Do tej pory szampony naturalne nie kojarzyły mi się zbyt dobrze. Może akurat źle trafiłam, ale zachwalane szampony Hesh z amlą i neem kompletnie się u mnie nie sprawdziły i zniechęciły do dalszych eksperymentów.
Jednak tym razem jest o wiele lepiej :) Szampon do włosów suchych i zniszczonych White Camelia firmy Aubrey mam przyjemność używać dzięki BioBeauty, gdzie znajdziecie certyfikowane kosmetyki naturalne (z kodem BLOG dostaniecie 10% rabatu na zakupy w tym sklepie).
Ujarzmij niesforne włosy tym ultra-wygładzającym szamponem. Posiada on wzbogaconą w proteiny, nawilżającą formułę wzmacniającą, stanowiącą ochronę przed uszkodzeniami spowodowanymi ciepłem oraz przed łamaniem włosów, przywracając im podatność na układanie tak, aby wyglądały jak zechcesz, czy są to jedwabiste, lśniące długie włosy czy delikatne, ułożone loki.
Kluczowe składniki:
- organiczna biała kamelia i olejek ze słodkich migdałów - poprawiają kondycję, wygładzają i chronią włosy
- proteiny soi - wzmacniają włókno włosa
- wegetariańska gliceryna - zwiększa zdolność utrzymywania prawidłowego poziomu nawilżenia
Polecany:
- do suchych, szorstkich, niesfornych włosów
Składniki:
Aqua, glycerin, decyl glucoside, sodium cocoyl hydrolyzed soy protein, oryza sativa extract*, prunus amygdalus dulcis oil*, camellia japonica seed oil*, glucose, xanthan gum, simmondsia chinensis seed oil*, rosa rubiginosa seed oil*, glyceryl linoleate, glyceryl linolenate, citric acid, tocopheryl acetate, pelargonium graveolens flower oil*, lavandula angustifolia flower oil*, macadamia ternifolia seed oil*, citrus grandis extract, glycine soja oil, glucose oxidase, lactoperoxidase, ascorbic acid, aloe barbadensis leaf juice*, alcohol denat., (38b, lavender*), hamamelis viginiana water, daucus carota sativa root extract, beta-carotene.
*składniki organiczne
źródło: www.biobeauty.pl
Pojemność: 325ml
Cena: 56,69zł
Sklep: BioBeauty
Moje włosy są przedziwne. Z natury są dosyć szorstkie, matowe, do tego ani nie są proste, ani kręcone, falowanie też zupełnie nijakie. Wśród kosmetyków do włosów szukam więc takich, które dodają blasku, zmiękczają, zmniejszają puszenie i wygładzają - czyli jednym słowem doprowadzają je do ładu i jako takiego wyglądu. Jakby tego było mało, najlepiej, gdyby do tego wystarczył sam szampon;) Wiem, szampon ma myć bo to jego zadanie, a od bardziej specjalistycznych wyzwań są odżywki, maski itp. Ale wiecie co? Po szamponie Aubrey z olejem kameliowym moje włosy wyglądają zdecydowanie lepiej jak na pominięcie odżywki (do testów specjalnie jej nie używam), ale z drugiej strony widać, że tej odżywki nie ma. Włosy są zmiękczone, połyskują i rzeczywiście są wygładzone. Nie jest to co prawda efekt jaki by dała kompleksowa pielęgnacja, ale jak na sam szampon jest zaskakująco dobrze. Moim puszącym się włosom tylko na dobre wychodzi, że szampon trochę je dociąża, zachowując ich objętość i lekkość.
Szampon słabo się pieni do czego mi, przyzwyczajonej do drogeryjnych pieniaczy trzeba było przywyknąć. Co ciekawe, po umyciu włosy nie są tępe w dotyku, nie "piszczą", a mam wrażenie, jakby były pokryte olejkami, albo gliceryną (jest na 2 miejscu w składzie).
Duża butla, zamykana na click, co jest bardzo wygodne i praktyczne.
A w butli średnio przejrzysta, mętnawa żółto-pomarańczowa zawartość o konsystencji rzadkiego musu (tak mi się kojarzy) zawartość, co na zdjęciu jest nie do końca zauważalne ;) Konsystencja jest zupełnie inna niż znam ze "zwykłych" szamponów.
Już sam szampon daje ciekawe efekty, sądzę więc, że w duecie z odżywką zadowolenie będzie na 100% :)
Używacie naturalnych szamponów?
Imbir mógłby mi się nie spodobać :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten szampon, bardzo lubię glicerynę w pielęgnacji włosów, tak więc chciałabym go przetestować w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go wcześniej, cena piękna. :)
OdpowiedzUsuńSuche i niesforne włosy? To moje. Chyba mi się przyda ten szampon:)). Nowosądeczczanka? A ja Gorliczanka, to po sąsiedzku ;).
OdpowiedzUsuńWesołych świąt dla Ciebie i Twojej rodziny!
viridis-esse.blogspot.com - mój nowy blog z przemyśleniami, będzie mi miło jak przeczytasz i skomentujesz :))
Coś czuję, że zapach mógłby mi się spodobać i sam szampon również, mi akurat bardzo takie naturalne służą :))
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szampon z Aubrey i miałam podobne odczucia, oprócz tego uczucia, że coś jest na włosach :) Lubię naturalne kosmetyki, zwłaszcza do włosów, ale celuję w te tańsze - rosyjskie.
OdpowiedzUsuńNa odżywkę mogłabym tyle wydać, ale na szampon raczej nie. Musiałby mnie działaniem wyrwać z kapci.
OdpowiedzUsuńMam włosy takie jak ty i muszę spróbować tego szamponu :-) mam już dosyć moich wiecznie puszących się kłaków... ;-))
OdpowiedzUsuńWidzę, że działa na włosy podobnie jak szampon Orientany z imbirem i trawą cytrynową. Podoba mi się skład, muszę się nim bliżej zainteresować :).
OdpowiedzUsuńMnie jednak cena odstrasza..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena taka wysoka ;/
OdpowiedzUsuń