8.2.15
Mini recenzje dwóch mini kremów do rąk - L'Occitane z shea waniliowy i serum Eveline argan & wanilla
Ostatnio zużyłam 2 mini kremy do rąk: waniliową wersję kultowego kremu z masłem Shea L'Occitane (pokazywałam w zużyciach styczniowych) oraz luksusowy krem-serum Eveline (najświeższe zużycie).
Dwie urocze tubki, idealne do torebki czy choćby kieszeni, ale czy idealne dla dłoni?
No i oba z waniliową nutą.
L'Occitane
waniliowy krem z 20% masłem shea
Nie znalazłam na stronie L'occitane tego kremu (może to była limitka albo akualnie jest wykupiony?), więc wrzucam opis podstawowej wersji.
Pojemność: 30ml, 150mlZawierający 20% masłs shea, super kremowy krem do rąk wnika w skórę szybko aby chronić, odżywiać i nawilżać dłonie. Miód, ekstrakt migdałowy i olej kokosowy zostały zmieszane z masłem shea tworząc niezwykle skuteczną ochronę. Bogata balsamiczna konsystencja szybko się wchłania pozostawiając miękkie i gładkie dłonie bez tłustych śladów.
Cena: 29,99; 95zł
Miałam kiedyś miniaturkę podstawowej wersji i ta waniliowa oprócz zapachu niczym się od niej nie różni.
Krem jest gęsty, widocznie przynosi ulgę suchym, ściągniętym dłoniom, ale jak na moje oczekiwania to uczucie jest zdecydowanie zbyt krótkotrwałe. Początkowo skóra staje się fantastycznie miękka, gładka i ukojona, bez klejenia, ale po chwili już mam ochotę nałożyć jeszcze jedną warstwę, bo zaczynam odczuwać dyskomfort. Od kremu w tej cenie i tak szeroko chwalonego na blogach spodziewałam się czegoś więcej. Czyżbym była ewenementem, podobnie jak w przypadku szminek MAC?
Zapach jest świetny. Mocno waniliowy, ale nie jest to słodka wanilia jaką znamy z większości kosmetyków, a lekko gorzkawa, jak prawdziwa wanilia. Jest intensywny, ale nie przeszkadzał mi ani nie męczył.
Zużyłam z częściową przyjemnością.
Eveline
luksusowy krem-serum Argan & vanilla
Pojemność: 100ml
ZWALCZA 7 PROBLEMÓW SKÓRY DŁONI I PAZNOKCI
• intensywnie nawilża i odżywia
• wygładza i przywraca elastyczność
• błyskawicznie redukuje szorstkość
• wzmacnia paznokcie
• zmiękcza skórki
• redukuje przebarwienia
• odmładza
Innowacyjna formuła Luksusowego kremu+ serum do rąk i paznokci Argan & Vanilla zwalcza siedem najważniejszych problemów skóry dłoni i paznokci. Błyskawicznie przynosi ulgę nawet najbardziej suchej skórze, a ciepły aromat wanilii zapewnia skórze chwile odprężenia i relaksu. Już od pierwszego zastosowania dłonie stają się aksamitnie gładkie i długotrwale nawilżone.
Rich Nourishing Complex™ kompleksowo regeneruje i intensywnie odżywia skórę dłoni, przywracając im piękny i atrakcyjny wygląd na cały dzień. Olejek arganowy doskonale odżywia i regeneruje, kwas hialuronowy nawilża, olejek z kiełków pszenicy przeciwdziała procesom starzenia, wyciąg z lukrecji redukuje przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry, naturalna betaina nadaje uczucie jedwabistej gładkości, d-panthenol i allantoina łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia.
Cena: ok. 10,00zł
To serum mam z Joy Boxa (już lada dzień drugie pudełko :D Nie mogę się doczekać).
Serum, jak na większość serum przystało, jest dosyć rzadkie, ale nie jest wodą ;) Kolorem i konsystencją przypomina mi rzadki budyń waniliowy.
Ma tak cudownie działać, a ja nic takiego nie zauważyłam. Wchłania się ekspresowo, dając najpierw wrażenie mokrych, ale też lekko lepkich dłoni, a później powłoczki spinającej skórę. Nie kojarzy mi się to z intensywnym nawilżeniem i redukcją szorstkości. Pozytywnego działania na paznokcie też nie zanotowałam, a szkoda, bo ostatnio są w kiepskiej kondycji.
Zapach mnie zabijał z każdym użyciem. Nic dziwnego. "Parfum" jest już na 3 miejscu dłuuugiego składu. Smarując dłonie przed snem zapach czułam przez całą noc i jeszcze rano. Jak dla mnie jest zdecydowanie za mocny i mnie męczy, do tego bardzo długo się utrzymuje. Tu wanilia jest bardziej słodka niż w kremie L'Occitane, który opisałam wyżej.
Wersja pełnowymiarowa nie ma zakrętki a zamknięcie na "klik", co jest bardzo praktyczne (nie lubię zakrętek w kremach do rąk).
Podsumowując: dobrze, że kremy te miałam w wersjach mini (L'Occitane 10ml, Eveline 30ml). O ile większą tubkę L'Occitane bez problemu i z przyjemnością bym zużyła (nakładałabym więcej lub 2 warstwy), tak z Eveline bym się tylko umęczyła.
Znacie te kremy? Lubicie?
U mnie kremy do rąk z Loccitane mimo szczerych chęci nie sprawdzają się :/
OdpowiedzUsuńZa tą cenę powinny być lepsze
UsuńNie przepadam a kosmetykami z Loccitane....miałam kilka produktów i zupełnie mi nie podpasowały:(
OdpowiedzUsuńNo popatrz, a takie ceny :/
UsuńNie miałam tych kremików:)
OdpowiedzUsuńW zasadzie nic straconego
UsuńJuż mnie nie zaciekawiły, bo waniliowe, a jeszcze Eveline takie mocne zapachowe, no coś mnie zawodzi ta firma i nie mam ochoty jej testować....
OdpowiedzUsuńNie lubisz wanilii? Ja uwielbiam, ale nie kazda mi podchodzi
UsuńOd pewnego czasu zastanawiam się nad zakupem kremu L'Occitane ale ciągle się waham bo naczytałam się również dużo dobrego na temat kremów TBS i The Secret Soap Store :)
OdpowiedzUsuńZ TBS nie miałam kremów do rąk (tylko masła, żele, peelingi i kilka kosmetyków do twarzy), a TSSS w ogóle nie znam
UsuńKremy do rąk L'occitane i mnie nie urwały niczego :). Chyba skuszę się w tym miesiącu na JoyBoxa.
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę się doczekać co tam wymyslili tym razem
Usuńja rzadko używam kremów do rąk - ale tez jakoś przypadkiem dziś u mnie na blogu smarowidło do rak z avonu:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam manię uzywania kremów do rąk, smarowałam z 10 razy dziennie. teraz 1-3 razy
UsuńMiałam kiedyś kremik z L'Occitane o zapachu wiśni i dla mnie był bardzo dobry. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii :)
Usuńmi też kremy L'Occitane średnio służą. nie byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńGdyby cena była niższa ...
UsuńUff! Jak dobrze, że napisałaś tą recenzję, na kremy od L'Occitane choruje od dawna, a Eveline miałam spróbować. Po Twoim opisie wydaje mi się, że u mnie również się nie sprawdzą. Lista produktów do przetestowania maleje. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńKremy L'Occitane mają też wiele pozytywnych opinii, moze akurat by Tobie odpowiadały?
UsuńCałe szczęście, że miałaś miniaturki skoro oba kremy są dość słabe.
OdpowiedzUsuńDuzy L'Occitane gdybym dostała, to bym zużyła :p Ale żeby kupowac to niestety nie
UsuńKrem shea z L'Occitane miałam i bardzo lubiłam ;) Obecnie mam Arlesienne i również mocno przypadł mi do gustu ;) :P
OdpowiedzUsuńO widzisz :)
Usuńja miałam wiele wersji kremów do rąk L'Occitane . te z masłem shea w rożnych wariantach zapachowych są najlepsze. niestety dość drogie, ale uwielbiam ich małe pojemności, mam zawsze w torebkach
OdpowiedzUsuńKrem nie jest jakiś strasznie zły, ale za tą cenę oczekiwałam czegoś lepszego
UsuńNie miałam okazji żadnego z nich wypróbować, ale jak widzę, niewielka to strata. Dla mnie krem do rąk jest takim produktem, bez którego nie ruszę się z domu. Aktualnie używam biedronkowych kremów do rąk Be Beauty, z których jestem bardzo zadowolona. Ale ciągle szukam jakichś nowości i w łazience mam jakiś dziki zapas kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam swojego idealnego kremu do rąk.. ;/ na same przeciętne do tej pory trafiałam. Do zobaczenia 11 kwietnia :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu kusiły mnie produkty L'Occitane, ale na szczęście przeszło :P
OdpowiedzUsuńMam miniaturkę podstawowej wersji kremu L`Occitane i ogólnie też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńW dwóch przypadkach kremy kusza mnie swoją szatą graficzną opakowania :)
OdpowiedzUsuńSeria eveline ogólnie zakrawa o taką luksusową :) Super :)
Obserwuję!