We wczorajszym wpisie o kosmetykach do makijażu Smart Girls Get More dostępnych w drogeriach Natura jedynie napomknęłam o lakierach do paznokci. Nie chciałam wydłużać wpisu zwłaszcza, że lakierom, w przeciwieństwie do pozostałych kosmetyków, należy się osobna recenzja.
Lakiery są taniutkie, kosztują 5zł za buteleczkę o pojemności 6ml. Może nie jest to ogromna pojemność, ale mając całe pudło lakierów taka jest zdecydowanie wystarczająca.
Trzy kolory, które mam (niestety nie mają nazw, jedynie nic nie mówiące numery: 64, 65 i 73) są bardzo zwyczajne - niebieski, szary i pomarańczowy, tak po prostu. Bez żadnych domieszek, czy niejednoznaczności, które bardzo lubię w lakierach.
Nakładając pierwszą warstwę szarego i niebieskiego lakieru niemal od razu się zraziłam. Kolory wyszły jakby rozwodnione, totalnie nijakie. Z pomarańczowym było o wiele lepiej. Druga warstwa już mnie uspokoiła, bo kolory zyskały na wyrazistości i kryciu. Na zdjęciach mam trzy cienkie warstwy, lecz w zasadzie wystarczyłyby dwie. Po trzeciej jednak kolory są żywsze :)
Pomyślicie zapewne: "trzy warstwy to kiszka". Też nie lubię takich lakierów, już dwie warstwy nieraz są dla mnie mordęgą, ALE ... Lakiery bardzo łatwo się nakładają, nie trzeba 10 razy machać pędzelkiem, żeby równo pokryć płytkę. Do tego schną w oka mgnieniu, więc szczerze mówiąc nawet nie odczułam tego trzykrotnego malowania. Kolejny plus za brak bąbelków i wszelkich odgnieceń, które po większości lakierów bez radości witałam rano nawet jeśli paznokcie malowałam do południa poprzedniego dnia.
Trwałość mają standardową - 3 dni w dobrym stanie, później pojawiają się przetarcia i odpryski. Zmywają się szybko i bardzo łatwo.
Te trzy kolory są bezproblemowe, co nie oznacza, że wszystkie dostępne lakiery tej marki takie są.
Jako wieloletnia maniaczka lakierowa (z tej przyczyny powstał ten blog
ponad 6 lat temu jako Lakierowy Zawrót Głowy i był tylko o lakierach)
miałam do czynienia z setkami lakierów i bardzo szybko zauważyłam, że
lakiery z jednej firmy, nawet z tej samej serii potrafią mieć bardzo
różną jakość - jedne kolory schną szybko, inne wolniej, jedne zachwycają
kryciem, innym daleko do ideału pod tym względem itd. Z tego tez powodu
nigdy nie lubiłam i nie potrafiłam odpowiedzieć na pytanie o to, z
jakich firm lakiery polecam. Heh, do dzisiaj nie potrafię i tego pytania nie lubię :)
Kolorki śliczne :) O ile pomarańczy na swoich paznokciach jakos nie lubię to szarosc i niebieski mnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki, takie soczyste :) Kiedyś miałam jeden lakier tej marki i był całkiem fajny, choć też do idealnego krycia potrzebował 3 warstw.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńwszystkie kolory wyglądają cudnie na paznokciach
OdpowiedzUsuńCiekawy odcień szarość.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory. Świetny i pomocny wpis!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
https://happily-pink.blogspot.com/
Szary i niebieski są cudowne :)
OdpowiedzUsuń