W sierpniu ograniczenie zbiorów poszło trochę lepiej niż w lipcu, tym bardziej, że kupiłam tylko 1 kosmetyk z pielęgnacji (KLIK). Nadrobiłam kolorówką, ale tu nie czuję przesytu ;) Wrzesień dopiero się zaczął, a ja już czekam na coś ;)
Zwykły, tani szampon. Krzywdy nie robi, ale i nie czyni cudów ;) Za to jest idealny do zmywania olejów.
1. Flos Lek - Natural Body - żel pod prysznic opuncja i biała herbata
/recenzja/
2. Luksja - żel pod prysznic mięta i trawa cytrynowa
/recenzja/
3. Fitomed - ziołowy żel do higieny intymnej
/recenzja/
4. Barwa - brzozowy szampon do włosów
Zwykły, tani szampon. Krzywdy nie robi, ale i nie czyni cudów ;) Za to jest idealny do zmywania olejów.
Z tych produktów mam tylko Vatikę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego zużycia.
OdpowiedzUsuńna oba żele mam ochotę ze względu na zapachy, natomiast szampon z brawy miałam i bardzo mi się nie spodobał, plątał włosy, powodował swędzenie.
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, ale zużyć gratuluję:)
OdpowiedzUsuńmnie te aromaty czarują
OdpowiedzUsuńjak zielono :D
OdpowiedzUsuńnic z tych kosmetyków nie miałam. gratuluje zużyć :)
Kolorystycznie wszystko się razem pięknie skomponowało :-)
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam. Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńChusteczki z Cleanic są boskie ;)
OdpowiedzUsuńNatalia, Iwona:
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, tak się jakoś złożyło :)
Axi:
też tak myślę :)
fajne zużycia :)
OdpowiedzUsuń