Post miał być wczoraj, ale była tak piękna pogoda, że cały dzień spędziliśmy z mężem i 4,5 miesięcznym synkiem na świeżym powietrzu, potem oglądanie Eurowizji (ehhh konkurs schodzi na psy ... Niestety moi faworyci - Niemcy, Szwecja, Finlandia nie wygrali, za Polską nie byłam ;)), więc tak zeszło.
Pora na pokazanie co mi przybyło w ciągu ostatniego miesiąca. Muszę przyznać, że jestem w miarę zadowolona, choć Natura i Rosmmann dali popalić z tymi promocjami na kolorówkę. Gdyby nie to, byłoby zupełnie super ;)
~ Pielęgnacja ~
1. Balsamów mam pod dostatkiem, ale nie mogłam się oprzeć balsamowi Dove z masłem shea, zwłaszcza, że był w Naturze po 9,90zł.
2. Korzystając z wyjazdu męża na Słowację, zażyczyłam sobie 2 żele Balea z serii Creme-Oel i masło do ciała z masłem shea. Z tych trzech kosmetyków był tylko żel z pistacją. Żel kupiony na mają prośbę, kasa wspólna, więc liczę jako swój zakup ;)
3. Żel do higieny intymnej Green Pharmacy kupiłam w CND w Rossmannie za niecałe 4zł. Zapasów w tej kategorii nie miałam, a że czytałam dobre opinie na jego temat, plus ta cena, bez wahania kupiłam.
4., 5., Od dłuższego czasu byłam zainteresowana kremami z Avonowskiej serii Reversalist, ale cena odstraszała. Ostatnio kupiłam je w bardzo atrakcyjnej cenie - nie dość, że katalogu cena za 1 krem wynosiła 25zł, to jeszcze jako konsultantka zamówiłam je o 50% taniej. Za 25 zł mam dwa podobno bardzo dobre kremy (na dzień i na noc) :)
6., 7. Znowu Avon Anew, tym razem seria E-Defence. Gdyby nie promocja, również bym po nie ne sięgnęła - na nie też miałam rabat -50% i zapłaciłam 22zł za 1 krem :) Takie ceny lubię :
~ Kolorówka ~
~ Rossmann -49% ~
~ Natura -40% ~
Gdyby nie te promocje, to zapewnie nic z kolorówki bym nie kupiła (teraz pokazuję tylko to, co kupiłam w kwietniu). Zbiór odświeżony, zapas tuszów zrobiony :D
Zakupy opisywałam na bieżąco: cz. 1, cz. 2, cz.3, więc nie będę się powtarzać z cenami i zdjęciami szminek ;)
Dodam jedynie, że brzoskwiniowoy lakier Catrice okazał się niewypałem :/ a z taniego podkładu My Secret jestem bardzo zadowolona.
~ Otrzymane ~
1. Od przedstawcielki Le Petit Marseillais dostałam mleczko regenerujące. Kosmetyk w fazie testów - jest nieźle ;)
2., 3. Lakiery i odżywki Paese otrzymane w ramach Lakierowego PaeseBoxa - szczegóły TUTAJ.
4. Mini lakiery Cleme (KLIK)
A jak u Was wyglądał kwiecień pod względem zakupowym?
ohoho pozazdrościć nowości ;)!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpokaźne zakupy ;)))
OdpowiedzUsuńGdyby nie te promocje byloby mniej :)
UsuńKolor brzoskwiniowego lakieru z Catrice jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńNa paznokciach jest dosyć dziwny, ale ładny, Gorzej z jakoscią
UsuńIle wytrzymuje na paznokciach? słyszałam o tym, że lakiery Catrice nie są najlepszej jakości :(
UsuńTego jeszcze nie wiem, ale nakłada się nienajlepiej. Miałam kilka lakierów Catrice i nie narzekałam.
UsuńCudowne zakupy. Koniecznie napisz coś o tych dwóch Collosalach :)
OdpowiedzUsuńNapiszę, ale nie wiem kiedy ;)
UsuńŚwietne zakupy! :) Te promocje wszystkim dały popalić :)
OdpowiedzUsuńDokladnie, do następnej nie kupuję kolorówki
UsuńSporo fajnych nowości, zwłaszcza tych kolorówkowych :)
OdpowiedzUsuńZ kolorówką poszalałam
UsuńLAKIERY to mi się najbardziej podobają :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńszkoda, że brzoskwinka z catrice to niewypał... bo kolor tak mnie urzekł, że ojej....po prostu przepiękny i w sam raz na lato....
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale mam ładniejsze brzoskwinie
UsuńCałkiem niezły ten twój zapas tuszy :D
OdpowiedzUsuńStarczy na ok 2 lata :)
UsuńZapasy tuszy skąd ja to znam : p
OdpowiedzUsuńPrzydadzą się :)
UsuńNie znam tego żelu Balea, nawet nie widziałam go w sprzedaży, ale jednorazowo byłam tylko w dm, a większość produktów znam z internetu. Podczas promocji też kupiłam tusz collosal go extreme:) Są to dla mnie tusze z wyższej półki, ale kiedy ich wypróbowałam, nie mam zamiaru wrócić do tanich maskar, np. żółtej lovely;)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam tuszu z Maybelline
UsuńTo obie mamy sporo zapas,chociaż Ciebie nie dogonię :D
OdpowiedzUsuńja się obkupiłam głównie w kolorówkę,zrobiłam podsumowanie i trochę się uzbierało,ale zawsze mogło być gorzej :D
teraz mam przesyt i nie moge patrzeć na żadne katalogi,ulotki :D
zaraz kuknę :D lubie Twoje zakupy :)
UsuńUwielbiam te kremowe żele pod prysznic Balea :) Są świetne!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też będę zadowolona
UsuńMiałam kiedyś jakiś żel z GP i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńI ja w Rossmanie i Naturze też się obkupiłam :D
Szkoda by było nie skorzystać :)
UsuńWidzę tu porządne zapasy!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kremów Anew!
Też ich jestem ciekawa :)
UsuńWidzę, że zrobiłaś niezłe zapasy tuszów i lakierów :D
OdpowiedzUsuńZapasy lakierów? Wszystkie idą do użycia :p
UsuńPromocja na kolorówkę ostro dała popalić, coś o tym wiem :P
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
Usuńwow, oczopląsu mozna dostac:D
OdpowiedzUsuńBywało gorzej ;)
UsuńŚliczne kolory lakierów, szczególnie podoba mi się różowy Paese :) Ciekawi mnie mleczko Le Petit Marseillais. Chciałam niedawno kupić i wypróbować tą nowość, ale jednak się nie skusiłam :) Jestem ciekawa czy jest warte uwagi :) Obserwuję i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNarazie użyłam go raz - zapowiada się fajnie
UsuńZazdrość zżera!:)
OdpowiedzUsuńWow ileż ty tego masz, bardzo lubię green pharmacy i podobają mi się kolory lakierów, które dostałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Z kolorówką poszalałaś :D i ile nowych lakierów :) fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sporo lakierów :) Nic z tego chyba nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor lakieru z Catrice - szkoda, że to niewypał.
OdpowiedzUsuńJa od lat używam tylko jednego balsamu z Dove: - Hydro Nourishment, nie jest tłusty i świetnie nawilża. Odkąd jestem w Stanach sprowadzam go z Polski, bo nie mogę bez niego za dużo wytrzymać. Czasami zamieniam go na inny, ale zawsze wracam. Tego, który jest na zdjęciu nie znam, ale musi pachnieć o wiele lepiej :-D
OdpowiedzUsuń