W pamiętnej promocji na kosmetyki Bell w Biedronce skusiłam się m.in. na kobaltowy lakier Air Flow.  Początkowo myślałam, że jest chabrowy, ale jednak brak w nim tej kropli fioletu.
Numerka nie podam, bo na buteleczce go nie zlokalizowałam. Może był na kartoniku, w który był zapakowany? Nie było innego podobnego, więc pomylić się nie da.



Lakier jest w przeróżny sposób ... DZIWNY. Od nakładania po zachowanie na paznokciach.

Pierwsza warstwa - masakra. Jest wodnista, przebija, nie nakłada się równomiernie, kolor też nijaki.
Druga - już ładnie chwyta na tej pierwszej, aż za mocno. Nakłada się gęsto, kolor staje się nasycony i głęboki. Niestety pojawiły się bąbelki - może to po części przez pogodę (było dosyć parno i duszno)?

Wykończenie jest mało błyszczące, momentami kojarzy mi się z plastikowym. No ale ok, top coatem można wzmocnić efekt, poza tym może to ja mam wygórowane oczekiwania ;)

Lakier długo schnie, ale nie jakoś przesadnie.
Trwałość standardowa, w kierunku tej słabszej - na drugi dzień po kąpieli zauważyłam lekkie przetarcia na końcówkach.

Co dziwne - miałam odczucie, że kolor zmienia się w trakcie noszenia i staje się bardziej oczywisty, ot ciemny niebieski i jeszcze mniej błyszczący.

Nie będę ukrywać, że rozczarowałam się tym lakierem (pisząc "tym" mam na myśli tą wersję kolorystyczną, być może pozostałe są mniej "dziwne").
Wydanych 5,99 zł mniej szkoda niż wyższej ceny np. w Naturze.



Co sądzicie serii lakierów Air Flow? 
A może macie ten kobaltowy? Jak się u Was spisuje? Też kiepsko czy to ja trafiłam na felerny egzemplarz?

37 komentarzy:

  1. Dobrze, że nie skusiłam się, bo miałam ochotę właśnie na niego i jego pomarańczowego kolegę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor super ;D niestety nie mam żadnego lakieru z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że te "Biedronkowe" lakiery sa jakieś gorsze :(

    OdpowiedzUsuń
  4. mam go i też mam mieszane odczucia, i to bardzo. chociaż na paznokciach u stóp trzyma się już... drugi tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam miętowy. co o nim sądze możesz przeczytać w notce z wczoraj. jestem zadowolona i jedyne co mnie z Twoją opinią łączy to przetarcia na końcówkach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na zdjęciu efekt bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam na niego straszną chęć, ale niestety w mojej biedronie został do cna wybrany.

    OdpowiedzUsuń
  8. kolor przepiękny.. Ale Twoje paznokcie piękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten lakier już dłuuuugo i jest dla mnie idealny! Kolor wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  10. W Biedronce są chyba jakieś inne te lakiery, bo te, które kupiłam w drogerii, trzymały się ponad tydzień, kolory nie ciemniały, krycie też było ok... Dziwna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne pazurki:) Nie miałam jeszcze lakierów Bell;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kupiłam 5 kolorów, malowałam już miętą i turkusem i żądnych problemów przy malowaniu nie miałam, bąbli też nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam ten kolor i u mnie wszystko było okej - nie było pęcherzyków powietrza , wysychał normalnie itd

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny i dodatkowo podoba mi się Twój kształt paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja nie skusiłam się na żaden lakier z biedronki hehe:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz przepiękne paznokcie :)

    ja skusiłam się na ciemnopomarańczowy odcień i też pojawiły się bąbelki :(

    OdpowiedzUsuń
  17. ale masz dłuuuuugie pazurki :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja go mam i faktycznie z trwałością za dobrze nie jest, chociaż moja mama miała go ponad tydzień i nie było aż tak źle. Ja mam go już na stopach 2 tydzień i nadal się trzyma ;p Kolor jest cudowny! Nie żałuje tych 6 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. tez go kupilam! wydawalo mi sie, ze ma w sobie ten fiolecik jednak a tutaj niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  20. lakier lakierem ale jakie Ty masz cudne pazurki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bożeeee jakie cudowne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten kolor :)) ale u nie przeciwnie trzymał się bardzo długo. Wytrzymał dwa dni w pracy + następny robót domowych i lekko tylko starły mi się końcówki.:) Nie wiem od czego to zależy :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jeszcze na dobry niebieski w tym odcieniu nie trafiłam. Do każdego jaki miałam mam zastrzeżenia. Zawsze każdy był wodnisty i długo wysychał.

    OdpowiedzUsuń
  24. mam ten sam i u mnie sprawdził się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Każdy lakier na takich długich paznokciach wygląda pięknie;)

    OdpowiedzUsuń
  26. podzielam Twoją uwagę, że wszystko jest w nim dziwne. miałam go raz na pazurach i wariował, chcę mu dać drugą szansę, ale nie mogę się przełamać żeby znowu wysmarować ni swoje pazury:D

    OdpowiedzUsuń
  27. No to dobrze, że moja Biedronka daleko:).

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolor jest piękny. Ale nie znoszę wodnistych lakierów. Brrrrr.

    OdpowiedzUsuń
  29. hmm, mimo wszystko na zdjęciu wygląda ładnie

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmm... Kolor mi się podoba, ogółem lubię lakiery z Bell. Ale o tym akurat nie wiem co myśleć ;) Ja raz tak miałam, ale nie pamiętam już z którym lakierem. Faktycznie kolor stawał się mniej błyszczący, taki plastikowy. Ale od czegoś są zawsze nabłyszczacze ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Może w Biedronce, kosmetyki Bell z pamiętnej promocji, są gorszej jakości.... Ja wtedy skusiłam się na kobaltowy, miętowy, turkusowy, szary i pomarańczowy lakier, mam nadzieje że nie bedę żałować :(. Żaden jeszcze nie otworzyłam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kolor fajny, ale raczej sam lakier mnie nie skusi!
    Ale Ty masz długie paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. kupiłam lakier z tej serii w Biedronce, leży jeszcze nieodpakowany (mam tyle lakierów, że jakoś nie mogę się za niego zabrać...;-)), kusił mnie właśnie ten kolor ale przypominał mi trochę ten kobalt z miss sporty, a teraz żałuję jednak, że go nie kupiłam po tak okazyjnej cenie, w jakiej był w Biedronce...

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja w kobaltowym kolorze mam lakier z firmy ados- nie mam do niego zastrzeżeń, tylko zabarwił mi płytkę paznokcia, ale to moja wina bo nie używam bazy :/

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!