27.1.16
Sensique - podkład Perfect Nude i puder brązujący, czyli co najczęściej nakładam rano na twarz
Dywagacje typu "czy tanie może być dobre" już dawno straciły rację bytu, bo nie od dziś wiadomo, że ne jest to dziwna ani zaskakująca sytuacja. Tak, tanie może dobre, tak samo jak drogie może być do niczego i w żadnym wypadku przy wyborze kosmetyku nie warto kierować się jedynie ceną. No ale to wiecie :D
Dzisiaj, gdy właśnie rozpoczyna się mecz piłki ręcznej Polska-Chorwacja (zapewne publikując wpis będzie już po meczu ;)), dziecko już śpi, a mąż przeżywa emocje na stadionie, chcę Wam przedstawić perełki do makijażu marki Sensique dostępne w Naturze, którym zachęcam się przyjrzeć - podkłady Perfect Nude i puder brązujący (pudry dostałam dwa, ale jeden, jaśniejszy spadł mi za meble i nie doczekałam się jeszcze jego uratowania przez męża).
Podkład kryjący Perfect Nude - kolor 402 Natural i 404 Beige
Podkład kryjący z wiśnią japońską, wyciągiem roślinnym z tary i nylonem. Idealnie wygładza i ujednolica koloryt skóry. Zapewnia wysokie krycie, dobrze maskuje przebarwienia i inne niedoskonałości skóry. Matuje i normalizuje strefy tłuste, bez efektu wysuszania. Wzbogacony wyciągami z wiśni japońskiej i egzotycznej tary, nawilża i pielęgnuję przesuszone partie twarzy. Delikatna formuła z nylonem doskonale adaptuje się do skóry, pozostawiając piękne satynowe wykończenie makijażu. Zastosowano mineralne pigmenty i kompozycję zapachową bez alergenów.
Dostępny w czterech odcieniach: 401 IVORY, 402 NATURAL, 403 BISCUIT, 404 BEIGE
Pojemność 30 ml. Cena 9,99 zł.
Oba odcienie, które mam mają niezbyt ciepły odcień, mają wyraźnie żółte tony, bez pomarańczu ani tym bardziej bez różu co mnie niesamowicie cieszy. Efekt świnki to nie to, czego szukam ;) Obecnie używam jaśniejszego odcienia Natural, który jednak muszę delikatnie przyciemnić, bo jest odrobinę za jasny. Za to Beige będzie dla mnie idealny, gdy skóra złapie pierwsze promienie słońca.
Podkłady okazały się zaskakująco dobre, nawet bardzo dobre, czy wręcz świetne :)
Kryją naprawdę przyzwoicie i w przypadku mniejszych zaczerwienień czy choćby zadrapań dziecka nie jest mi już potrzebny dodatkowo korektor. Koloryt twarzy jest solidnie wyrównany, bez efektu sztuczności i ciężkości. Buzia wygląda naprawdę ładnie i promiennie, nawet wieczorem. Podkład daje delikatnie pudrowo-satynowy efekt i mimo, iż w dotyku jest przyjemnie sucha (nie klei się, ani nie czuć warstwy podkładu na twarzy), to nie ma mowy o przesuszeniu nawet w przypadku suchej skóry (a taką mam). Matuje w wystarczającym stopniu na tyle, że skóra się nie przetłuszcza w ciągu dnia, ani też nie jest sztucznie płaska z nadmiaru matu. Twarz wygląda naturalnie i świeżo także dzięki nie wchodzeniu podkładu w załamania skóry, pory czy osadzaniu się na włoskach. Co ważne, nie roluje się ani nie zbija.
Kryją naprawdę przyzwoicie i w przypadku mniejszych zaczerwienień czy choćby zadrapań dziecka nie jest mi już potrzebny dodatkowo korektor. Koloryt twarzy jest solidnie wyrównany, bez efektu sztuczności i ciężkości. Buzia wygląda naprawdę ładnie i promiennie, nawet wieczorem. Podkład daje delikatnie pudrowo-satynowy efekt i mimo, iż w dotyku jest przyjemnie sucha (nie klei się, ani nie czuć warstwy podkładu na twarzy), to nie ma mowy o przesuszeniu nawet w przypadku suchej skóry (a taką mam). Matuje w wystarczającym stopniu na tyle, że skóra się nie przetłuszcza w ciągu dnia, ani też nie jest sztucznie płaska z nadmiaru matu. Twarz wygląda naturalnie i świeżo także dzięki nie wchodzeniu podkładu w załamania skóry, pory czy osadzaniu się na włoskach. Co ważne, nie roluje się ani nie zbija.
Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie :) Spróbujcie koniecznie.
Puder brązujący - 110 Golden Brown
Delikatny puder o jedwabistej konsystencji, świetnie modeluje owal twarzy, pozwala uzyskać efekt słonecznej opalenizny i zdrowy koloryt cery. Formuła z olejkami jojoba oraz aloe vera. Idealny do korygowania makijażu oraz konturowania twarzy.
Waga 12 g. Cena 7,99 zł.
Dostępne 4 odcienie: 107 NATURAL TAN, 108 MEDIUM BRONZE, 109 ULTRA BRONZE, 110 GOLDEN BROWN
Po puder brązujący sięgam w zasadzie tylko w przypadku zbyt jasnego podkładu, lub pudru (jeśli go nakładam na podkład). Odcień Golden Brown choć najciemniejszy w gamie to na skórze o ciut ciemniejszym kolorycie jak moja daje delikatne przyciemnienie, dzięki czemu z powodzeniem nakładam go na całą na twarz nie uzyskując przy tym sztucznego i tandetnego efektu. Plusem jest też neutralny, brązowy, a nie pomarańczowy kolor jaki często możemy spotkać w brązerach, co potęguje naturalny wygląd po jego użyciu.
W opakowaniu rzeczywiście wydaje się ciemny, ale jednak kolor w znacznym stopniu się gubi. Wydaje się też, że drobinek jest dużo za dużo, ale one też się ładnie rozpraszają dodając subtelnego blask - na poniższym zdjęciu puder roztarłam palcem, więc są bardziej widoczne niż po użyciu pędzla. Do podkreślenia kości policzkowych trzeba użyć go w większej ilości.
Puder gładko i bezproblemowo się nakłada bez żadnych smug czy plam, trudno zatem zrobić sobie nim krzywdę.
Podkład Prefect Nude i puder brązujący okazały się duetem, który bardzo polubiłam. Przyznam, że nie spodziewałam się, że aż tak będę z nich zadowolona.
Bronzer u mnie połączenie Kobo i Bahama mama
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam nic tej firmy, oprócz jednego cienia do powiek :P ale i podkład, i puder wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Sensique, rozejrzę się za podkładem Natural (mma bardzo jasną karnację) i pudrem, który ślicznie opalizuje
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów tego typu z tej firmy. Od nich miałam jedynie cienie ale może warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńZa tym podkładem muszę się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńja miałam ten puder brązujący i byłam bardzo zadowolona, ale troszeczkę za ciemny był dla mnie, wiec go oszczędnie używałam. Pudełko nie do zużycia :)
OdpowiedzUsuńBrązujący wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńBrązer wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńja musze miec drogi podklad, takich niskopolkowych sie boje;)
OdpowiedzUsuńładny puder brązujący, ja używam kremów bb, nie mam już nawet podkładów.
OdpowiedzUsuńBronzer z drobinkami nie dla mnie, dlatego wybrałam nr 108 medium bronze.
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczyła, jak produkty prezentują się na twarzy - szkoda, że nie dałaś takiego zdjęcia. :(
OdpowiedzUsuń404 mógłby mi pasować, będę musiała się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają takie ciekawe produkty:)
OdpowiedzUsuńPuder wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńdla mnie niestety puder brązujący zbyt błyszczący :P
OdpowiedzUsuńBrązer jest bardzo fajny ale podkłady to istna porażka jak dla mnie :(
OdpowiedzUsuńnie znałam tych kosmetyków wcześniej :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń