Kolejny szał promocyjny trwa. W trakcie promocji na kolorówkę NIC nie kupiłam (wow!!), a jak z pielęgnacją twarzy?
Dla mamy kupiłam 10 kremów oliwkowych Ziai. Zużywa je ekspresowo, więc tyle opakowań sobie zażyczyła (to nic, że zanim dowiedziałam się o promocji kupiłam jej 5 sztuk). Cena regularna to 3,89zł, a w promocji - jeszcze mniejsze grosze. Dokupię jeszcze wodę tonizującą z serii Liście zielonej oliwki i będzie prezent na Dzień Matki.
A dla siebie? Istne szaleństwo :D Znowu NIC! Oglądałam, odkładałam i na nic się nie skusiłam. W koszyku miałam już tonik nawilżający z Tołpy, ale wylądował z powrotem na półce. Niczego nie potrzebuję, więc nie kupuję. O!
A co Wy kupiłyście?
Tyle kremów? Nie przeterminują się ? :)) Ale potwierdzam, są bardzo dobre - przyjemnie pachną i dobrze nawilżają. Mają bardzo tłustą konsystencję, więc nadają się na noc, aby skóra się zregenerowała. Też muszę wybrać się na zakupy do Ziaji po oliwkową serię :)
OdpowiedzUsuńMoja mama używa bardzo mało kosmetyków, kremem na dzień smaruje się nawet i 3 razy. Tego kremu używa na dzień :)
UsuńO kurcze. Byłam wczoraj w Rossmanie...i nie zauwazylam, ze jest jakas promocja...
OdpowiedzUsuńSpostrzegawczość :D
UsuńNigdy nie miałam tego kremu. Ja dla siebie kupiłam dwa micele z Garniera :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten micel
Usuń10:o to taka malutka drogeria w domu :D
OdpowiedzUsuńW sumie to 16 :p
UsuńJa na razie nic nie kupiłam w Rossmannie, mam zapasy, ale promocja fajna.
OdpowiedzUsuńMnie też zapasy powstrzymały
UsuńTaki rabat rzeczywiście kusi!!! Podziwiam silną wolę i wytrwałość.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa nie kupiłam nic na promocji na kolorówkę i nic z pielęgnacji bo pracuję do późna i nie mam szans wyrwać się do rossmanna, szczególnie ubolewam nad pielęgnacją bo nie mam w ogóle zapasów z nią związanych, krem pod oczy wystarczy mi do końca miesiąca , pielęgnacji na noc już nie mam:/ Gratuluję Ci silnej woli, bo gdybym trafiła do Rossmanna to na pewno kupiłabym to czego potrzebuję i masę produktów, które okazałyby się zbędne. Brawo!
OdpowiedzUsuńJak można nie mieć w ogóle zapasów? :D
UsuńPodziwiam silną wolę :)
OdpowiedzUsuńSama siebie podziwiam :D
UsuńWow no to teraz niezły zapas kremów będzie miała mama ;) Ja kupiłam tylko dwufaze Ziaji i micel Bourjois bo akurat mi się kończyły.
OdpowiedzUsuńCzyli racjonalne zakupy :)
UsuńMama musi uwielbiać ten krem:) Gratuluję, że udało Ci sie nic nie kupić:) ja trochę zaszalałam, 7 produktów;)
OdpowiedzUsuńTo ładne zakupy :)
UsuńDługo używała nagietkowego, ale ten jednak bardziej jej odpowiada
Ja czasami kupuję go do ciała :) Eve kupiła dla mnie krem pod oczywiście z Garnier, ktory polecała Katosu :)
OdpowiedzUsuńO którym kremie piszesz? :)
Usuńa ja chyba pojde po cos z tolpy i mixa
OdpowiedzUsuńJa prawie kupiłam tonik z Tołpy, ale jednak się nie dałam :D
UsuńSporo tych kremów :) Mam taki sam - jeden :D
OdpowiedzUsuńMama nie uzywa zbyt wielu kosmetyków, jedynie tego kremu zawsze ma zapas
UsuńJa obawiałam się że jeśli pójdę sama po to co chcę kupię to wiele więcej wybiorę więc wysłałam męża po to czego potrzebowałam :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, świetny pomysł :)
UsuńJa mam zamiar dzisiaj pochwalić się swoimi zakupami:) Bo choć kolorówkę sobie odpuściłam to przy tej promocji dałam się ponieść:)
OdpowiedzUsuńNa pewno popatrzę, co kupiłaś :D
UsuńJa ani na kolorówce, ani teraz nie kupiłam nic :D Może dlatego, że Rossa mam nie bardzo po drodze :P
OdpowiedzUsuńJa za to mam bardzo po drodze :D
UsuńMnie troszkę kusi ta promocja...;)
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów :D
UsuńSwego czasu też uwielbiałam ten krem :) Ja niby nic nie kupiłam, ale wyszła cała reklamówka ;)
OdpowiedzUsuńSkądś to znam :D
UsuńFajny krem
OdpowiedzUsuńNie cierpię tego kremu
OdpowiedzUsuńTen krem jest okropny, straszny tłuścioch i zapychacz
OdpowiedzUsuńZapychanie to sprawa indywidualna. Mojej mamie krzywdy nie robi no i najwazniejsze, że lubi i najlepiej się u niej spisują tłuste kremy
UsuńTakże kupiłam kosmetyki dla mamy :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwoow zaszalałaś z kremami :D ja akurat nie widziałam ich bo też bym wzięła na wypróbowanie ;p za to kupiłam 3 dwufazówki i 2 mleczka :)
OdpowiedzUsuńNIe ja, nie ja :) Kupiłam je mamie ;)
Usuńłoooo to mama zaszalała :D
OdpowiedzUsuńja wzięłam 3 dwufazowe płyny i krem pod oczy z AA-do kompletu do naszych z olejkami :)
Ładne zakupy :)
UsuńNo ja mocno nie zaszalałam tylko to co potrzebuje, gdzie nie mam zapasów ;) tylko toniki dwa, dwufazę z ziaji tak chwaloną i plasterki na wypryski :))
OdpowiedzUsuńCzyli przemyślane szaleństwo ;)
UsuńW rossmann nic za to w aptece owszem. =D
OdpowiedzUsuńeee kremy z ziaji są naprawdę świetne...moja mama używa z zieloną herbatą co cery mieszanej i jest zachwycona:)
OdpowiedzUsuńJa mam problem ze zużyciem do końca jednego kremu a co dopiero 10 :p Zazdroszczę samodyscypliny bo ja czesto sama wkładam coś do koszyka czego nie potrzebuję i potem to u mnie zalega miesiącami
OdpowiedzUsuńMama na pewno się ucieszy :) U mnie też spore zapasy ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję samokontroli, ja tez niczego nie potrzebuję, ale nie mogłam sobie odmówić możliwości wypróbowania paru rzeczy, które kusiły mnie od dawna, ale zawsze wydawały się za drogie ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam micelka z Garniera, serum z Bielendy, dwa kremy z ziaji z liści manuka i żel z tej samej serii :) uzupełniłam zapasy :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam dwa żele peelingujące z Garniera i serum oraz maskę Bielendy z serii Super Power Mezo :D.
OdpowiedzUsuńMoja mama kiedyś używała tylko tego kremu, później przez dłuższy czas używała klasycznego nivea, a kiedy kupiłam jej ten, niestety ją podrażnił (być może jest to spowodowane jakąś zmianą w składzie), więc jutro pewnie skoczę do rossmanna po zapas kremu nivea dla niej ;)
OdpowiedzUsuń