Do pielęgnacji włosów najchętniej sięgam po maski. Trzymam je na włosach krócej lub dłużej w zależności od czasu jakim dysponuję i chęci, jednak zawsze muszę mieć pod ręką "coś" do zastosowania na szybko, kiedy jedyne co wchodzi w rachubę to użycie szamponu. Wszelkie odżywki w sprayu czy olejkowe sera są więc u mnie jak najbardziej mile widziane. Przez długi czas towarzyszą mi trzy produkty Loton - dwa z olejkiem arganowym, który generalnie dobrze wpływa na moje włosy i jeden z keratyną, za którą z kolei nie przepadają.
Argan-Rapair dwufazowa odżywka z olejkiem arganowym
ARGAN-REPAIR odżywka z olejkiem arganowym z serii LOTON PROFESSIONAL przeznaczona jest do wszystkich rodzajów włosów szczególnie suchych i osłabionych. Ta lekka odżywka została stworzona na bazie olejku arganowego, marokańskiego surowca o nieocenionych właściwościach nawilżających, regenerujących i ochronnych. Dzięki zawartości olejku arganowego, bogatego w antyoksydanty, chroni strukturę włosa przed zanieczyszczeniami z powietrza oraz szkodliwym działaniem promieni UV. Dodatkowo wygładza łuskę, ułatwia rozczesywanie, nadaje połysk, pozostawiając włosy miękkie i delikatne. Zawarte w olejku witaminy E i F sprawiają, że włosy stają się bardziej elastyczne i podatne na układanie.
[źródło: Loton]
Pojemność: 125ml || Cena: ok 10 zł
SKŁAD: Aqua, Cyclopentasiloxane, Cetrimonium Chloride, Glycerin,
Polyquaterium-70, Dipropylene Glycol, Coceth-7, PPG-I-PEG-9 Lauryl
Glycol Ether, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Polysorbate 20,
Propylene Glycol, Argania Spinosa Kernel Oil,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothazolinone, Magnesium Nitrate,
Magnesium Chloride, Sodium Sulfate, Hexyl Cinnamal, Linalool,
Butylphenyl Methylopropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene,
Citronellol, Benzyl Salicylate, Coumarin, C.I. I 5985
Spray okazał się psikusem - mimo olejku arganowego nie działa na moje włosy tak jak większość kosmetyków w których jest obecny. Widocznie coś innego im przeszkadza. Oczekiwałam większego połysku, większej miękkości, a niestety włosy są po tym sprayu troszkę spuszone i nieco usztywnione, jakby spray miał służyć także choćby częściowo do stylizacji. Nie do końca odpowiada mi zwiększony skręt włosów po jego użyciu - moje włosowe preferencje idą w przeciwnym kierunku, więc tu się rozmijamy.
Atomizer wypuszcza delikatną i rozproszoną mgiełkę, którą łatwo spryskać włosy nie obawiając się, że produkt znajdzie się w jednym miejscu.
Zapach jest dla mnie przyjemny, nieco męski, ale szybko ulatuje.
SKŁAD: Helianthus Annuus Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Tocopheryl Acetate.
Olejek okazał się zdecydowanie lepszy dla moich włosów niż wcześniejszy spray. Stosowany w niewielkiej ilości na wilgotne włosy odpowiednio je dociąża (moje włosy ciężko przeciążyć, a trudno w idealnym stopniu dociążyć) - nie są po nim ani fruwające ani przyklapnięte. Dodaje im miękkości i połysku. Dobrze sprawdza się też do olejowania przed myciem - gdy mam więcej czasu i odpowiednie warunki lubię użyć go właśnie w ten sposób.
Skład powoduje, że olejek jak najbardziej jest odpowiedni do stosowania także na całe ciało - mamy takie 2 w 1 praktyczne na wyjazd. Bardzo dobrze odżywia skórę, która odwdzięcza się gładkością, jednak na ciepłe letnie noce okazał się dla mnie trochę za ciężki. Jesienią i zimą chętniej będę po niego sięgać po kąpieli do pielęgnacji ciała.
Spray okazał się psikusem - mimo olejku arganowego nie działa na moje włosy tak jak większość kosmetyków w których jest obecny. Widocznie coś innego im przeszkadza. Oczekiwałam większego połysku, większej miękkości, a niestety włosy są po tym sprayu troszkę spuszone i nieco usztywnione, jakby spray miał służyć także choćby częściowo do stylizacji. Nie do końca odpowiada mi zwiększony skręt włosów po jego użyciu - moje włosowe preferencje idą w przeciwnym kierunku, więc tu się rozmijamy.
Atomizer wypuszcza delikatną i rozproszoną mgiełkę, którą łatwo spryskać włosy nie obawiając się, że produkt znajdzie się w jednym miejscu.
Zapach jest dla mnie przyjemny, nieco męski, ale szybko ulatuje.
Argan Oil
Argan Oil z serii Loton Spa&Beauty przeznaczony jest do bezpośredniego stosowania na włosy oraz ciało. Włosom przywraca gładkość i naturalny połysk oraz moc i sprężystość. Olejek arganowy sprawia, że włosy są miękkie i delikatne. Stosowany na skórę wzmacnia jej elastyczność stymulując równowagę wodno-lipidową. Daje odczucie głębokiego relaksu i odprężenia. Łagodzi podrażnienia skóry. Produkt nie zawiera parabenów, silikonów, alergenów i składników pochodzenia zwierzęcego.
[źródło: Loton]
Pojemność: 125ml || Cena: ok 13 zł
SKŁAD: Helianthus Annuus Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Tocopheryl Acetate.
Olejek okazał się zdecydowanie lepszy dla moich włosów niż wcześniejszy spray. Stosowany w niewielkiej ilości na wilgotne włosy odpowiednio je dociąża (moje włosy ciężko przeciążyć, a trudno w idealnym stopniu dociążyć) - nie są po nim ani fruwające ani przyklapnięte. Dodaje im miękkości i połysku. Dobrze sprawdza się też do olejowania przed myciem - gdy mam więcej czasu i odpowiednie warunki lubię użyć go właśnie w ten sposób.
Skład powoduje, że olejek jak najbardziej jest odpowiedni do stosowania także na całe ciało - mamy takie 2 w 1 praktyczne na wyjazd. Bardzo dobrze odżywia skórę, która odwdzięcza się gładkością, jednak na ciepłe letnie noce okazał się dla mnie trochę za ciężki. Jesienią i zimą chętniej będę po niego sięgać po kąpieli do pielęgnacji ciała.
Loton® 3 - włos w płynie
- do stałej pielęgnacji włosów normalnych i zniszczonych,
- uzupełnia ubytki w strukturze włosów,
- zwiększa ich objętość,
- zmniejsza podatność na elektryzowanie się włosów,
- ułatwia rozczesywanie i ułożenie fryzury,
- poprawia połysk i elastyczność włosów.
[źródło: Loton]
Pojemność: 125ml || Cena: ok. 10zł
SKŁAD: Aqua, Alcohol Denat., Cocomidopropyl Betaine, Quaternium-80, Polyvinylcaprolactam, Hydrolyzed Keratin, Polysorbate-20, Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride, Benzyl Salicylate, Amyl Cinnamal.
Jak wspomniałam wcześniej i jak robię to przy okazji każdego produktu z keratyną, moje włosy niezbyt się z nią lubią. Keratyna nie robi z nich może jesieni średniowiecza (a co keratyna robić potrafi jeśli włosom jej nie potrzeba więcej niż naturalnie mają), ale efekt trudno nazwać pożądanym. Nie inaczej jest po tym sprayu. Moje włosy są po nim wyraźnie bardziej szorstkie, połysk też nie taki jak powinien i podobnie jak po sprayu z olejkiem arganowym są jakby nieco usztywniony i bardziej się kręcą. Jeśli Wasze włosy dobrze tolerują keratynę, wręcz się o nią dopominają to efekt na pewno bardziej Was zadowoli niż mnie.
Zapach bynajmniej nie umila stosowania - jest dosyć charakterystyczny, przypominający ... hmm nie wiem ... spaleniznę? W każdym razem nie jest to miłe skojarzenie.
Zapach bynajmniej nie umila stosowania - jest dosyć charakterystyczny, przypominający ... hmm nie wiem ... spaleniznę? W każdym razem nie jest to miłe skojarzenie.
Gdzieś kiedyś widziałam, ale nigdy nie miałam okazji używać:)!
OdpowiedzUsuńTeż do tej pory nie miałam nic z tej firmy :)
UsuńZaciekawił mnie Argan Oil.Loton (jakiś,nie pamiętam nazwy) używałam do układania włosów zamiast pianki :)
OdpowiedzUsuńLoton ma spory wybór kosmetyków do stylizacji - jest w czym wybierać :)
UsuńJedynie olejek polubiłam, dwa pozostałe wypadły słabiutko.
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie :)
UsuńCiekawe produkty w taniej cenie, może kiedyś wypróbuję, któryś z nich, szczególnie olejek :)
OdpowiedzUsuńMi właśnie olejek najlepiej służy z tego trio
UsuńOn a chyba olejek arganowy w składzie?
OdpowiedzUsuń