Wpis miał się ukazać w niedzielę, ale wyszło jak wyszło i nie było to możliwe. W myśl "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" będę chyba niemal nieśmiertelna, bo kolejna cegiełka bezpośrednio mnie dotycząca ku temu się przyczyniła.
No ale przejdźmy to przyjemniejszych spraw. Chciałam jak najwcześniej napisać o kosmetykach Olivoilo, bo do dzisiaj trwa promocja - 30% z okazji Dnia Matki. Macie więc jeszcze dzisiaj szansę na tańsze zakupy.
Od jakiegoś czasu używam szamponu przeciw wypadaniu włosów i maski do włosów suchych i zniszczonych. Oba te kosmetyki są z serii z oliwą z oliwek (jest jeszcze seria z aloesem i z olejem arganowym).
Szampon przeciw wypadaniu włosów z witaminami i proteinami
Doskonałe połączenie wysokiej jakości składników takich jak; oliwa z oliwek extra virgin**, pro-witamina B5, witaminy H, PP, B3, wyciągu z rozmarynu*, proteiny pszenicy*, wyciągu z rumianku**, żel z aloesu**, pantenol***, gliceryna*, biotyna***,
dzięki swoim właściwością wzmacniają cebulki włosów. Szampon nadaje
włosom zdrowy wygląd i spręzystość od nasady ,aż po same końce.
Doskonały do codziennego użytku przeciw wypadaniu włosów.
- testowany dermatologicznie
- bez parabenów
- bez silikonu
- bez sztucznych barwników
- bez olei mineralnych
- nie testowany na zwierzętach
- składniki pochodzące z upraw ekologicznych
Skład: aqua, sodium laureth sulfate, lauryl glucoside, PEG-4 rapeseedamide, cocamidopropyl betaine, sodium chloride *, panthenol ***, glycerin*, parfum, hexyl cinnamal, linalool, alpha-isomethyl ionone, polyquaternium-11, polyquaternium-10, niacinamide***, aloe barbadensis gel**, olea europea (olive) oil**, disodium EDTA, citric acid, PEG-12 dimethicone, biotin***, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf extract*, benzophenone-4, olivoyl hydrolyzed wheat protein*, chamomilla recutita flower extract**, methylchloroisothiazolinone, methylosothiazolinone.
* naturalne/roślinne, ** organiczne/certyfikowane, *** witaminy
Pojemność: 200ml
Maska do włosów suchych i zniszczonych z proteinami roślinnymi i olejem olus
Doskonałe połączenie wysokiej jakości składników takich jak: oliwa zoliwek** extra virgin, żel aloesowy**, biotyna***,silanetriol*, olej z owoców lauru szlachetnego*, ekstrakt z korzenia żeń-szenia*, proteiny roślinne**, olej olus*, wyciąg z granatu*, wyciąg z rozmarynu*, ekstrakt z liścia tymianku*, pro-witamina B5***, witamina B3***, witamina B7(H)***, pantenol***, gliceryna*. Maska regeneruje i nadaje włosom silny i zdrowy wygląd zachowując jednocześnie ich lekkość.
- testowana dermatologicznie
- bez parabenów
- bez olei mineralnych
- nie testowana na zwierzętach
- składniki pochodzące z upraw ekologicznych
* naturalne/roślinne, ** organiczne/certyfikowane, *** witaminy
Skład: aqua, cetearyl alkohol, cetrimonium chloride, behentrimonium chloride, ceteareth-20, behentrimonium methosulfate, olea europea (olive) oil**, panthenol***, butylene glycol, glycerin*, punica granatum (pomegranate) fruit extract*, hydrolyzed vegetable protein pg-propyl silanetriol*, panax ginseng root extract*, aloe barbadensis gel**, niacinamide***, dimethicone, biotin***, olus oil*, laurus nobilis fruit oil*, parfum, amyl cinnamal, hexyl cinnamal, lanalool, rosmarinus officinalis (rosemary) extract*, thymus vulgaris (thyme) leaf extract*, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, magnesium nitrate, magnesium chloride, citric acid.
Pojemność: 250ml
Zacznę od maski, bo łatwiej mi o niej napisać coś więcej. Obawiałam się, że skoro maska jest przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych, znacznie obciąży moje włosy, które nie potrzebują bardzo silnej regeneracji. Nic takiego się jednak nie dzieje. Włosy są lekkie, puszyste i jak na moje potrzeby wręcz za mało dociążone. Nie chciałam obciążenia, ale też nie widzę po niej choćby minimalnego dociążenia. Próbowałam trzymać na włosach krócej, dłużej, ale jedynie dodanie oleju migdałowego lub makadamia polepsza działanie. Maska jest gęsta i dobrze trzyma się włosów - to zdecydowany atut.
Maskę zużyję z przyjemnością (zostało mi jej może na 2-3 użycia), bo włosy są po niej bardziej miękkie i błyszczące. No i nie przetłuszczają się szybciej.
Szampon łagodnie myje i tworzy fajną zwartą pianę. Jest nieco śliski w dotyku i mimo, że nie zostawia włosów aż piszczących od czystości, to jednak czuję, że włosy są dobrze oczyszczone. Nadaje się do użycia solo (sprawdziłam), ale najczęściej używałam w duecie z maską.
Oba kosmetyki mają delikatne, oliwowe zapachy. Za zapachem oliwek/oliwy nie przepadam, ale ten jest na tyle łagodny, że mnie nie drażni.
Składy. Bez wątpienia lepsze, niż typowych drogeryjnych produktów - dużo olejów, ekstraktów, także certyfikowanych i składników pochodzenia naturalnego, brak parabenów. Ale jest butylene glycol, który może podrażniać, są PEGi no i SLS w szamponie, którego wiele z Was unika.
Dodam jeszcze, że opakowania są estetyczne i eleganckie - zdecydowanie nadają się na prezent :)