Ponad rok temu pisałam o naturalnym żelu pod prysznic Born To Bio z masłem shea, który otrzymałam od sklepu BioBeauty a niedawno moje żelowe zastępy wzbogaciła także wersja różana. W ofercie sklepu jest nie tylko wiele innych wersji żeli Born To Bio, ale też całe mnóstwo kosmetyków naturalnych.
Z kodem BB10 otrzymacie 10% zniżki na zakupy, więc warto przejrzeć dostępny asortyment i skusić się na naturę :)
Organiczny, kremowy żel pod prysznic o łagodnym działaniu i bogatym aromacie. Wzbogacony o organiczny ekstrakt z Daglezji zielonej, delikatnie myje przywracając skórze równowagę, zmiękcza ją i daje długotrwałe uczucie świeżości. Zawiera także glicerynę, odpowiadającą za utrzymanie optymalnego poziomu nawilżenia skóry. Żel lekko się pieni, jest gęsty i przez to bardzo wydajny.
Żele Born to Bio dzięki kolorowym, przyjaznym opakowaniom, cieszą również oko podczas kąpieli.
Twoje zmysły i skóra będą naturalnie oczyszczone.
Producentem kosmetyków naturalnych Born to Bio jest francuska firma Planete Bleue. Z myślą o przyszłych pokoleniach stawia na produkty organiczne i ekologiczne zarówno w kosmetyce, pielęgnacji i higienie. Dlatego do produkcji kosmetyków wykorzystuje najłagodniejsze i najskuteczniejsze naturalne składniki.
Jakość i naturalność produktów potwierdza certyfikat Ecocert.
- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny
SKŁAD: Aqua, Pseudotsuga Menziesii Water*, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Lauryl Glucoside, Sodium Chloride, Parfum, Sodium Benzoate, Lactic Acid , Potassium Sorbate, Benzoic Acid
Podobnie jak żel z masłem shea tak i ten opisany jest jako kremowy. Nie wiem na jakiej podstawie, wszak oba są typowo żelowe, gęste i delikatne zarazem, ale jednak nie kremowe.
Mając na uwadze nijaki zapach wersji shea podeszłam nieco z dystansem do obietnicy różanego aromatu, ale pozytywnie mnie zaskoczył. Żel pachnie delikatnie, ale w zasadzie to dobrze, bo różane kosmetyki często przytłaczają wonią, aż stają się nieznośne. W trakcie kąpieli czy prysznica z tym żelem w łazience unosi się subtelny zapach, który przyjemnie relaksuje.
Pieni się średnio, co mi nie przeszkadza, tym bardziej, że między innymi dzięki temu nie wysusza mojej suchej skóry.
Opakowania - rzecz gustu ;) Kolorowe, przyciągające uwagę, ale też w jakiś sposób sympatyczne. Z pewnością wyróżniają się na półce w łazience.
ach te buteleczki są bajeczne! :D
OdpowiedzUsuńMi te opakowania się podobają, takie kolorowe, soczyste ;) Pasuje do żelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńMiałam już dwie wersje tych żeli i może nie są ideałami, ale spełniają się w swojej roli. Mi też przeszkadzało, że się nie pienił...
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa!
OdpowiedzUsuńLubię różane zapachy w kosmetykach, ale zgodzę się z Tobą że potrafią przytłoczyć swoją intensywnością. Dobrze wiedzieć, że ten jest subtelny.
OdpowiedzUsuńfajnie, że zapach pozytywnie Cię zaskoczył, miałam wersję arganową i aromat był specyficzny
OdpowiedzUsuńButeleczka super
OdpowiedzUsuńSkładzik krótki, więc z chęcią bym kupiła ten żel, szczególnie jeśli nie wysusza skóry :D :D
OdpowiedzUsuńzapach raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te żele, składy świetne i zapachy nietuzinkowe :-)
OdpowiedzUsuńJak róża to coś zdecydowanie dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z kwiatem pomarańczy i też piany tyle co kot napłakał ale najgorszy nie był.
OdpowiedzUsuńale słodki!:)
OdpowiedzUsuńMega butelka :) Taka słodka ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja chyba nie skusiłabym się na zapach róży, nie czując go wcześniej :P
OdpowiedzUsuń