Tak zwane "włosomaniactwo" się szerzy i wiem, że wiele z Was poświęca wiele czasu na pielęgnację włosów. Sama w zasadzie od niedawna, bo od ok. 4 miesięcy bardziej skupiam się na włosach, nie odmawiając im już odżywki czy maski (a wcześniej różnie z tym bywało ;)).
Przeglądając ofertę pewnej hurtowni fryzjerskiej, wpadła mi w oko nowa (chyba?) seria Schwarzkopf Professional BC Oil Miracle Rose Oil, w której wykorzystana została dzika i damasceńska róża, a dokładniej olejki z nich pozyskane, które mają nawilżyć włosy i pielęgnować skórę głowy.
Ceny nie są niskie, ale też nie zrujnują portfela, co mi po weekendowym pobycie nad morzem jak najbardziej odpowiada.
Można ją kupić np. w hurtowni LaPuella.pl (oprócz kosmetyków do włosów oferuje także meble fryzjerskie, m.in. firmy AYALA http://lapuella.pl/pl/producer/AYALA/51) i sklepach fryzjerskich.
Jakie są Wasze opinie na temat tej serii? Warto ją brać pod uwagę?
Jestem totalnym amatorem - eksperymentatorem więc - dla dobra wspólnego - lepiej żebym nie doradzała:)
OdpowiedzUsuńHhaha :D
UsuńNie znam ale wygląda bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, opakowania super
UsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak składy i zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale uwielbiam zapach róż, więc toccoś dla mnie :))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak te kosmetyki spiszą się na włosach. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam kupić, ale wybrałam Matrix;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem włosomaniaczką:) Używałam produktu z innej serii i byłam bardzo zadowolona...
OdpowiedzUsuń