Żele Dove, kiedyś niezbyt przeze mnie lubiane, mniej więcej dwa lata temu podbiły moje serce i teraz należą do jednych z moich ulubionych. Co rusz pojawiają się nowe wersje zapachowe, a co więcej - niedawno udoskonaleniu uległ ich skład, aby jeszcze skuteczniej pielęgnować skórę w trakcie mycia.
Kokosowego przyznam, że się obawiałam. Nie przepadam za tym aromatem w kosmetykach. Dla mnie jest więc zaletą, że kokos w żelu Dove jest bardzo subtelny i nieśmiały. Jeśli szukacie intensywnego, soczystego i prawdziwie kokosowego kokosa, to w tym akurat żelu go nie znajdziecie.
Żele peelingujące nie należą do moich faworytów, bo przeważnie i tak mi peelingu nie zastępują. Tak jest też z żelem peelingującym Dove. Jest bardzo delikatny, nawet za bardzo. Kremowa baza jest gęsta, a drobinki ledwo wyczuwalne. Zapach kremowy, bez żadnych dodatkowych nut. Mi odpowiada.
Żele Dove rzeczywiście dobrze służą mojej skórze ciała. Tworzą gęstą i kremową pianę, a po umyciu mogę obyć się bez balsamu.
Kostki myjące, bo to nie mydła, także uległy metamorfozie i teraz
mają delikatniej myć skórę, bez naruszania warstwy lipidowej naskórka a
wręcz go odbudowywać. Nie miałam z nimi zbyt dobrego doświadczenia w przeszłości. Miałam kilka razy wersję klasyczną, która bardzo wysuszała i ściągała mi skórę. Obietnica ulepszonej formuły wydała mi się intrygująca, zwłaszcza, że wiele osób chwali kostki Dove za świetne działanie pielęgnacyjne.
Skład kremowej kostki: Sodium Lauroyl Isethionate, Stearic
Acid, Sodium Palmitate, Aqua, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Sodium Stearate,
Cocamidopropyl Betaine, Sodium Palm Kernelate, Parfum, Glycerin, Sodium
chloride, Zinc Oxide, Citric acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina,
Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol,
Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891
Skład kostki z masłem shea: Sodium Lauroyl Isethionate, Stearic
Acid, Sodium Palmitate, Aqua, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Sodium Stearate,
Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Sodium Palm Kernelate, Butyrospermum Parkii
(Shea) Butter, Sodium chloride, Zinc Oxide, Propylene glycol, Glycerin, Tetrasodium
EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina, Benzyl alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl
Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 15985, CI
19140, CI 77891
Skład kostki Fresh Touch: Aqua, Cocamidopropyl
Betaine, Sodium Lauroyl Glycinate, Sodium Lauroyl Isethionate, Sodium chloride,
Lauric Acid, Glycerin, Parfum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Cucumis Sativus Oil,
Camellia Sinensis Leaf Extract, Carbomer, Styrene/Acrylates Copolymer, PEG-150
Pentaerythrityl Tetrastearate, PPG-2 Hydroxyethyl Cocamide, Sodium Isethionate,
Sodium Lauryl Sulfate, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid, Sodium hydroxide, BHT,
Butylene Glycol, DMDM Hydantoin, Sodium benzoate, Iodopropynyl Butylcarbamate, Zinc
Oxide, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alkohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol,
Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 19140, CI 42090
Najlepiej wypadła kostka z masłem shea. Pachnie identycznie jak żel z tej samej linii (KLIK), informacja ważna, bo balsam już miał mniej ładny zapach. Po umyciu twarzy i całego ciała nie czułam nieprzyjemnego ściągnięcia skóry czy osadu. Potwierdza się, że masło shea dobrze służy mojej skórze. Przyjemnie mnie zaskoczyła. Składu nie skomentuję (pegi, glikol, edta), wszak to nie ma być naturalne mydło.
Druga w kolejce ustawiła się kostka Go Fresh, o delikatnie zielonym kolorze i nie pachnąca ogórkiem. Pachnie rześko i świeżo, ale to nie ogórek. I dobrze. Kostka ma ciekawą fakturę - kojarzy mi się zamszem (?). Również nie wysusza.
No i ostatnia, kremowa, klasyczna kostka. Jednak doświadczenia z przeszłości potwierdziły się i teraz, choć przyznam, że ściągnięcie nie jest aż tak znaczne jak kilka lat temu. Wtedy miałam wrażenie, jakby moja skóra była o jakieś 2 numery za mała ;) Obecna wersja spisuje się lepiej, ale i tak nie sprawdza się zbyt dobrze na mojej skórze.
Podoba mi się kształt kostek, choć powoduje on też małą niedogodność. Bardzo wygodnie trzyma się ja w dłoni, ale za to jak odkładam na mydelniczkę lub na brzeg wanny - lubi zjeżdżać ;)
Przy okazji zachęcam Was do wzięcia udziału w akcji testerskiej - wystarczy kupić produkt Dove, zachować paragon, a pieniądze zostaną wam zwrócone. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
A Wy lubicie Dove? Co jest Waszym hitem?
Dove <3
OdpowiedzUsuńLubię bardzo :)
Mam ochotę wypróbować ten mandarynkowy żel pod prysznic
Jest świetny! Cudnie orzeźwia
UsuńLubię produkty Dove, zazdroszczę takich zapasów ;)
OdpowiedzUsuńŻeli Dove mam jeszcze więcej :D
Usuńmi wciąż szkoda kasy na Dove ;x ale jednego razu umyłam się nim u siostry i moja skóra pachniała przez cały boży dzień... chyba go wypróbuję niedługo :)
OdpowiedzUsuńWidziałam teraz gdzieś duże żele po niecałe 10 zł, więc tym bardziej warto :)
UsuńRównież bardzo lubię żele Dove. Do niedawna sądziłam, że są jak każdy inny żel, ale już jakiś czas temu stwierdziłam, że faktycznie pielęgnują skórę ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście :) To nie zwykłe żele a niezwykłe :D
UsuńBardzo lubię i kostki i żele Dove :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak ja dawno z Dove nic nie używałam
OdpowiedzUsuńA o tej akcji pierwsze słyszę.
Warto skorzystać :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Dove, nie należą do najtańszych, ale czasem można wyhaczyć je na naprawdę fajnej promocji. Lubię ich odżywki do włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
To teraz fajna okazja - kupujesz i zwracają pieniądze :)
UsuńMandarynkowy uwielbiam ♡
OdpowiedzUsuńMa świetny zapach
UsuńJa jakoś nie przepadam za dove, ale lubie ich wszelakie akcje :)
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie niedawno się przekonałam do Dove
UsuńJa ich kostki bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPozytywnie mnie zaskoczyły, poza klasyczną
UsuńChętnie skorzystam. Lubię Dove :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŻele są świetnie. Szampony i odżywki też lubię, ale balsamów już nie
OdpowiedzUsuńświetne są te żele
OdpowiedzUsuńDove kocham od lat-zarówno kostki myjące (z peelingiem zwłaszcza),po żele pod prysznic,mleczka i kremy do ciała (ten w słoiczku jest mega),a dezodorant w wersji Original to najlepszy antyperspirant jaki kiedykolwiek używałam,cóż więc więcej powiedzieć :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Dove ;]
OdpowiedzUsuńMiałam klasyczną wersję żelu i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam o tej akcji - dzięki :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam o tej akcji testerskiej, może skorzystam bo bardzo lubię zarówno żele jak i kostki, w zapasach mam też balsam dove
OdpowiedzUsuńLubię mydła Dove :)
OdpowiedzUsuń