O jednym produkcie, wodzie micelarnej Le'Maadr już pisałam (KLIK). U mnie niestety niezbyt się spisała (nie radzi sobie z mocnym, ciemnym makijażem), za to spodobała się siostrze i koleżance, które malują się delikatnie. Kolejne dwa kosmetyki tej firmy to krem do skóry naczynkowej oraz peeling z 12% kwasu glikolowego.
KREM:
Zmniejsza zaczerwienienie skóry, poprawia kondycję naczyń. Poprawia ogólną kondycję skóry, wzmacnia strukturę jej poszczególnych elementów. Wzmacnia i zwęża naczynia krwionośne, uszczelnia ich ściany. Zawiera substancje czynne mające działanie przeciwzapalne, przeciw wysiękowe, zmniejszają one również zaczerwienienia skóry. Dzięki zawartości Citrustemu pozyskiwanego z komórek macierzystych pomarańczy, zwiększa ekspresję genów odpowiedzialnych za poprawę struktury matrycy pozakomórkowej czyli reorganizuje i przywraca gęstość strukturze skóry właściwej zwiększając syntezę składników tworzących matrycę pozakomórkową. Poprawia się ogólna kondycja skóry, wzmacnia struktura jej poszczególnych elementów, zwiększa synteza kolagenu i elastyny. Poprawia kondycję naczyń krwionośnych, uszczelnia je i zwężą dzięki zawartości ekstraktów z liści miłorzębu japońskiego (Gingko biloba), kasztanowca zwyczajnego (Aesculus hippocastanum) oraz oczaru wirginijskiego (Hamamelis virginiana). Humektanty i emolienty zapewniają skórze odpowiednie nawilżenie.
Nie zawiera parabenów, przebadany dermatologicznie
Cena: ok. 30 zł
Dostępność: apteki
PEELING:
- redukuje powierzchniowe i głębokie zmarszczki
- łagodzi objawy trądzika zaskórnikowego
- zmniejsza przebarwienia
- obkurcza pory skórne przy cerze tłustej
- zwiększa napięcie tkankowe i nawilżenie skóry
- stymuluje mikrokrążenie skórne
- zmniejsza blizny potrądzikowe
- zmniejsza suchość skóry w przebiegu zmian chorobowych np. przy rybiej łusce
- dzięki zawartości l-argininy przyśpiesza proces gojenia się skóry wzmacnia jej bariery obronne
- uzupełnienie kurację fotoodmładzającą
- rozjaśnia plamy soczewicowate
Pojemność: 40 mlSposób użycia: preparat nakładać na suchą i czystą skórę. Należy omijać okolice oczu. Najlepsze efekty uzyskuje się stosując produkt przez 2-3 tygodnie. Przez pierwsze 2-3 dni najlepiej wieczorem nałożyć cienką warstwę preparatu i pozostawić ją na skórze na 5 minut. Następnie zmyć płynem micelarnym lub wodą. Stopniowo wydłużać codziennie czas aplikacji do 15 minut. Po zmyciu preparatu nałożyć krem nawilżający. W ciągu dnia pod makijaż zastosować krem z wysokim filtrem SPF. W czasie stosowania preparatu może się pojawić lekki rumień, uczucie mrowienia i delikatnego pieczenia. Złuszczenie skóry następuje po kilku dniach, jest uzależnione od typu i rodzaju skóry. Serię zabiegów można powtarzać 2-3 razy w roku.
Nie stosować przy aktywnym trądziku pospolitym, przy zmianach ropnych, rozszerzonych naczynkach, cerze alergicznej, na skórę podrażnioną promieniami słonecznymi, po depilacji woskiem i zabiegach elektrolizy. Jeśli pojawi się silne podrażnienie skóry należy przerwać stosowanie preparatu.
Produkt przebadany dermatologicznie.
Nie zawiera parabenów.
Cena: ok 30 zł
Dostępność: apteki
Jako, że cery naczynkowej nie mam, ani też problemów z zaczerwieniem jedną tubkę kremu
dałam koleżance (tej samej, której dałam wodę micelarną w małej
buteleczce), a zawartość drugiej używam do smarowania widocznych
naczynek na udach.
Koleżanka jest kremem zachwycona, z resztą sama widzę, że jej dotychczas zaczerwieniona twarz jest wyraźnie jaśniejsza i uspokojona. Deklaruje zakup kremu, gdy zużyje tubkę zwłaszcza, że nawilżenie też jej odpowiada.
U mnie natomiast działania na pęknięte naczynka na udach nie zauważyłam, niestety. Za to dobrze się spisał po podrażnieniu skóry przez maseczkę. Bardzo szybko ją ukoił i zniwelował zaczerwienienie, napięcie i uczucie palenia.
Peeling stosowałam zanim rozpoczęły się upały, które nie są najlepszym okresem na tego typu pielęgnację. To, co zostało w tubce zużyję jesienią, bo efekty mnie zadowoliły, choć mogłoby być lepiej. Po pierwsze - skóra nie schodziła płatami, a bardzo delikatnie. Przy odpowiednim nawilżeniu skórki były w zasadzie niewidoczne. Powierzchnia skóry znacznie się wyrównała, pory stały się mniej widoczne, ale też nie do końca.
Chwilę po nałożeniu skóra lekko piecze, ale na szczęście szybko przestaje.
Świetny kosmetyk bardzo go lubię !
OdpowiedzUsuńale który? :p
UsuńNie miała jeszcze przyjemności stosowania powyższego smarowidła i z nadzieją czekałam, aż napiszesz, że radzi sobie z pękniętymi naczynkami na udach, a to klops ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, niezbyt widzę efekty, a tubka niedługo się skończy
UsuńIntrygujące oba te produkty :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zakupić coś z kwasem glikolowym, żeby pozbyć się przebarwień. Moja cera po ciąży bardzo się zmieniła, bardzo łatwo się przebarwia i długo wraca do siebie... :/
OdpowiedzUsuńMiałam płyn micelarny i był całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuń