Ha! Doczekałam się! Wczoraj mój Mały Picasso najpierw poczynił swój pierwszy malunek na ścianie w salonie, a później moją szminką pomalował kaloryfer i toaletkę w innym pokoju. Czy może kolejność była odwrotna? Jakby nie było, to po raz kolejny przekonałam się, że jak dziecko jest cicho to trzeba jak najszybciej sprawdzić bo to podejrzane i na pewno coś psoci. Kiedyś w takiej ciszy wyrzucił wszystkie spinacze przez balkon, więc chcąc nie chcąc musiałam się zwlec i je przynieść.
Oto radosna twórczość mojego prawie 21 miesięcznego syna:
Wiele razy udało mi się go upilnować i ocalić ściany, ale tym razem nie. Kredki już schowane, a ja zaczęłam się zastanawiać, czy nie przeznaczyć kawałka którejś ściany (może w pokoju, który niedługo urządzimy dla Kacpra?) na takie rysunki i nie pomalować jej farbą tablicową jak na tym zdjęciu:
Z jednej strony to fajne rozwiązanie - dziecko może sobie po niej do woli rysować a malunki łatwo zmyć, ale z drugiej jak wytłumaczyć małemu dziecku, że to, że może po niej rysować nie oznacza, że może też rysować po każdej innej?
Macie doświadczenie z taką farbą?
Oto radosna twórczość mojego prawie 21 miesięcznego syna:
Wiele razy udało mi się go upilnować i ocalić ściany, ale tym razem nie. Kredki już schowane, a ja zaczęłam się zastanawiać, czy nie przeznaczyć kawałka którejś ściany (może w pokoju, który niedługo urządzimy dla Kacpra?) na takie rysunki i nie pomalować jej farbą tablicową jak na tym zdjęciu:
Z jednej strony to fajne rozwiązanie - dziecko może sobie po niej do woli rysować a malunki łatwo zmyć, ale z drugiej jak wytłumaczyć małemu dziecku, że to, że może po niej rysować nie oznacza, że może też rysować po każdej innej?
Macie doświadczenie z taką farbą?
mam jedną sciane pomalowana tablicową farba i moge polecic
OdpowiedzUsuńMoi znajomi mówią, że ich dzieci malują wszędzie, tylko nie na tej tablicowej ścianie :D
OdpowiedzUsuńSerio?? Pomalowali nie tą którą powinni :D
Usuńta farba tablicowa to super rozwiązanie gdy ma się małe dziecko :)
OdpowiedzUsuńNo chyba :D
OdpowiedzUsuńFajne rozwiązanie jednak nie zawsze się sprawdza bo dzieciaki malują wszędzie;)
OdpowiedzUsuńFarby, jak tablica są genialne :)
OdpowiedzUsuńHaha mały rozrabiaka...
OdpowiedzUsuń