Sezon wiosenno-letni, gdy pojawiają się już pierwsze letnie owoce to niezaprzeczalnie sezon na ptasie mleczko. Trudno jest mi sobie wyobrazić jedzenie ciasta z galaretką i zimną pianką w zimie, za to w ciepłe dni jest niesamowita ochłodą i ucztą dla podniebienia :)
Najczęściej ptasie mleczko robię z truskawkami, najchętniej ułożonymi w całości. Mój 2,5 letni syn pochłania je w tempie ekspresowym w zatrważających ilościach (jednorazowo kawałki na 6-7 truskawek - hahaha taką mamy ustaloną jednostkę wielkości porcji) a i ja chętnie kroję sobie kolejne kawałki.
SKŁADNIKI:
Biszkopt:- 5 jajek,
- 1 szklanka cukru,
- 1 szklanka mąki,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- szczypta soli
W szybszej wersji biszkopt zastępuję herbatnikami, którymi wykładam dno formy.
Pianka:
- 2 galaretki (najbardziej smakuje nam z galaretką brzoskwiniową lub wiśniową)
- 0,5 l śmietanki 30%
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
Wierzch:
- owoce (od czerwca królują u nas truskawki, ale mogą być też inne owoce: brzoskwinie, banany, borówki, maliny)
- 3 galaretki (najchętniej robię z cytrynową lub agrestową)
PRZYGOTOWANIE:
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, następnie ubijać posolone białka do chwili
osiągnięcia puszystej masy. Nie przerywając ubijania dodawać cukier
kryształ oraz cukier waniliowy. Następnie dodawać pojedynczo żółtka i
całość ubijać 15 minut. Do tak przygotowanej masy dodawać mąkę i proszek
do pieczenia, całość delikatnie wymieszać (ustawiam mikser na najniższe obroty).
Ciasto wylać na wysmarowaną tłuszczem i wyłożoną papierem do pieczenia formę. Włożyć do nagrzanego
piekarnika i piec około 30 minut w temperaturze 180 stopni C (jeśli
słabo rośnie włączcie termoobieg).
Pianka:
2 galaretki (te do pianki) rozpuścić w 2 szklankach wrzątku, odłożyć do schłodzenia aż zacznie delikatnie tężeć.
Śmietankę ubić do odpowiedniej konsystencji (trzeba uważać, żeby nie ubijać za długo bo się zetnie), dodać cukier i wlać chłodną tężejącą galaretkę ustawiając mikser na niższe obroty. Piankę wyłożyć na biszkopt i ponownie odstawić do lodówki.
Wierzch:
3 wierzchnie galaretki rozpuścić w 3 szklankach wrzątku i odłożyć do wystudzenia i lekkiego stężenia. Na piance ułożyć owoce i wyłożyć tężejącą galaretkę i znowu odłożyć do lodówki.
UWAGI:
- jeśli do ubitej śmietany wlejemy za rzadką galaretkę, to miskę z z masą włóżcie do lodówki, aby całość delikatnie stężała i dopiero wtedy wylejcie na biszkopt.
- jeśli wierzchnia galaretka będzie za rzadka, to wylewając ją na piankę może w nią częściowo wsiąknąć. Warto więc poczekać.
SMACZNEGO!!
Pycha ! :) Oj przypomniałaś nam jak nasza babcia takie robiła i zawsze nas częstowała. Było to takie przepyszne, że zawsze każdy brał dokładkę :D Te świeżutkie truskawki i pomiędzy ciastem a nimi ta śnieżka ^^ Mmmm.. Super wpis kochana ;* Pozdrawiamy i ślemy buziaki ;*
OdpowiedzUsuńale pyszota :))
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm :)
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
ale narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńJa sobie chyba samą piankę zrobię ;D
OdpowiedzUsuńPyszności :) Uwielbiam takie ciasta na zimno :) no i truskawki :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :D Uwielbiam truskawki i galaretkę, ale niestety nie toleruję laktozy, więc musiałabym jakoś ten przepis zmodyfikować :P
OdpowiedzUsuńza ptasim mleczkiem nie przapadam, ale truskawki uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPyszności, w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMniam <3 U mnie dziś biszkopt z brzoskwiniami :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia czasem robi podobne ciasto :D
OdpowiedzUsuńJa truskawki najbardziej lubię w postaci koktajlu!
Szukam właśnie inspiracji na ciekawe, letnie ciasta, które są proste w przygotowaniu - dzięki :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio znalazłam przepis na ciasto Kider Country - pysze - polecam :)
Wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie...
Ale pysznie wygląda, na weekendzie muszę takie cudo wyczarować <3
OdpowiedzUsuńJeju jak smakowicie wygląda, aż chyba za chwile polecę do sklepu i kupię sobie kawałek ciasta z galaretka :D
OdpowiedzUsuńMoja ciocia robi bardzo podobne ciasto...dla mnie jest to smak mojego dzieciństwa :) za gówniarza zajadałam się tym ciastem, aż brzuch pękał :P
OdpowiedzUsuńPychotka! Ja mam ochotę na drożdżowe z rabarbarem i może w weekend je ukręcę :)
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńJak mogłaś:):P Teraz będzie za mną chodzić!
OdpowiedzUsuńTruskawki <3
OdpowiedzUsuńPychotka!
OdpowiedzUsuńKocham takie ciasta <3 :)
OdpowiedzUsuńDo tego moje ulubione owoce - truskawki :)))
Taka pianka to niebo w gębie :) Do tego z truskawkami.... Ja lubię podobne ciasto, tyle że z agrestem. Jest lekko kwaśne :)
OdpowiedzUsuńZ agrestem? Chyba nigdy nie jadłam ciasta z agrestem. Będę musiała wypróbować, dzięki za inspirację :)
Usuń