Niecały miesiąc temu w drogeriach Natura pojawiły się absolutnie piękne nowości My Secret - pudry, duet do konturowania (totalnie mnie zaskoczył), kremowy puder do strobingu i lakiery do paznokci w 8 letnich kolorach. Tydzień temu wybierając się na basen zaszalałam z paznokciami i sięgnęłam po dwa z nich. Jeden w kolorze, którego dotychczas chyba nie miałam - limonkowy czy też shrekowy Lime Coctail i połączyłam go z jasną, ale widoczną brzoskwinką Bloom Desert.
Wyszedł mi iście letni manicure, w kolorach odrobinę bardziej nasyconych niż na zdjęciach. Pierwsze odczucie było bardzo pozytywne - lakiery bardzo dobrze kryją (nałożyłam dwie cienkie warstwy) i jak na tradycyjne lakiery łatwo się nakładają i dosyć szybko schnął. Nie mają żadnych drobinek, za co mają ogromny plus. Przyzwyczajona do mega połysku lakierów hybrydowych nałożyłam jeszcze warstwę nabłyszczającego topu, bo bez niego paznokcie wydawały mi się za mało połyskujące.
Desert Bloom to urocza brzoskwinka w zasadzie pozbawiona różowych tonów. Kolor jest jasny, ale jednocześnie wyrazisty, nie wygląda nijako ani też nie zlewa się z dłonią, nie daje też efektu "nic nie mam na paznokciu", nie jest to typowy, mdły nudziak. I świetnie!
Lime Coctail to zielonkawo-żółta mieszanka, którą zawsze omijałam szerokim łukiem. Z tym lakierem czułam się dosyć dobrze, co mnie szczerze zaskoczyło.
Niestety nie wszystko jest tak do końca pięknie. Trwałość, to zdecydowanie słaby punkt tych lakierów. Pierwsze odpryski zaczęły pojawiać się już drugiego dnia i co ciekawsze, nie na końcówkach a od strony skórek mniej więcej na wysokości środka płytki. Pojawiły się tam pęknięcia i lakier zaczynał się łuszczyć. Jak pisałam wcześniej, manicure zrobiłam przed wyjściem na basen, ale z racji całkiem sporego już brzucha i tłumu na basenie nie kąpałam się, a jedynie pomoczyłam stopy w baseniku dla dzieci pilnując syna, lub wypoczywając w cieniu na leżaku, więc lakiery nie miały możliwości odmoczenia się w wodzie.
Może inne kolory okażą się lepsze pod tym względem. Wszystkie są piękne, więc szkoda by było, aby tak krótko mogły gościć na paznokciach. Zapewne top przedłużający trwałość lakieru rozwiązałby ten problem.

45 komentarzy:

  1. Ładne kolorki , chociaż ja tradycjonalistka chyba limonkowego bym nie wybrała.
    Szkoda,że takie jednodniowe ale pewnie chodzi o to żeby się bawić kolorami
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może, tylko lakiery z dłuzszą trwałością też można usunąć po jednym dniu i nałożyć nowy

      Usuń
  2. Lakiery na paznokciach prezentują się rewelacyjnie, fajny dobór odcieni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś muszę przyznać, że używałam ich dość często:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kolei ja długo ich nie znałam :) Wybierałam coś innego

      Usuń
  4. Kolory bardzo ładne, ale szkoda, że tak słabo z trwałością.
    Kamila,dopiero dowiedziałam się z tego postu o Twojej ciąży, gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne kolory :) ja uwielbiam nude u siebie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. są super, gdybyś chciała się pozbyć hiacyntowego kolorku, to poproszę o kontakt ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała kolekcja mi się bardzo podoba, a lakiery My Secret bardzo lubię :) Czekam aż mi pazurki urosną i wtedy będę działać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie dziś obcięłam, bo nie mogłam dojść do ładu z ich kształtem. Dziwnie mi teraz

      Usuń
  8. Pozytywnie zaskoczyły mnie te lakiery, mają fajny pędzelek i świetnie kryją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krycie mają rzeczywiście bardzo dobre, ale pędzelek jest dla mnie trochę za szeroki - źle mi się maluje przy skórkach

      Usuń
  9. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale ten zielony jest obłędny. Oba prezentują się okazale, ale ten shrekowy przykuwa wzrok:) Aż sama mam ochotę choć raz zaszaleć!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu warto zaszaleć, a tym bardziej w lecie :)

      Usuń
  10. Przepięknie dobrany zestaw. Oba odcienie bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Połączenie tych kolorów wygląda cudownie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu wpadł i do głowy taki pomysł :) Nie sądziłam, że tak fajnie wyjdzie

      Usuń
  12. Desert Bloom bardzo w moim guście, za to limonka nie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne te kolorki :) Zapraszam Cię do mnie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor Peach Sorbet mi się podoba,limonkowych nie lubię,ale u Ciebie jakoś mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaa, często tak jest że u kogoś dany kolor się podoba a u siebie już nie koniecznie. Ciekawe zjawisko

      Usuń
  16. Desert mnie woła, ale mam tyyyyyle nudziaków :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie wyglądają u Ciebie ;) Sama na co dzień wolę coś wyraźniejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ;) Najbardziej lubię mocne korale na paznokciach

      Usuń
  18. Trwałość może nie zachwyca, ale kolory jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne są te kolory! PS. Zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie dobrałaś te kolory :) JA rzadko sięgam po takie odcienie, ale tutaj jestem za :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne kolorki ;) Właśnie szukam takiego beżu jak Desert Bloom. Muszę chyba wybrać się do Natury :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!