Po kapitalnym peelingu bzowym z Joanny otworzyłam Avonowy z Minerałami Morza Martwego z serii Planet Spa.
Dostałam go w zestawie z maseczką i peelingiem do twarzy za zawrotny 1 zł - gdyby nie to, do dziś sądziłabym, że jest równie kiepski jak inne peelingi do ciała z tej firmy. Tymczasem dołączył do grona ulubionych peelingów zarówno moich jak i męża (czasem mi podbiera).
Ów grono tworzą:
1. Waniliowo-daktylowy z Farmony (seria Sweet Secret) - bsolutny nr 1! Mega ostry zdzierak!
2. Bzowy z Joanny - bzowe cudo
2. niniejszy z Avonu
3. Czekoladowo-pistacjowy z tej samej serii - cukrowy, tłusty co nie każdy lubi, ale fajnie wygładza
Zawartość okrągłego pudełka wygląda dosyć niepozornie, ale na skórze zaskakuje. Może nie jest to najostrzejszy peeling jaki miałam, ale drobinek jest naprawdę dużo i świetnie ścierają jednocześnie masując i odprężając ciało. Mam wrażenie, jakbym masowała się piaskiem. Bardzo mi takie działanie odpowiada, zwłaszcza po męczącym dniu. Rewelacja
Zapach jest charakterystyczny dla tej serii, dosyć intensywny. Mi się podoba, mojemu mężowi również (jemu nawet bardziej, może faktyczbie jest trochę męski?).
W zapasie mam 2 ulubione peelingi waniliowe z Farmony i nieznany mi jeszcze z Green Pharmacy w wersji masło shea+zielona kawa, więc szybko nie zgości u mnie ponownie (ale kiedyś na pewno tak).
Jakie są Wasze ulubione peelingi do ciała?
Uprzedzając odpowiedzi, jakie zapewne się pojawią: ok 8 lemu używałam domowego kawowego, jednak wolę iść na łatwizne sięgając po gotowy kosmetyk.
Potrzebuję jakiejś nowości do ciała, a peeling arbuzowy z Bielendy powoli sięga dna, więc może zakupię ten, bo mama jest konsultantką :) Szkoda, że ma męski zapach, bo dużo bardziej wolę słodkie, orzeźwiające wonie :)
OdpowiedzUsuńZapach kojarzy mi się męsko, ale mimo to może się podobać :)
UsuńBardzo lubię zapach tej serii z minerałami z morza martwego :) Ostatnio używam peelingu z czarną różą Tołpy ;)
OdpowiedzUsuńJest dosyć specyficzny ale też go lubię
UsuńU mnie się on niestety nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńDlaczego? Co Ci w nim nie odpowiadało?
Usuńbardzo go lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
Usuńfajnie, ze dobrze ściera, ja mam w zapasach jakiś w tubce, ciekawe czy będzie dobry
OdpowiedzUsuńW tubce podobno są delikatniejsze.
Usuńuwielbiam maseczki z planet spa to moze na peeling tez sie skusze :))
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMaseczki też lubię, zwłaszcza shea i oliwkową
ja bardzo lubię Planet Spa, szczególnie tą zieloną serię :)
OdpowiedzUsuńOliwkową? Miałam kiedyś krem, ale się rolował na skorze :/
UsuńNie miałam, ale zaciekawiłaś mnie nim ;) Lubię takie "piaskowe" peelingi :)
OdpowiedzUsuńMusisz wypróbować :)
Usuńnie znam produktu niestety, ale moim ulubieńcem jest peeling z Natura Syberica wersja lodowa : )
OdpowiedzUsuńA ja nie znam Twojego ulubieńca :)
UsuńJa bardzo lubię peelingi Farmony :)
OdpowiedzUsuńJa lubie te 2 o których napisałam, marcepanowy jest słaby
UsuńSeria blotna z Morza avonu jest naprawde fajna. Uwielbiam ich maseczke, krem do dloni i stop ale balsamu/masla nie znosze. Zapach zostaje dlugo na skorze i unosi sie taki dziwny ziemno blotny zapach. Zmeczylam.go choc nawilzal dobrze, ale nie moglam zniesc tego zapachu.
OdpowiedzUsuńMasło też lubiłam, ale nie kupie ponownie.
Usuńlubię produkty z planet spa;D
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś wypróbować :D moimi ulubionymi peelingami są peelingi z Joanny :)
OdpowiedzUsuńZ Joanny uwielbiam bzowy <3
UsuńJa najczęściej stosuje peeling kawowy, jakoś tylko jemu ufam. Chociaż kusi mnie żeby zaszaleć i spróbować czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest, ale z dużo z nim zabawy
UsuńO też go lubię i obecnie używam ale oszczędnie, bo też go wyhaczyłam w jakieś promocji a ogólnie jest dość drogi, ale dobrze drapie! :)
OdpowiedzUsuńMi się powoli kończy i pewnie kupię znowu.
UsuńJa bardzo lubiałam masło do ciała z planet spa. Jak narazie zuzywam peelingi z Bielendy i pozniej musze wymeczyc znienawidzony peeling z Perfecty:O
OdpowiedzUsuńRzadko kupuję kosmetyki z Avonu, ale akurat serię Planet SPA bardzo lubię :) Dawno niczego nie zamawiałam, trzeba przypomnieć sobie o tej serii, bo mają trochę nowości...
OdpowiedzUsuńCzęsto jest coś nowego :)
Usuńnie miałam go w tej wersji, ale wcześniej zużyłam chyba 2 tuby :) bardzo lubię
OdpowiedzUsuńTego peelingu w tubie w ogóle nie kojarzę
UsuńJak dobrze ściera to może się skuszę, bo zapach tej serii bardzo lubię i faktycznie jest on męski :)
OdpowiedzUsuńRównież używam tego peelingu i na prawdę do lubię. Podoba mi się zarówno zapach jak i to, że dość dobrze ściera naskórek i skóra jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńRównież go używam i u mnie w zupełności zdaje egzamin;**
OdpowiedzUsuńPolecam
kosmetyków Avonu używam rzadko, niemniej jednak zdarzało mi się używać tej serii Planet SPA, peelingu jeszcze nie miałam, ale bardzo mnie nim zaciekawiłaś, jestem ciekawa tych drobinek, niby małe a jedna cuda robią :-)
OdpowiedzUsuń