzie naturalnie, a taniej przy tym ;)
Tusze testuję bardzo chętnie w każdym widząc potencjalną perełkę, więc przesyłka od marki Delia z trzema maskarami w błyszczących opakowaniach w idealnie "moich" kolorach niesamowicie mnie ucieszyła. Najnowsze tusze w sensownej cenie 15,90 zł i o bardzo przyjemnym zapachu (do kupienia np. w sklepie internetowym Delia): Keratin Lash, Argan Lash i Collagen Lash. Czy znalazłam wśród nich perełkę?
Wraz z końcem września rozpoczęła się sprzedaż kolejnej edycji Paese Box czyli pudełka z kosmetykami do makijażu marki Paese.
Tym razem w czarnym pudełeczku znajduje się sześć pełnowymiarowych kosmetyków, z których cztery są znane, a dwa to losowo wybrane niespodzianki.
Pod koniec sierpnia w drogeriach Natura pojawiły się nowe zmywacze do paznokci dostępne w kilku zapachach i pojemnościach oraz całkiem debiutujący w ofercie tej marki zmywacz do manicure hybrydowego.
Jeśli czeka Was kupno zmywacza tradycyjnego lub do hybryd, to warto przyjrzeć się tym z Natury.
Od roku jestem zakochana po uszy w lakierach hybrydowych, to zapewne wiecie. Szybkość wykonania bez czekania wieki na schnięcie kolejnych warstw, łatwość malowania (zdecydowanie lepiej maluje się hybrydami), brak obaw o zniszczenie manicure przez dłuższy czas po malowaniu, piękny połysk to główne atuty, które mnie przekonały do hybryd. Trwałość oczywiście też. Mimo, że zmieniam manicure średnio co 7 dni to jednak mam komfort psychiczny, że jeśli z jakichś powodów nie będę mogła ściągnąć dotychczasowego, to paznokcie nadal będą w idealnym stanie.
Sytuacja jest jasna - hybrydy górą, ale mimo to skusiłam się ostatnio na wszystkie nowe kolory lakierów żelowych Gel Shine (dawniej Gel Finish) z Avonu - Nudeitude, Moondust, Charcoal Smoke i Night Vsion i już wcześniej dostępny Mint to be. W ten sposób moja kolekcja lakierów z tej serii rozrosła się z czterech (Iceberg White, Fabulous, Parfait Pink i Marine Blue) do dziewięciu. Miałam jeszcze trzy inne: Candy Apple, Mauvelous i Dazzle Pink, ale nie byłam z nich zadowolona. Ogólnie seria jest bardzo udana, lakiery pięknie błyszczą, dobrze kryją (wyjątkiem jest Parfait Pink, u którego z tym jest gorzej), są trwałe, a kosztują od 10-13 zł w promocji.
Śledząc blogi i konta na Instagramie wnioskuję, że nie tylko ja z utęsknieniem czekam na wszelkie kubki, które będzie można kupić w Biedronce. Rok temu blogo- i instagram-sfera oszalały na punkcie sweterkowych kubków z tego dyskontu. Nie dziwię się w ogóle :) Kupiłam wtedy cztery sztuki - dwa szare i dwa żółte i nadal to moje ulubione kubki - ładne, zgrabne i wzbudzają zainteresowanie gości.
Mam dobrą wiadomość dla tych, którym nie udało się ich kupić poprzednim razem lub którzy chcą powiększyć swoją kolekcję. Od dzisiaj znowu można je kupić..
Do gwiazd i celebrytów sygnujących perfumy swoim nazwiskiem dołączył Radosław Majdan. Nie jest to świeża sprawa, lecz dopiero teraz, po pięciu latach od premiery zapachów akcja promocyjna ruszyła na większą skalę.
W skład linii Majdana wchodzą 3 wersje zapachowe męskich perfum i żeli pod prysznic Vabun: Gold, Sport i Classic, z których jakiś czas temu otrzymałam pierwsze dwa. Kosmetyki trafiły na półkę męża i od razu zaczął ich używać.
Przewidziana jest także linia damska, która miała pojawić się jesienią tego roku. Jeszcze o niej nie słyszałam.
Po prezentacji pięciu palet Makeup Revolution Death By Chocolate, Romantic Smoked
(tę oceniam jako najsłabszą), Hard Day, Big Love i Fortune Favours the Brave czas na ostatnie dwie w mojej kolekcji palet MUR - Black Velvet i I Heart Passion, które mam z drogerii internetowej Ladymakeup.pl.
Jeśli wakacje były dla Was stanowczo za krótkie i marzycie o weekendowym odpoczynku we dwoje warto o to powalczyć. Firma Burco zorganizowała konkurs pod hasłem: "Pokaż nam swoje wakacje, a my je przedłużymy!" w którym do wygrania jest voucher o wartości 500zł na weekendowy pobyt w Rezydencji Ustronie Morskie dla dwóch osób.
źródło: Burco.pl |
19.10.16
Nowości w Naturze || Eyeliner i baza My Secret || Płyny i chusteczki do higieny intymnej Intimelle
Drogeria Natura nie próżnuje i wraz z nadejściem jesieni (polskiej złotej?) wprowadza kilka nowości w obrębie swoich marek własnych - makijażowej My Secret i pielęgnacyjnej do higieny intymnej Intimelle (w zasadzie to nie nowa seria, a odświeżona).
17.10.16
Dove Cashmere Comfort - krem do rąk, balsam i masło do ciała || Otulająca pielęgnacja na jesienno-zimowe wieczory
Odpowiednie nawilżenie skóry jest dla mnie istotne przez cały rok, ale to jesienią i zimą ty bardziej staram się ie zapominać o codziennej porcji balsamu czy masła do ciała. W chłodnym okresie roku chętniej wybieram gęste konsystencje i otulające zapachy, które ocieplą zimne wieczory. Jeśli lubicie się porozpieszczać w trakcie wieczornej pielęgnacji koniecznie zwróćcie uwagę na nową serię kosmetyków Dove Derma Spa Cashmere Comfort, w skład której wchodzi krem do rąk, balsam i masło do ciała.
Brązy, szarości, złoto to jedne z kolorów, które nieodzownie kojarzą mi się z jesiennym makijażem, nie oznaczają jednak, że musi być smutno i nijako. To między innymi te barwy możemy spotkać w jesiennych nowościach do makijażu Miss Sporty.
Podczas gdy kilka lat temu zachwycałam się paletami Sleek, inni zachwycali się paletami Makeup Revolution. MURomania dopadła mnie z wielkim opóźnieniem, ale przecież lepiej późno niż wcale, prawda?
Chcę Wam pokazać trzy kolejne palety, które mam - Hard Day, Big Love i Fortune Favours the Brave. Pozostają jeszcze dwie, które zobaczycie w przyszłym tygodniu. Mimo jesiennej pogody udało mi się zrobić dosyć dobre swatche.
Jeśli spodoba się Wam któraś z paletek, to na Oladi.pl wyszukacie sklepy, w których są dostępne, wraz z cenami. Oprócz możliwości przeglądnięcia ofert sklepów z kosmetykami, ubraniami czy biżuterią znajdziecie tam porady, artykuły i polecane wpisy z blogów.
Kolejne puste butelki pora wyciągnąć z pudła i zrobić miejsce na to, co wykańczam w październiku. We wrześniu poszło mi tak sobie, choć nie ma tragedii. Po prostu spodziewałam się więcej zużyć, ale przecież co się odwlecze to nie uciecze.
Comiesięczna kosmetyczna spowiedź musi obowiązkowo znaleźć się na blogu. Znowu zaszalałam z lakierami hybrydowymi, ale same wiecie, jak to wciąga. Tak ogólnie wrzesień okazał się dosyć racjonalnym miesiącem jak na mnie - kilku firmom odmówiłam testowania i recenzowania, ale hybrydom już tak łatwo odmówić nie mogłam ;)
Dostałam:
8.10.16
Lakiery My Secret - Purple Hyacinth, Mauve Mist, Sea Dream, Peach Sorbet, Red Heart i Silver Sparks || 4 propozycje na ciekawy manicure
Gdy lato trwało w pełni, pokazałam Wam dwa lakiery z wakacyjnej oferty My Secret - Lime Coctail i Desert Bloom. Przygotowałam wtedy także zdjęcia czterech innych kolorów z tej kolekcji: Purple Hyacinth, Mauve Mist, Sea Dream, Peach Sorbet i dla urozmaicenia połączyłam z lakierami nawierzchniowymi Nail Art Red Heart i Silver Sparks.
Letnie lakiery mają świetne krycie, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, oczywiście pozytywnym. Pięknie połyskują, nawet szybko schną ale żeby nie było za pięknie - trwałość mogłaby być lepsza, aby móc dłużej cieszyć się kolorami.
Purple Hyacinth, Mauve Mist
Przy każdej recenzji kosmetyków do włosów podkreślam, jak moje są uparcie oporne na dociążanie, dodawanie miękkości i połysku. Po większości polecanych i wychwalanych cudownych specyfikach niestety nadal się puszą (zwłaszcza z przodu nad czołem i na czubku głowy) i nie są takie, jak mi się marzą. Jedne kosmetyki spełniają moje oczekiwania w większym stopniu, inne w mniejszym, a na chwilę obecną efekt najbliższy ideałowi daje mi duet Pilomax Wax do włosów ciemnych - szampon pokrzywowy i maska z henną.
Etykiety:
Specjalny kosmetyk do higieny intymnej od wielu lat jest moim niezbędnikiem w codziennej pielęgnacji. Mogłoby się wydać, że nie ma większego znaczenia co wybierzemy, można powiedzieć: "płyn jak płyn", ale jednak zakup odpowiedniego kosmetyku nie jest tak prosty. Nie każdy bowiem ochroni przed infekcją, czy da odświeżenie, jakiego oczekujemy.
Przez większą część ciąży (dla zainteresowanych: Instagram, Facebook ;)) używałam naturalnego płynu Natura Bella, który świetnie się spisał w tym wyjątkowym czasie. W trakcie ciąży lubią przypałętać się wszelkie infekcje stref intymnych. Oczywiście nie jest to regułą, ale jednak na skutek ogromnych zmian w organizmie kobieta ciężarna jest bardziej na nie narażona, nawet jeśli wcześniej nie miała takich nieprzyjemnych problemów.
3.10.16
Nowości w Naturze: paletki My Secret || żele do brwi i eyeliner KOBO || żele pod prysznic i antybakteryjny do rąk Seyo
Tydzień temu mogłyście przeczytać o nowych kosmetykach do pielęgnacji włosów i żelach do higieny intymnej firmy Joanna oraz o balsamach Natura Care (KLIK) a dzisiaj nieco o nowej kolorówce My Secret i Kobo, o nowej serii żeli pod prysznic Smoothies matki Seyo i żelu antybakteryjnym do rąk również Seyo. Kosmetyki są już dostępne w drogeriach Natura, więc jeśli coś Wam wpadło w oko, to można ruszać na zakupy :)
My Secret i KOBO
Etykiety:
Subskrybuj:
Posty (Atom)