Szminka czy błyszczyk? Trudny wybór. Odpowiedź marki Virtual – CREAMY LIPSTICK – pomadka 2w1, łącząca w sobie najlepsze cechy szminki i błyszczyka. Lekkość konsystencji i doskonale kryjący kolor, nadający ustom pełny, kuszący kształt. Delikatna skóra ust dzięki pomadce Virtual nie tylko mieni się uwodzicielskim blaskiem, ale również jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Ekstrakt z rozmarynu o silnych właściwościach antyoksydacyjnych skutecznie chroni skórę przed promieniowaniem słonecznym, a olej słonecznikowy intensywnie ją nawilża, odżywia i regeneruje. Formuła z kompleksem witamin C, F, E, A działa przeciwrodnikowo, przeciwzapalnie i normalizująco, wzmacniając dodatkowo naturalną barierę ochronną skóry.
Pomadka Creamy Lipstick - odkryj niezawodny sposób na zmysłowe usta, pełne blasku.!
Produkt dostępny jest w 12 wyjątkowo nasyconych odcieniach:
[powyższe zdjęcia i informacje ze strony producenta i z materiałów prasowych]
Miałam przyjemność zobaczyć te szminki na żywo (w sklepie) i jestem zauroczona! Opakowania są estetyczne i miłe dla oka, a kolory ... nic tylko przebierać i wybierać, niektóre z nich różnią się od siebie minimalnie.
Co mi się bardzo spodobało to konsystencja- sztyft jest miękki i wygodny w nakładaniu.
Szminki testowałam na ręce i odebrałam je jako transparentne z delikatnym połyskiem. Producent pisze o "doskonale kryjącym kolorze" - może więc na ustach prezentują się inaczej?
Jak Wam się podobają? Będziecie ich szukać?
Kurka, jakie ładne :)
OdpowiedzUsuń153, 155, 161 to coś dla mnie.
150 i 153 ... :D ciekawe czy spodobają mi się również na żywo :D
OdpowiedzUsuńwszystkie wyglądają niesamowicie. Masz śliczne usta - takie... perfekcyjne. Chyba najładniej Ci w Scarlet :)
OdpowiedzUsuńSiouxie: to nie moje usta, a zdjęcia z materiałów od producenta
OdpowiedzUsuńkuszą te szminki, oj kuszą :)
OdpowiedzUsuńsą już dostępne w sprzedaży?
Goldika: tak, widziałam je wczoraj w sklepie :)
OdpowiedzUsuńJessica, Julia, Vanessa, jeju chce je wszystkie :P
OdpowiedzUsuńJulia i Nicole <3 chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńMegan piękna :)
OdpowiedzUsuń150, 153,154 wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym Megan albo Elizabeth :)
OdpowiedzUsuńW jakim sklepie je widziałaś?
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, Megan, Elizabeth, Carmen...
Ciekawe czy jest szansa dopaść je w Jasmin.
Inna drogeria mi jakoś nie przychodzi do głowy.
świetne nazwy :) nie mogę się zdecydować która najlepsza;D
OdpowiedzUsuńpiękneeeeeee! Lucy, Megan, Elizabeth
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że je zdobędę :)
ciekawa sprawa z tym kryciem będzie... ;) trzeba sprawdzić na sobie :P
Patrycja: Cześć zakupiłam ostatnio 153 i 154. Zakupy robiłam na allegro więc kolory wybierałam na podstawie zdjęć dostępnych w necie. Jakież było moje rozczarowanie że i Megan i Julia to dwa odcienie różowego. O ile Julię -154 wzięłabym bez wahania to z Megan bym się zastanowiła. Julia to taka stonowana fuksja, Megan to taki cukierkowy róż
OdpowiedzUsuńChciałam coś bardziej czerwonego :( Krycie jest dobre, ładnie się trzyma,
ładnie pachnie, nie ma tego babciowego zapachu pomadki.