Idąc z pracy do domu doszłam do wniosku, że wiele z Was może być delikatnie mówiąc zdenerwowana kolejnymi wpisami dotyczącymi czy to zakupów czy opisów zapachów Yankee Candle.
Aby tego uniknąć i aby nikogo nie zrazić do odwiedzania bloga założyłam nowy blog. To tam znajdziecie zakupowe szaleństwo i recenzje kolejnych wosków.
Stronę w górnym menu jednak zostawię - możecie tam zaglądać, ponieważ będę aktualizować spis opisanych zapachów.
Aby tego uniknąć i aby nikogo nie zrazić do odwiedzania bloga założyłam nowy blog. To tam znajdziecie zakupowe szaleństwo i recenzje kolejnych wosków.
Stronę w górnym menu jednak zostawię - możecie tam zaglądać, ponieważ będę aktualizować spis opisanych zapachów.
Kliknęłam i takie info ujrzałam
OdpowiedzUsuń"Niestety, szukany przez Ciebie blog nie istnieje. Nazwa pachnaca jest dostępna do rejestracji."
Faktycznie, coś jest nie tak. Według mnie spokojnie mogłaś pisać o woskach tutaj, to Twoje miejsce i Ty decydujesz, o czym tu piszesz :). No ale ja YC lubię (chociaż bez -holizmu).
OdpowiedzUsuńNadal nie znaleziono bloga :/
OdpowiedzUsuńteż uważam, że spokojnie możesz o nich pisac tutaj, przecież nikt Ci nie zabroni pisac o czym chcesz, najwyżej jak nie będzie zainteresowany, to nie przeczyta wpisu i poczeka na nowy o innej tematyce.
OdpowiedzUsuńJuż działa :)
OdpowiedzUsuńdziała działa, ale jak dla mnie też uważam, że spokojnie możesz pisać tutaj:)
OdpowiedzUsuńJasne, że mogłabym pisać tutaj, ale robi się powoli bałagan, a tak to YC będzie w jednym miejscu
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać :).
OdpowiedzUsuń