Niedawno mogłyście przeczytać o kremie regenerującym Emoleum firmy FlosLek (KLIK).
Dzisiaj o jego bracie - kremie nawilżającym.
Pojemność: 75 ml
Cena: 26-28 zł
Dzisiaj o jego bracie - kremie nawilżającym.
Opis producenta:
Krem przynosi ulgę suchej skórze, zapobiega wysuszaniu i łuszczeniu się naskórka. Mocznik oraz kompleks lipidów OMEGA wygładzają i uelastyczniają podrażnioną i wrażliwą skórę. Krem bardzo intensywnie, głęboko i długotrwale nawilża, zmniejsza zaczerwienienia oraz uczucie napięcia i szorstkości. Odbudowuje warstwę lipidową i pozostawia na skórze delikatny film chroniący przed nadmierną utratą wody oraz niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych (detergenty, chlor, wiatr). Krem zalecany jest jako produkt wspomagający terapię problemów dermatologicznych m. in. w przypadku atopowego zapalenia skóry.
Skóra odzyskuje prawidłowe nawilżenie i napięcie, jest zregenerowana, miękka i elastyczna. Krem znacznie łagodzi pieczenie, swędzenie i zaczerwienienia.Składniki:Aqua, Urea, Di-C12-13 Alkyl Malate, Glycerin, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Ethylhexyl Palmitate, Luffa Cylindrica Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Phenoxyethanol, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Retinyl Palmitate, PEG-8 , Tocopherol , Ascorbyl Palmitate , Ascorbic Acid , Citric Acid, Disodium EDTA.
Pojemność: 75 ml
Cena: 26-28 zł
Moja opinia:
Jeśli obawiacie się, że krem regenerujący z tej samej serii może być dla Was za ciężki, to nawilżający jest dobrą alternatywną.
Działanie ma dokładnie takie samo - świetnie nawilża a uczucie ściągnięcia skóry znika. Obecnie ratuje moją skórę w suchym szpitalnym powietrzu - przynosi niesamowitą ulgę. Jeśli skóra jest podrażniona to także dobrze sobie z tym radzi.
W przeciwieństwie do regenerującego, ten ma lżejszą konsystencję, szybciej się wchłania, aczkolwiek mam wrażenie, że po nim przez jakiś czas skóra lekko się klei (a po cięższym regenerującym nie).
Krem stosowałam także w letnie dni i też się sprawdził - nie dość, że sam nie spływał z twarzy to makijaż na nim także dobrze się trzymał.
Jedyne co mi trochę przeszkadza to chemiczny zapach (regenerujący jest przyjemniejszy pod tm względem).