Preferuję wyraziste kolory na paznokciach, jednak z myślą, że na blog zaglądają także zwolenniczki delikatnych kolorów, wybrałam do przetestowania jasny lakier Misa - Should I?
No i niestety, klapa po całości ... Pierwsze Misowe rozczarowanie.
Już nie chodzi o kolor, który z definicji mi się niezbyt podoba (zwłaszcza, że zdecydowałam się na niego celowo), ale o jakość.
Uwierzycie, że na zdjęciach widzicie 3 warstwy lakieru? Mimo tylu warstw lakier nadal nie tworzy równej warstwy i widać smugi.
W przeciwieństwie do pokazywanych wcześniej lakierów Misa (spis poniżej), Should I jest wyjątkowo rzadki, nie nakłada się równo, widać zacieki, "placki", czy jakkolwiek to inaczej nazwać.
Samo wykończenie - typowo frenczowe. Kolor jest przejrzysty i widać końcówkę paznokcia. Ok, ktoś może lubić taki manicure i z tym polemizować nie będę. Ale nierówne pokrywanie płytki mimo 3 warstw powoduje, że akurat ten kolor nie jest warty polecenia :/
Z wcześniejszymi lakierami Misa łączy go jedynie piękny połysk.
No i niestety, klapa po całości ... Pierwsze Misowe rozczarowanie.
Już nie chodzi o kolor, który z definicji mi się niezbyt podoba (zwłaszcza, że zdecydowałam się na niego celowo), ale o jakość.
Uwierzycie, że na zdjęciach widzicie 3 warstwy lakieru? Mimo tylu warstw lakier nadal nie tworzy równej warstwy i widać smugi.
W przeciwieństwie do pokazywanych wcześniej lakierów Misa (spis poniżej), Should I jest wyjątkowo rzadki, nie nakłada się równo, widać zacieki, "placki", czy jakkolwiek to inaczej nazwać.
Samo wykończenie - typowo frenczowe. Kolor jest przejrzysty i widać końcówkę paznokcia. Ok, ktoś może lubić taki manicure i z tym polemizować nie będę. Ale nierówne pokrywanie płytki mimo 3 warstw powoduje, że akurat ten kolor nie jest warty polecenia :/
Z wcześniejszymi lakierami Misa łączy go jedynie piękny połysk.
Wierzę w 3 warstwy, bo obecnie mam na sobie lakier, który też ma 2 warstwy i wygląda tylko tyci-tyci wyraźniej ;P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma tak fatalne krycie ;/ Dla mnie to priorytet. Na pierwszy rzut oka myślałam, że to jakaś mleczna odżywka do paznokci :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak kiepsko kryje :(
OdpowiedzUsuńcalkiem przyjemny kolorek, ale na lato wolałabym cos bardziej szalonego :)
OdpowiedzUsuńKryć może słabo, bo daje efekt frencza, ale jego minusem jest nierówne krycie, robią się smugi :/
OdpowiedzUsuńszkoda, że ma tak słabe krycie ....
OdpowiedzUsuńja myślę że to krycie specjalnie nie jest dokładne, mi się np. podoba taki przejrzysty mleczny efekt
OdpowiedzUsuńJa również należę do zwolenniczek wyrazistych odcieni. Delikatesy zazwyczaj nastręczają sporo trudności podczas aplikacji. W związku z tym wolę sobie zaoszczędzić nerwów. Should I przypomina mi lakier do frencha, który charakteryzuje się kiepską jakością.
OdpowiedzUsuńWeronika:
OdpowiedzUsuńtak, taki ma być i o tym napisałam (że daje efekt frencza), ale ja mam uwagi nei do tego efektu (bo ktoś może lubić) a do nierównego krycia - jak pisałam robi smugi i widać "placki" czyli miejsca gdzie jest mniej lakieru, a za to zlał się w innych miejscach.
do frencha wydawałby się okej, ale skoro taki problematyczny...
OdpowiedzUsuńjakby rozlało się mleko ;/
OdpowiedzUsuńFajny kolorek, naturalny. Ja mam teraz różowy prawie neon z innej firmy ale wbrew pozorom, to krycie z Misy nawet wygląda ok.
OdpowiedzUsuńGosik:
OdpowiedzUsuńnieeee, smugi okropne, zacieki, nie wygląda to estetycznie
Spojrzałam przy świetle dziennym, faktycznie wygląda nieciekawie. Wczoraj miałam atak alergii po proszku do prania (czytaj: czerwona, napuchnięta twarz:D), więc najwyraźniej coś mi się pokićkało.
OdpowiedzUsuńZa to dziś wrzucam pierwszy w życiu wpis na blog. Polecam się do konstruktywnej krytyki.
Ojej, trzy warstwy? Katastrofa :(
OdpowiedzUsuń