Kolastyna od ok 20 lat kojarzy mi się głównie z kosmetykami do opalania - jeżdżąc na kolonie nad morze zawsze królowały olejki czy balsamy tej firmy (nie wiem, czy w ogóle było coś innego dostępnego), później nadeszła pora na pierwsze kosmetyki z serii Nastolatki (krem był świetny), a na przełomie liceum i studiów regularnie kupowałam całą ziołową serię Piękno Natury. Mam też mniej przyjemne wspomnienia z kosmetykami tej firmy, jak choćby balsam brązujący o bardzo brzydkim zapachu nieświeżych skarpetek :D Brzmi dosadnie, ale to było coś strasznego. Może teraz zapach jest lepszy, bo tamten balsam miałam ok. 10 lat temu.
Jakiś czas temu trafiły do mnie dwa kosmetyki Kolastyny z serii Young, dedykowanej nastolatkom z trądzikiem. "Young" nie jestem, trądziku nie mam, ale testów się podjęłam po czym odłożyłam dla mojej Young siostrzenicy.
Płyn micelarny Young
Płyn micelarny YOUNG usuwa makijaż (również wodoodporny) i zanieczyszczenia, bez konieczności spłukiwania wodą. Idealny dla skóry skłonnej do trądziku, oczyszcza i odświeża ją, pozostawiając miękką i gładką.
Formuła jest bogata w:
- OLEJEK Z DRZEWA HERBACIANEGO: znany z antybakteryjnych właściwości, wspomaga skórę w utrzymaniu czystości i świeżości.
- HYDROVITON®: działa nawilżająco.
- MINERAŁY (MAGNEZ, MIEDŹ, CYNK)
Płynu micelarnego używam zwykle tylko do demakijażu oczy - twarz muszę dokładnie umyć żelem lub mydłem naturalnym, inaczej mam wrażenie nie odpowiednio czystej skóry. Tak też używałam tego płynu. O ile z delikatnym makijażem radzi sobie całkiem dobrze, tak z z grubszą warstwą tuszu i ciemną kreską już gorzej, zmycie zajmuje więcej czasu i czasami wywołuje podrażnienie w postaci zaczerwienionych oczu. Demakijażowi towarzyszy uczucie delikatnego chłodu, który początkowo odbierałam jako szczypanie. Ale nie, to nie szczypanie tylko uczucie delikatnego, mentolowego zimna. Kilka razy, tak dla sprawdzenia, oczyściłam nim twarz z pudru i podkładu. Poradził sobie całkiem nieźle, ale i tak musiałam jeszcze poprawić żelem/mydłem.
Problemu z trądzikiem nie mam, więc o działaniu antybakteryjnym nie mogłam się przekonać.
Żel myjący, peeling i maseczka 3 w 1 Young
Żel myjący + Peeling + Maseczka 3w1 YOUNG to produkt o specjalnej formule i kombinacji składników aktywnych, łączący trzy funkcje: oczyszczanie, złuszczanie, wyrównywanie kolorytu skóry.
Działanie: - Żel myjący: głęboko oczyszcza i odblokowuje pory, usuwa nadmiar sebum.
- Peeling: usuwa martwe komórki naskórka, redukuje zaskórniki.
- Maseczka: wspomaga wyrównanie kolorytu skóry, zapewnia matowy efekt.
Formuła jest bogata w:
- SEPITONIC™ M3: źródło energii dla skóry, usprawnia proces komórkowej regeneracji, chroni skórę, przywraca jej witalność i świeżość.
- DROBINKI Z BAMBUSA: złuszczają naskórek, usuwając skutecznie martwe komórki, nadmiar sebum i zanieczyszczenia zatykające pory.
- BIAŁA GLINKA: znana z właściwości oczyszczających, tonujących i kojących, łagodzi i zmiękcza naskórek.
źródło: Kolastyna
Pojemność: 150ml || Cena: ok 13 zł || Dostępność: np. Rossmann
Połączenie żelu, peelingu i maseczki bardzo przypadło mi do gustu, choć jako peeling mniej. Kosmetyk ma gęstą, kremową, wręcz pastowatą konsystencję, ale dobrze się nakłada. Lubiłam go jako żel (choć żelem nie jest) do oczyszczania twarzy, która nie była później wysuszona i podrażniona. Gruntownie oczyszczał jako maseczka, przyjemnie odświeża także dzięki nieco męskiemu zapachowi. Zmywanie maseczki było problematyczne, bo produkt zastyga na twarzy. Niezastąpiona okazała się gąbeczka Calipso, którą szybko usuwałam warstwę maseczki. Za to funkcja peelingu u mnie się nie sprawdziła - drobinki są za małe, delikatne i nie jest ich zbyt dużo, aby zadziałać tak jak tego oczekuję. Peeling robiłam więc dodatkowo.
Jeśli lubicie takie wielofunkcyjne kosmetyki, które dokładnie oczyszczą skórę twarzy możecie spróbować z serii Young :)
A ja jestem ciekawa tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńŻel myjący, peeling i maseczka 3 w 1 używam i nie mogę go skończyć, jest bardzo wydajny :D
OdpowiedzUsuńczasem mam ochotę kupić coś Young żeby poczuć się młodziej :D
OdpowiedzUsuńStosowałam produkty tej firmy będąc nastolatką, jednak od tego czasu przestały pojawiać się w mojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńOba produkty testuję razem z moją córką :) Bardziej odpowiada nam płyn micelarny niż żel, który jest tragiczny w zmywaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo się polubiłam z tym żelem 3w1 ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich żeli typu 3w1 ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś właśnie ten żel myjący i sprawdził się całkiem ok. Używałam go jednak tylko jako peeling i żel myjący, bo jako maseczka niezbyt przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńmomentofdreamsheart.blogspot.com
uwielbiam całą serię! :)) idealna dla cery trądzikowej
OdpowiedzUsuńNo to u mnie długa historia :) Mogę powiedzieć tyle, że moja twarz po tym żelu 3w1 wygląda jak poparzona. Jest cała czerwona i schodzi mi skóra. Kupiłam z ciekawości, lecz niestety po wczorajszej maseczce wygląda tragicznie. Nie polecam na wrażliwą skórę bo może ją tylko i wyłącznie podrażnić.
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/