Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez użycia toniku lub hydrolatu. Próbuję sobie przypomnieć, jaki tonik był moim pierwszym i nie potrafię - to było tak dawno, około 15 lat temu! Nie potrafiłabym też wymienić nawet połowy z tych, które zużyłam, zwłaszcza, że rzadko kiedy kupuję coś więcej razy. Jeśli się tak zdarzy, to musi to wybitnie świadczyć o tym kosmetyku. naturalny tonik witaminowy włoskiej marki Bema jest jednym z takich wyjątków - chętnie zobaczyłabym go u siebie ponownie.
Naturalny tonik Bemy, serii Love bio do skóry, wzbogacony balsamem kopaiwa, orzechami brazylijskimi oraz bluszczem. Odświeża i oczyszcza cerę, usuwając ostatnie pozostałości makijażu. Jego kojące i przeciwzapalne właściwości dają uczucie natychmiastowej świeżości, zapewniając skórze odpowiednie nawilżenie oraz jędrność, nie naruszając przy tym jej naturalnej bariery ochronnej.Składniki (INCI/CTFA): Aqua/Water, Glycerin, Panax Ginseng* Root Extract, Achillea Millefolium* Extract, Malva Sylvestris*(Mallow) Extract, Hedera Helix*(Ivy)Extract, Copaifera Officinalis* (Balsam Copaiba) Resin, Bertholletia Excelsa Seed Oil*, Potassium Sorbate, Sodium Carboxymethyl Betaglucan, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Parfum/Fragrance.
Pojemność: 200ml || Cena: 66,00zł
[źródło: Ekozuzu.pl]
Gdy po raz pierwszy zetknęłam się z tym tonikiem od razu urzekł mnie jego delikatnie migdałowy aromat. Nie jest duszący ani męczący, a wręcz przeciwnie - relaksuje i powoduje, że używanie toniku jest niezwykle przyjemne. Przemywam nim twarz po porannym i wieczornym myciu, świetnie spisuje się także użyty po zmyciu maseczki - uspokaja i dodatkowo odświeża skórę. Nie zauważyłam żadnych podrażnień, zaczerwienień, czy innych niemiłych efektów ubocznych.
Miałam obawy co do dozownika, bo przeważnie przez taki otwór wylewa się za dużo kosmetyku i rzeczywiście tutaj jest podobnie. Przeważnie na waciku lądowała zbyt duża ilość toniku, co z uwagi na wysoką cenę nie jest pożądane. Napisałam w czasie przeszłym, bo teraz robię inaczej - nie wylewam, a przytykam wacik do otworu i odwracam butelkę. Dzięki temu zdecydowanie zyskał na wydajności i nic się nie marnuje na waciku.
Jeśli szukacie bardzo dobrego, naturalnego toniku i przy tym jesteście skłonne wydać na niego dosyć wysoką jak na taki kosmetyk kwotę, śmiało możecie postawić na witaminowy Bema. Naturalne ekstrakty mają dobroczynny wpływ na skórę, więc warto odłożyć i zaszaleć :)
Pierwszy raz spotykam się z tą marką i czuję się zaintrygowana :) Jeśli tonik faktycznie przynosi korzyści mojej skórze, to zdecydowanie jestem w stanie wydać na niego tyle ile trzeba :)
OdpowiedzUsuńNie znam. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę i fajne ma proste opakowanie.
OdpowiedzUsuńTrochę za drogi jak dla mnie ten tonik..
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa, zapewne wreszcie go kupię:P
OdpowiedzUsuńNigdy o nich nie słyszałam
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za wydawaniem zbyt dużej ilości pieniędzy na kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń