No to Yankee-mania opanowała mnie na dobre. Po pierwszym nieśmiałym zakupie 5 wosków szybko nabrałam ochoty na więcej.... Efekty zobaczycie poniżej.

Wbrew pozorom fortuny nie wydałam, ponieważ 2 z tych zakupów były zakupami okazjonalnymi, w dobrych cenach. Pokazuje to, że warto zerkać na Allegro.


Przesyłka nr 1


Zestaw 19 wosków (w tym 1 napoczęty) był o tyle atrakcyjny, że zawierał wiele zapachów, które chciałam mieć.
Ostatecznie wyszedł razem z przesyłką: w cenie 94 zł, czyli 1 wosk po 4,97 zł :)



2x Soft clanket, Sun & sand, Loves me loves me not, 2x Natures paintbrush, Clean cotton,
Lilac blossom, Baby powder, Christmas tree, White christmas, A child's wish, 
Sparling snow, Garden hideway, Fluffy towels, Bissful autumn, Snow in love,
Camomile tea i Wedding day


Przesyłka nr 2


Zamówienie niby z Allegro, ale poza Allegro ;) Przed wystawieniem YC dostałam na mail spis co Pan ma i sobie wybrałam to co poniżej. Maila dostało też kilka innych dziewczyn, w związku z czym na Allegro trafiły same końcówki.


Samplery: Sugared plums, Fresh mint, Summer wish i Summer scoop (z najnowszej letniej kolekcji Q2) i wosk Autumn rain.

Ceny standardowe: samplery po 8 zł, wosk - 6zł

Do samplerów niezbędne są świeczniki. Idealne znalazłam w Intermarche, za jedyne 3,99 zł/sztuka.



Yankee-maniaczki z Wizażu z dłuższym stażem uświadomiły mnie, że zapach Summer wish to ten sam zapach co A child's wish, który w formie wosku dostałam w ramach wygranej licytacji. Nie zwróciłam wcześniej uwagi  na taką samą etykietkę i dopiero trzymając sampler w ręce przyszło mi do głowy, że mogą być to takie same zapachy.





Przesyłka nr 3

 

Szukałam wosku Christmas Rose i natknęłam się na świeżo wystawioną ofertę: zestaw 7 wosków (+ gratisowe zapałki) w cenie 35 zł (razem z przesyłką). Jak mogłam nie skorzystać? Capnęłam od razu, żeby ktoś mnie nie uprzedził.


2x Red berry & cedar, 3x Christmas Rose, Mandarin Cranberry i Red apple wreath


Planuję jeszcze jedno zamówienie na woski, zastanawiam się też nad pierwszą świeczką - po głowie chodzi mi Summer Scoop ... 


Już od jutra przeczytacie pierwsze moje recenzje i opinie o YC :)


Jakie są Wasze ulubione zapachy Yankee Candle?

36 komentarzy:

  1. Zaszalałaś :-) Ja też lubię YC :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba nie powinnam czyta c tego posta bo teraz bardzo Ci zazdroszczę:) czekam na jakąś notkę opisującą konkretne woski:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez samą ilość postów na blogach o YC mi się przejadły. To jest fenomen ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale mi się oczy zaświeciły:D o mamusiu;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lena:
    te z czułam przesyt, ale w pewnym momencie zaczełąm czytać te posty, zamiast tylko pobieżnie przeglądać i po 2 latach mnie dopadło ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zakupy! Ostatnio nie mam głowy do zapalania świeczek i kominka i moje zapasy leżą zapomniane w szufladzie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. czyste woskowe szaleństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę zaszalałaś! Napisz koniecznie jak sprawdzają się samplery, czy efekt jest tak intensywny jak przy woskach ?

    OdpowiedzUsuń
  9. zdecydowanie opanowały Cie woski :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale nakupiłaś;) ja lubię clean cotton, soft blanket. nie cierpię natomiast wedding day. Bleeeh!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jeszcze nie miałam, ale kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne okazje :D nie dziwię się, że skorzystałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja długo się opierałam YC, ale tyle zadowolonych osób nie może się mylić. Muszę w końcu wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. o nie! nie mogę na to patrzeć!!
    jestem totalnym maniakiem świeczek!
    przez Ciebie zaraz wykupię cały sklep :(

    OdpowiedzUsuń
  15. haha aleś zaszalała :D
    ja wciąż ani 1 nie kupiłam, ale mam zamiarrrrrrrr ;) i pewnie przepadnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. łaaaaaaaaa! szaleństwo! :D
    u mnie teraz pali się ta z piankami marshmallows ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. ale mnóstwo wosków! cudowne.
    muszę w końcu się w jakieś zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
  18. niezłe zapasy :) ja też niedawno zamówiłam kilka wosków, m.in. summer scoop i jest przepyszny :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  19. łaaa dałabym się pokroić za tyle zapachów, póki co moim faworytem jest słodki groszek.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zakochałam się w YC :D. Są niesamowite i już wiem, że będą w moim domu zawsze! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio bardzo głośno zrobiło się w blogowym świecie o YC. Muszę się w końcu przekonać do świeczek ; p

    OdpowiedzUsuń
  22. Szaleństwo to teraz będziesz mieć dylemat który zapalić :)

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam YC, szczególnie serię aromaterapeutyczną ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. istne szaleństwo *_* u mnie hitem ostatanio jest Black Coconut, który pachnie obłędnie! :) ale muszę wybrać się do sklepu na uzupełnienie zapasów :D a co dziwne u mnie woski są tańsze niż w PL :O

    OdpowiedzUsuń
  25. myslalam, ze to ja zwariowalam czyniac ostatnie zakupy YC :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie przeczytałabym o wosku Christmas Rose. Sama polecam Fresh cut roses- cudowny!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. A jeśli chodzi o świece to jakoś pachną mniej intensywnie. Może dlatego, że ten wosk wielokrotnie nagrzewa się i stygnie, a wosku dajemy po kawałeczku.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow ile tego jest :) Właśnie sama chce zamówić i tak szukam różnych opinii na temat zapachów ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Założylam osobny blog o woskach: www.pachnaco.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Też mam czasem takie szaleństwo zakupowe. Wtedy także korzystam z allegro. Jest tam dużo ciekawych zapachów. :-)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!