Ufff ... jak dobrze, że kwiecień już się skończył. Zdecydowanie upłynął mi pod znakiem zakupów kosmetycznych :/
Jak co miesiąc zebrałam wszystkie nowe kosmetyki "do kupy" i się przeraziłam nie na żarty.
Wszystko, oprócz mydełka peelingującego do stóp z Avonu i szamponu brzozowego Barwa pokazałam wcześniej, ale co innego pokazywać nowości na bieżąco, a co innego zobaczyć je wszystkie na raz. Istna terapia wstrząsowa.
Część z powyższych kosmetyków dostałam:
- żel pod prysznic i żel do higieny intymnej Fitomed
- kosmetyki Oriflame - maseczka do twarzy, szampon i maska Milk & Honey, błyszczyk Sparkle in Paris i kremik Tender Care
- 3 lakiery do paznokci Joko
- róż Catrice - gratis do 2 kupionych lakierów.
Oprócz kosmetyków Oriflame, mogłyście przeczytać i zobaczyć także:
- błyszczyki Idealny Pocałunek - Sweetly peach i Butter me Up
- szminki Idealny Pocałunek - Peach peck, Caressing coral i Pink me up (+ próbki Naughty and nude i Chic nude)
- kredki do oczu Golden Rose, Emily i Avon.
Zdecydowanie przesadziłam :o
Mam zamiar przystopować w kolejnych miesiącach.
Jak co miesiąc zebrałam wszystkie nowe kosmetyki "do kupy" i się przeraziłam nie na żarty.
Wszystko, oprócz mydełka peelingującego do stóp z Avonu i szamponu brzozowego Barwa pokazałam wcześniej, ale co innego pokazywać nowości na bieżąco, a co innego zobaczyć je wszystkie na raz. Istna terapia wstrząsowa.
Część z powyższych kosmetyków dostałam:
- żel pod prysznic i żel do higieny intymnej Fitomed
- kosmetyki Oriflame - maseczka do twarzy, szampon i maska Milk & Honey, błyszczyk Sparkle in Paris i kremik Tender Care
- 3 lakiery do paznokci Joko
- róż Catrice - gratis do 2 kupionych lakierów.
Oprócz kosmetyków Oriflame, mogłyście przeczytać i zobaczyć także:
- błyszczyki Idealny Pocałunek - Sweetly peach i Butter me Up
- szminki Idealny Pocałunek - Peach peck, Caressing coral i Pink me up (+ próbki Naughty and nude i Chic nude)
- kredki do oczu Golden Rose, Emily i Avon.
Zdecydowanie przesadziłam :o
Mam zamiar przystopować w kolejnych miesiącach.
sporo:D
OdpowiedzUsuńMoże i przesadziłaś, ale jak to się fajnie ogląda :D Do wyboru do koloru... i pewnie wszystko pięknie pachnie!
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko 5 produktów w kwietniu :p
wow :D
OdpowiedzUsuńile żeli, ile żeli :D ja przedwczoraj pokazywałam taki post;D
OdpowiedzUsuńKiedy Ty zużyjesz te żele pod prysznic? :D
OdpowiedzUsuńsporo tego :P
OdpowiedzUsuńo Matulo, ile żeli pod prysznic ;p
OdpowiedzUsuńCatrice i Fitomedu okrutnie zazdroszczę
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńho ho, pokaźne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńSporo, to fakt :) Ja też nie raz doznałam wstrząsu jak zebrałam do kupy wszystkie swoje zakupy kosmetyczne z jednego miesiąca. To naprawdę działa wstrząsowo, bo teraz ograniczam się i nie kupuję tyle co z początków prowadzenia bloga.
OdpowiedzUsuńŻeli pod prysznic będziesz miała chyba na najbliższy rok :D
Jejciu, ale dużo tego. Ja w kwietniu kupiłam tylko najpotrzebniejsze rzeczy w zastępstwie tych zdenkowanych. na razie udaje mi się powstrzymywać przed niepotrzebnymi zakupami :)
OdpowiedzUsuńale zakupy! :D świetne!
OdpowiedzUsuńOMG! <3
OdpowiedzUsuńJa to się boję, że jak sama zacznę na siebie pracować to będę kupować i kupować ;d Póki co ogranicza mnie kieszonkowe ;)
Fakt, sieklo mnie na sam widok... Jestem ostatnio spora, wieksza niz zwykle, ale tylu plynow do mycia ciala, to nie zuzylabym chyba przez rok;)
OdpowiedzUsuńOgrom :P.
OdpowiedzUsuńsporo:D zawsze lubię Twoje haule, mam skrzywienie na punkcie dużych zakupów;))
OdpowiedzUsuńi zawsze podnosisz mnie na duchu z moją manią żeli pod prysznic:D
No żeli to ci nie zabraknie. Ale jest na to sposób jak coś masz z czego wybierać jak będziesz się do kogoś wybierać na urodziny czy imieniny :)
OdpowiedzUsuńWow-sporo nowości;) ja mam tak samo-nie przejmuj się;)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej jest w czym wybierać;D
Faktycznie sporo, ale ma się aż ochotę to wszystko wypróbować:D
OdpowiedzUsuńto jest pokaźna kolekcja i z jednego miesiąca aż mi oko skacze
OdpowiedzUsuńŻeloholiczka :D!
OdpowiedzUsuńbędziesz się myć, pienić i pachnieć - 10 żeli pod prysznic - szalona! :D
OdpowiedzUsuńu mnie w kwietniu kosmetyczna posucha - kupiłam raptem ze trzy lakiery i szminkę ;)
"Mam zamiar przystopować w kolejnych miesiącach."
OdpowiedzUsuńzawsze tak mówisz :D
ciekawa kolorówka :D ilość żeli by mnie przytłaczała :D nie wiedziałabym na który się skusić :)
OdpowiedzUsuńOjeju, możesz się myć 5 razy dziennie i nie zużyjesz :P
OdpowiedzUsuńMnóstwo :)
OdpowiedzUsuńHmm... A ja robiłam sobie wyrzuty, że kupiłam 2 żele pod prysznic, skoro potrzebowałam tylko jednego! xD
OdpowiedzUsuńzaszalałaś:D
OdpowiedzUsuńz zelami pod prysznic to dałaś czadu haha
OdpowiedzUsuńAle cudowności :)
OdpowiedzUsuńWow<3 ogrmne zakupy :D
OdpowiedzUsuńWitam Żelomaniaczkę :D
OdpowiedzUsuńJakie wielkie zakupy. :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty się przeraziłaś ale rozumiem twoje chomikarstwo
OdpowiedzUsuńzaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńniezłe zapasy żeli pod prysznic :D