W połowie sierpnia i na początku września pokazało się w Naturze kilka nowości do makijażu - nowa odsłona atłasowych szminek i lakiery w jesiennych kolorach i dające efekt frencza Sensique a także cienie Kobo. Planowałam pokazać Wam wszystko w jednym wpisie, ale że zdjęć mam dużo, podzielę na dwie tury. Zacznę od szminek.
Seria atłasowych pomadek do ust Sensique Satin Touch Lipstick z odżywczym kompleksem ceramidowym, witaminami E i C oraz filtrami UV. Pomadka ma właściwości regenerujące i nawilżające oraz nadaje ustom piękny kolor. Wykonana na bazie najwyższej jakości naturalnych wosków oraz olejku rącznikowego bogatego w cenne kwasy tłuszczowe, została wzbogacona o liczne składniki odżywcze. Pielęgnuje i chroni usta, pozostawiając je intensywnie odżywione.
Produkt dostępny w 10 kolorach (ja mam 9 z nich). Waga: 4,5 g. Cena: 9,99 zł
Szminki zaskakująco gładko i miękko się nakładają, dając komfort na ustach. Obawiałam się suchej i tępej konsystencji, ale jak widać zupełnie nie potrzebnie. Trwałość też bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła - nie znikają w zastraszającym tempie. Bardzo żałuję, że smak i zapach szminek pozostawia wiele do życzenia. Generalnie uwielbiam zapach kremu Nivea, ale w szminkach wolę inny aromat i posmak niż mieszankę tego kremu i Tormentiolu, tak charakterystyczne dla szminek sprzed wielu lat.
Szminki różnią się wykończeniem - kilka z nich jest perłowych, a pozostałe przyjemnie kremowe, bez drobinek. Pierwsza czwórka jest perłowo-drobinkowa. Dosyć dobrze kryją, ale wykończenie jest zdecydowanie "nie moje".
201 Pink Happy - barbiowy róż, mroźna perła, dająca wręcz srebrzysty poblask. Jak dla mnie kicz i tandeta. Aż wstyd się przyznać, że sporo lat temu miałam tego typu szminkę Iced Champink z Avonu
202 Rose Attraction - z tej perłowej czwórki prezentuje się najlepiej. Jest mniej perłowy niż Happy Pink i ma ciekawy choć bezpieczny różano-czerwony odcień, nie jest przy tym intensywny.
210 Gala - ten kolor nazwałabym mauve - trochę w nim fioletu, trochę brązu
220 Make it Mauve - dziwi mnie jego nazwa, bo zdecydowanie wpada w miedź
Pozostałe są kremowe, dają bardzo delikatny połysk a krycie jest różne.
225 Liberty - ma bardzo delikatne drobinki, przez co bliżej jej do tych całkiem kremowych niż perłowych. Eleganckie bordo z nutą brązu.
226 Peach Medium - zdecydowanie lubię takie morelowe kolory :) Do ciemnego makijażu oczu jak znalazł. Nie kryje zbyt mocno, ale można nałożyć więcej warstw i wygląda estetycznie
227 Coral Peach - troszkę ciemniejszy kolor niż Peach Medium, jest bardziej różowa i odrobinę lepiej kryje. Też mi się podoba :)
229 Red Rouge - trzeci "mój" kolor, intensywny różany z kroplą czerwieni, ładnie widoczny na ustach. Może uchodzić za mocniejszą i bezdrobinkową wersję Rouge Attraction. Super :)
230 Purple Class - ta szminka ma najgorsze krycie i nieco "trupi" odcień, który nie każdemu będzie pasował
Spodobał się Wam któryś kolor?
spodobał mi się 227 :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorek Peach Medium ;)
OdpowiedzUsuńTe szminki mają naprawdę fajne kolory, nieźle się je nakłada, ale fakt... Smak i zapach to porażka. Strasznie się zawiodłam pod tym względem. Mając szufladę pełną innych szminek, chętniej sięgnę po tę, która pachnie i smakuje lepiej. Myślałam, że skoro Sensique wprowadzi nową wersję tych szminek to zmienią właśnie te właściwości, a tu lipa :P.
OdpowiedzUsuńTa 226 cudo!!!!
OdpowiedzUsuńte perłowo drobinkowe mi się nie spodobały, jakoś tak babcienie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńCoral Peach to mój odcień, szkoda że zapach nie fajny mają.
OdpowiedzUsuńWszystkie odcienie bardzo ładne, chociaż ja unikam perłowych wykończeń. Coral peach podoba mi się najbardziej
OdpowiedzUsuńRed Rouge bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńładne ale na swoich ustach nie lubię takiego mocnego metalicznego błysku
OdpowiedzUsuńJestem fanką 227.
OdpowiedzUsuńWkradł się chochlik - zawsze jest 204 rose attraction, a raz 202 rose attraction :) Z tej serii akurat żaden odcień mi się nie podoba :(
OdpowiedzUsuńSporo fajnych kolorków;)
OdpowiedzUsuń210 i 230 <3 :-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te same co Tobie! :)) Fajnie, że są tanie, chyba sobie którąś sprawię :D
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńja wole maty wiec odpadaja:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory <3
OdpowiedzUsuń226 i 229 mi się najbardziej podobają ;) Pójdę na nie zerknąć na żywo dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńtrochę nie moja bajka te kolory :) ale u Ciebie wyglądają nieźle.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolorki! :)
OdpowiedzUsuńPeach Medium to bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolory raczej by się u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuń226 i 227 najbardziej mi się spodobały. :)
OdpowiedzUsuńo kurczę ładne
OdpowiedzUsuń