Poszukiwania perfum o zapachu świeżego prania, a w zasadzie bardziej proszku zakończyłam rok temu, bo znalazłam idealny typ, natomiast trudno trafić mi na taki aromat w świecach zapachowych. Z Yankee Candle wypróbowałam Clean Cotton i Fluffy Towels i coś nie do końca mi w nich odpowiada, to nie do końca to, czego szukam. Warm Cotton od Kringle Candle musiałam wypróbować, bo może akurat ...?
Delikatny, kwiatowy i lekko słodki aromat, który zachwyca swoim ciepłem i
subtelnością. Bardzo zmysłowy zapach, który pasuje niemalże do każdego
pomieszczenia. Delikatnie orzeźwiający i bardzo uwodzicielski. Cytrusy,
kwiat bawełny i piżmo tworzą rozgrzewającą kompozycję zapachową, która
przypadnie do gustu każdemu z Twoich gości.
[opis: Goodies.pl]
Niestety. Miękka bawełna to kolejny fałszywy trop. Nie zaprzeczę, to ładny i subtelny zapach zdecydowanie mogący się podobać, ale mnie nie satysfakcjonuje. W tym wosku wyraźnie czuję cytrusy, a to nie ich szukam bo to nie one są dla mnie synonimem czystości. Za to pożądanego piżma mój nos nie jest w stanie wychwycić.
Porównując do wosków YC o których wspomniałam wcześniej, ten od KC jest subtelniejszy, ale samym zapachem nie kojarzy mi się z żadnym z nich. Clean Cotton to świdrujący w nosie zapach świeżo otwartego proszku do prania - byłoby super, gdyby był ciut łagodniejszy. Fluffy Towels to zapach faktycznie świeżego prania, czyli proszku z delikatną nutą płynu do płukania i to ten najbardziej przypadł do gustu. W żadnym z nich nie wyczuwam cytrusów, które są w Warm Cotton.
Woski Kringle Candle co prawda są droższe niż woski YC, ale mają kilka zalet tłumaczących cenę - są większe (mają 40g a YC 22g), mają wygodne opakowanie z wieczkiem przez co nie trzeba przekładać do woreczków strunowych a odnalezienie odpowiedniego wosku jest bardzo proste no i są przygotowane do połamania - nic się nie kruszy jak w przypadku niektórych wosków YC.
Na Goddies.pl znajdziecie wiele innych zapachów Kringle Candle (KLIK). Ostatnio przez krem z Tołpy choruję na zapach hibiskusa, więc pewnie to kwestia czasu jak zamówię taki właśnie wosk.
Jakie są Wasze ulubione zapachy z Kringle Candle?
U mnie ostatnio na tapecie Beachside :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu
UsuńNiby lubię świeże, praniowe zapachy, ale podczas zakupu kilku wosków KC jakoś mnie nie skusiły :) Może uda mi się poniuchać w sklepie i może wtedy mnie do siebie przekona :)
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać :) Ładny zapach, ale ja nie tego szukam
UsuńLubię świeże zapachy;)
OdpowiedzUsuńJa też (jeśli chodzi o woski)
UsuńHa! Moje pralnicze;) perfumy to A scent Issey Miyake. A wosków nie palę od prawie roku - jakoś zaczęły mnie męczyć :(
OdpowiedzUsuńU mnie to Glow Jennifer Lopez :)
UsuńTeż miałam dłuuugą przerwę, 2 kartony wosków poleciały świat, w tym ściagne z USA
Dla mnie to byłby chyba za mocny ten zapach.
OdpowiedzUsuńNo coś Ty!! Jest subtelny
UsuńA mam go!!! Ale to też nie to :/
OdpowiedzUsuńKringle się nie kruszą, ale pachną delikatniej niż YC
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu. :)
OdpowiedzUsuńlubie Kringle Candles ale mam wrazenie ze YC moge dluzej palic a zapach nadal jest intesywny... chociaz z drugiej strony te maja wiecej zapachow, ktore mnie interesuja :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z KC ale ciągle mnie kuszą:D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad jakimś woskiem z KC, ale sama nie wiem jakiego zapachu szukam, czy świeżego i energetyzującego, czy może delikatnego i trochę zgaszonego. Kusi mnie jakiś świąteczny zapach, ale zaś z YC wszystko niedostępne ;)
OdpowiedzUsuń