Edycji limitowanych Essence i Catrice od dawna nie śledzę, zaskoczeniem było więc dla mnie znalezienie w Naturze essencowej Vintage District, z powodu lakieru, który jeszcze wcześniej widziałam na jakimś blogu.
Lakier kupiłam w kwietniu, wtedy też zrobiłam zdjęcia, ale w ogóle nie miałam serca (i nie mam dalej) do napisania o nim ... Dlaczego? Totalne rozczarowanie!
W buteleczce lakier zachwyca - niezbyt ciemny szary kolor z mnóstwem różowych drobinek. No i właśnie ... Są one widoczne głównie w buteleczce - na paznokciach niemal całkowicie znikają, jedynie przy sztucznym świetle można się dopatrzeć ich obecności.
Lakier kupiłam w kwietniu, wtedy też zrobiłam zdjęcia, ale w ogóle nie miałam serca (i nie mam dalej) do napisania o nim ... Dlaczego? Totalne rozczarowanie!
W buteleczce lakier zachwyca - niezbyt ciemny szary kolor z mnóstwem różowych drobinek. No i właśnie ... Są one widoczne głównie w buteleczce - na paznokciach niemal całkowicie znikają, jedynie przy sztucznym świetle można się dopatrzeć ich obecności.
Konsystencja jest dla mnie fatalna - lakier bardzo trudno się nakłada, jest gęsty, jakby kredowy. Łatwo o smugi i inne nierówności.
Trwałością także nie grzeszy - szybko ściera się z końcówek i odpryskuje, zdecydowanie zbyt szybko.
drobinki ma śliczne :)
OdpowiedzUsuńW buteleczce wygląda ślicznie. Ma do mnie dojśc w tym tygodniu, strasznie się na niego ucieszyłam, a tutaj.... jej mam nadzieję, że u mnie będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńNie mam i pewnie bym eis na niego nie skusiła... w sumie nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńno jaki fajny...:)
OdpowiedzUsuńJa go mam i nawet pokazywałam na blogu. Też go zakupiłam ze względu na niesamowity kolor w buteleczce. Jedno wielkie rozczarowaniw, bo okazał się zwykłym szarakiem :(
OdpowiedzUsuńjeju w butelce taki ładny a na paznokciach rozczarowanie. a szkoda.
OdpowiedzUsuńPaznokcie to bym Ci ukradł : ))
OdpowiedzUsuńja miałam ten czerwonawy - w butelce całkiem ok, ale na paznokciach już tragedia
OdpowiedzUsuńMam inny kolor z tej serii i jakoś się z nim nawet polubiłam. Choć jakością też nie grzeszy :)
OdpowiedzUsuńszkoda, bo ma piękny kolorek :<
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, choć lakierów essence nie lubię, chyba, że do zdobień :D Zdecydowanie za szybko odpryskują
OdpowiedzUsuńTe drobinki chyba ju tak mają kupiłam lakier Catrice z takimi drobinkami i też widoczne tylko w butelce;/
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńmimo że rzeczywiście drobinki trochę nikną na paznokciu, to i tak lakier bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńm_and_z:
OdpowiedzUsuńtak, ale szkoda, że tylko w buteleczce
Agni:
może akurat Tobie się spodoba :)
aalimkaa:
niestety :/
mrMajlajf:
nie oddam ;)
A ja tam lubię wszystkie szarości. Nie zniechęca mnie też to, że shimmer zanika na paznokciach, chociaż to rzeczywiście może być minusem. Chyba trzeba się przyzwyczaić, że drobinki pokroju tego typu shimmerów zanikają na płaskiej powierzchni paznokcia i cieszyć można się nimi przede wszystkim w butelce.
OdpowiedzUsuńKolor fajny, ale właściwości mnie jednak nie zachęcają.